Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Zniesienie limitu składek ZUS. W środę Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny spróbuje wydać orzeczenie

224
Podziel się:

Trybunał Konstytucyjny od wielu miesięcy nie może wydać wyroku w sprawie wniosku Prezydenta RP dotyczącego kontrowersyjnej ustawy znoszącej limit 30-krotności składek ZUS. Trybunał odroczył rozprawę do 14 listopada, do godz. 10.00.

Trybunał Konstytucyjny odroczył sprawę do środy 14 listopada
Trybunał Konstytucyjny odroczył sprawę do środy 14 listopada (Jacek Domiński/REPORTER)

Trybunał Konstytucyjny od wielu miesięcy nie może wydać wyroku w sprawie wniosku prezydenta dotyczącego kontrowersyjnej ustawy znoszącej limit składek ZUS. Trybunał odroczył rozprawę do 14 listopada, do godz. 10.00.

Chodzi o zniesienie limitu wysokości dochodu, po przekroczeniu którego nie są już odprowadzane składki na ZUS. Obecnie jest on ustalony na 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, co daje nieco ponad 11 tys. zł miesięcznie.

Wokół likwidacji tego limitu zrobiło się gorąco pod koniec 2017 r. Ustawa miała wejść już od 1 stycznia 2018 r., ale rząd jednak ugiął się pod zmasowaną krytyką i odsunął reformę o rok. W styczniu prezydent Andrzej Duda zaskarżył ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

TK miał rozpatrzyć skargę prezydenta 10 lipca, ale termin ten odwołano i nie wyznaczono nowego. Cisza wokół całej sprawy sprawiła, że wiele firm uznało, że rząd postanowił po cichu wycofać się z kontrowersyjnej reformy.

Ku powszechnemu zaskoczeniu sprawa wróciła w październiku – po cichu. Na stronie internetowej Trybunału pojawiła się informacja, że prezydencka skarga na zniesienie limitu 30-krotności zostanie rozpatrzona 30 października. Rozprawa odbyła się w tym terminie. Ale ogłoszenie orzeczenia zostało przeniesione na 13 listopada; a potem jeszcze raz - na dzień następny.

Sprawą zainteresowani są przedsiębiorcy, którzy podkreślają, że zniesienie limitu składek ZUS może oznaczać lawinowy wzrost kosztów zatrudnienia najlepiej opłacanych pracowników. Jeśli Trybunał nie uzna zasadności skargi prezydenta, a ten ustawę podpisze, przepisy wejdą w życie z bardzo krótkim vacatio legis.

Większość dużych firm ma już pozamykane budżety na 2019 rok, więc nowe przepisy będą oznaczały gorączkowe poszukiwanie dodatkowych środków.

Pieniądze w budżecie firmy potrzebne na już

Nie jest to żaden prezent od rządu dla najlepiej zarabiających, lecz rodzaj zabezpieczenia przed sytuacją, w której – gdy osoby te przejdą na emeryturę – ZUS będzie musiał wypłacać im bardzo wysokie świadczenia.

Choć zniesienie limitu składek ZUS oznacza, że najlepiej zarabiający etatowcy będą dostawać co miesiąc nawet kilka tysięcy złotych mniej, jeszcze większy problem będą mieć pracodawcy, którzy zatrudniają wysokiej klasy specjalistów na etacie. Praca najwyżej opłacanych pracowników etatowych byłaby opodatkowana na poziomie 70 proc.

Zmiana dotyczyłaby ok. 350 tysięcy osób pracujących na etacie, co oznacza, że z pracy każdej z tych osób rząd wycisnąłby statystycznie ok. 15,5 tys. zł rocznie.

Przedsiębiorcy protestowali

Konfederacja Lewiatan zawiązała koalicję organizacji pracodawców przeciw zniesieniu limitu 30-krotności. Pod apelem w tej sprawie, który trafił do premiera oraz ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, podpisało się ponad 60 organizacji, w tym obecne w Radzie Dialogu Społecznego, a także branżowe i regionalne.

Organizacje postulują przyjęcie przez rząd zobowiązania o utrzymaniu górnego limitu podstawy składek na ubezpieczenie społeczne przynajmniej do 2020 r. i podjęcie rozmów z partnerami społecznymi. Zwracają również uwagę na fakt, że nie udało się w tej sprawie osiągnąć porozumienia ze stroną rządową w Radzie Dialogu Społecznego.

Naruszenie zaufania do prawa

Prezydent chciał, by Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy przyjęcie ustawy nie nastąpiło z naruszeniem zasad proceduralnych. Wystąpił z wnioskiem w trybie kontroli prewencyjnej, czyli jeszcze przed podpisaniem ustawy.

Prezydent jest zdania, że niedochowanie standardów procesu legislacyjnego, m.in. niewłaściwy tryb zaopiniowania ustawy przez Radę Dialogu Społecznego, narusza konstytucyjną zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa.

- Tempo prac związanych z projektem ustawy oraz data jego wniesienia do Sejmu wskazują, że strona rządowa nie miała zamiaru oczekiwać na przedstawienie opinii przez stronę społeczną w ustawowym terminie – napisał we wniosku do TK.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(224)
Kk
5 lata temu
Mamy państwo wspierania nieróbstwa ??? Biskupi się też dołożą ?
Pp
5 lata temu
Miliony rolników płaci 130 zł miesięcznie na KRUS, sponsorujemy im renty, emerytury itd. Żaden kraj UE nie ma tylu pasożytów na utrzymaniu! Dlaczego nikt nie bierze się za największą aferę w dzisiejszej Polsce czyli KRUS??
Typ
5 lata temu
Znowu kradną pieniądze, które zarabiamy. Złodziejski rząd.
Byka za rogi
5 lata temu
Ludzie - w zamyśle Polacy , czy Wy zrozumiecie , czy Wam będzie niezrozumienie dane ? Oddolnie się organizować , na początku będzie ciężko , jak zawsze najpierw oranie , później siew , wegetacja , dopiero później ŻNIWA . Bez zrozumienia istoty rzeczy nic z tego nie wyjdzie , mucha w smole kręci się i kręci , nie tędy droga co Nas się zapędza , nie w to grajmy w co przegrywamy lecz w to w co wygrać możemy - więc oddolnie - i nie wpuszczamy żadnych "przebierańców" tylko sobie znanych sąsiadów od pokoleń . Inaczej Nasz zguba jest już przypieczętowana ! Czy coś jeszcze dodać - to do dzieła i powodzenia Nam życzę .
Sin Xi Hua
5 lata temu
A Pani Wolfgangowa ma twarz skupioną, jak zwykle. A jakie uważne i dobrotliwe spojrzenie!! O jejku...
...
Następna strona