Inwestorzy z warszawskiej giełdy mają za sobą mało ciekawą sesję. Dzięki wzrostom cen miedzi wśród największych spółek wyróżnił się KGHM.
Bez echa przeszły wśród inwestorów publikowane we wtorek dane GUS na temat bezrobocia w Polsce. Najnowsze informacje wskazały na wynik 7,1 proc.,co potwierdziło dobrą sytuację na rynku pracy oraz w całej gospodarce.
Publikacja nie miała jednak najmniejszego wpływu na nastroje wśród inwestorów obecnych na GPW. Indeks WIG20 przez większość dnia walczył o poprawienie poniedziałkowego wyniku, ale ostatecznie zakończył handel bardzo blisko poziomu z ostatniego zamknięcia. Wyróżniały się m.in. notowania KGHM - wzrost kursu akcji o ponad 4 proc. i powrót do poziomu powyżej 121 zł to efekt wzrostu ceny miedzi na rynkach.
Słabą sesję zaliczyli za to posiadacze akcji m.in. Lotosu, którego akcje oddały ponad 3 proc.
Główne indeksy GPW podczas sesji we wtorek
_ _Aktualizacja: 13:43
Giełdy w Europie ruszyły do góry. GPW zostaje w tyle
Damian Słomski
Po dobrych danych z Polski i Niemiec na obu giełdach obserwujemy wzrosty. Są one jednak skromne jak na zwyżki na konkurencyjnych rynkach akcji. Ogółem widać optymizm, który powinien utrzymać się co najmniej do startu sesji na Wall Street.
Rozkręca się handel na giełdach europejskich. Najważniejsze indeksy idą systematycznie w górę i w efekcie wzrosty przekraczają nawet 1,5 proc. Tak jest w Hiszpanii, ale nie wiele mniej rośnie włoski FTSE MIB, brytyjski FTSE100 czy francuski CAC40.
Lekko z tyłu pozostaje giełda we Frankfurcie, co może być niespodzianką w kontekście ostatnich dobrych wyników indeksu instytutu Ifo. Jego wartość wzrosła ze 115,1 do 116 pkt, gdzie spodziewano się spadku do 114,9 pkt. To ważny wynik, bo nieco wymazuje złe wrażenie jakie pozostawiły wczorajsze gorsze odczyty PMI.
Zupełnie z tyłu, choć na szczęście minimalnie na plusie, jest WIG20. Dobre nastroje nie udzieliły się krajowym inwestorom i blue chipy są około 0,3 proc. nad kreską. Przekraczające 3 proc. wzrosty na papierach JSW i KGHM bilansują słabsze CCC, Cyfrowy Polsat i Lotos. Cała trójka traci między 1,5 i 2,5 proc.
Przebieg wtorkowej sesji na giełdach Europy
Bez echa przeszły kolejne bardzo dobre dane z polskiej gospodarki. Rynek pracy potwierdza swoją siłę. Bezrobocie spadło w czerwcu z 7,4 do 7,1 proc., a więc mocniej od wcześniejszych szacunków MRPiPS (7,2 proc.). Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Oprócz danych marko coraz więcej będzie się działo wokół spółek z GPW, które powoli zaczynają prezentować swoje wyniki kwartalne. Za nami już m.in. publikacja PKN Orlen. Do paliwowego koncernu doszedł dzisiaj Bank Millennium, który nie zawiódł oczekiwań i na giełdzie zyskuje blisko 1,5 proc.
W okresie od kwietnia do czerwca bank wypracował 173,6 mln zł zysku netto. To aż o 120 mln zł gorszy wynik niż rok wcześniej (różnica to blisko 40 proc.), ale lepiej od konsensusu na poziomie 170 mln zł. Więcej na temat treści raportu Millennium piszemy TUTAJ.
_ _Aktualizacja: 09:41
WIG20 przerwie spadkową serię? Początek obiecujący
Na niewielkim plusie startuje handel na największych spółkach z GPW. Spokojnie jest też na innych parkietach Europy. W oczekiwaniu na jutrzejsze posiedzenie Fed będziemy mieć dziś kilka interesujących publikacji makroekonomicznych.
Za nami trzy spadkowe sesje na WIG20, które sprowadziły indeks ponad 50 pkt w dół. Do psychologicznej granicy 2 300 pkt jest jeszcze 35 oczek zapasu, ale już w tej chwili kupujący powinni się uaktywnić, myśląc o ataku na 2 400 pkt. Od maja brakuje siły do poderwania blue chipów w te okolice.
Droga do tego wydaje się otwarta, bo znika ryzyko polityczne po wczorajszym wecie prezydenta dla dwóch ustaw. Do tego powinniśmy dzisiaj dostać kolejne pozytywne dane makro, wskazujące na wciąż duży potencjał rozwojowy naszego kraju. Mowa o bezrobociu, które według konsensusu w czerwcu spadło z 7,4 do 7,2 proc.
Oczywiście GPW nie działa w próżni i ważne są nastroje globalne. Te na razie są całkiem niezłe, co przekłada się również na start WIG20 lekko powyżej kreski.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20
To dopiero początek handlu i nastroje mogą jeszcze zdecydowanie ulec zmianie. Tym bardziej, że w kalendarzu mamy kilka ciekawych pozycji. Poza wspomnianymi już publikacjami GUS, czekamy na odczyt indeksu instytutu Ifo. Obrazuje on nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców i jest uznawany za najbardziej wiarygodne źródło informacji o kondycji niemieckiego gospodarki.
Jak wskazują ekonomiści PKO BP w porannym raporcie, indeks Ifo za lipiec pozwoli zweryfikować sygnały płynące z wcześniejszych publikacji ZEW i PMI, pokazujących nieznaczne pogorszenie nastrojów w największej gospodarce strefy euro. Niemniej, nawet rozczarowujące ZEW i PMI wspierają oczekiwania na kontynuację ożywienia w Niemczech w drugiej połowie roku.
Ciekawie powinno być też w drugiej części sesji. Po dołączeniu do gry Amerykanów opublikowany zostanie indeks zaufania konsumentów Conference Board, a także indeks Fed z Richmond. Chwilę wcześniej dostaniemy kolejną porcję danych z rynku nieruchomości. Wczorajsze dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórym zawiodły.
Uwaga będzie skupiona na Stanach Zjednoczonych także jutro. I warto mieć to na uwadze podejmując decyzje inwestycyjne. W środę jest bowiem kolejne posiedzenie Fed, które zwieńczy wieczorna decyzja w sprawie stóp procentowych.