10 rzeczy, które powinnaś wiedzieć o papierosach

Czy kobiety i mężczyźni są jednakowo narażeni na skutki uboczne palenia papierosów? Czy papierosy „light” rzeczywiście mniej szkodzą? Czy palący nie mogą rzucić nałogu, bo są po prostu słabi psychicznie? Zobacz, które informacje na temat papierosów są prawdziwe, a które można włożyć między bajki.

Czy kobiety i mężczyźni są jednakowo narażeni na skutki uboczne palenia papierosów? Czy papierosy „light” rzeczywiście mniej szkodzą? Czy palący nie mogą rzucić nałogu, bo są po prostu słabi psychicznie? Zobacz, które informacje na temat papierosów są prawdziwe, a które można włożyć między bajki.

Niestety, zła wiadomość dla pań – my, kobiety, znosimy dym tytoniowy o wiele gorzej niż faceci. Niemiecki Urząd Statystyczny przeprowadził w 2011 roku statystykę długości życia wśród palaczy obojga płci – wynik badania wskazuje, że kobiety umierają na choroby spowodowane paleniem o wiele wcześniej niż mężczyźni (mężczyźni umierają przeważnie o 2,9 lat wcześniej, podczas gdy kobiety aż o 10,5 lat wcześniej). Ponadto, palenie papierosów przy jednoczesnym przyjmowaniu tabletek antykoncepcyjnych zwiększa ryzyko nowotworu piersi aż o 50 procent.

Informacja o tym, że nikotyna jest bardzo toksyczna i powoduje raka płuc także należy do mitów. Tak naprawdę nikotyna w czystej postaci nie jest ani toksyczna ani nie działa w szkodliwy sposób na płuca oraz inne narządy. W papierosie nikotyna zmieszana jest jednak z około 4000 substancji toksycznych, będącymi przyczyną szkodliwości palenia.

W powszechnym mniemaniu palenie odchudza, zaś jeśli chcemy zerwać z nałogiem, musimy pogodzić się z tym, że przybierzemy nieco na wadze. Twierdzenie to nie jest bezpodstawne. Według statystyk, u 30 proc. palących, którzy rzucili papierosy, nie obserwuje się zmiany wagi. Niestety, 70 proc. osób rezygnujących z palenia musi liczyć się z 2-4 kilogramowym zwiększeniem masy ciała.

Kolejna nieprawda. Częste przebywanie w tym samym pomieszczeniu z palaczami zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuc aż o 30 procent. W przypadku palenia biernego kobiety znów są w gorszej sytuacji – szacuje się, że dziewczynki i panie wdychające często dym tytoniowy znacznie częściej zapadają na raka szyjki macicy oraz raka piersi.

Papierosy „light” to świetny chwyt marketingowy przemysłu tytoniowego skierowany dla palaczy chcących zadbać o swoje zdrowie. Tzw. „lighty” zaopatrzone są w lepszy filtr, dzięki któremu (przynajmniej w teorii) substancje smoliste z dymu oraz część nikotyny zostaje zatrzymana. Poza tym, dzięki zawartości aromatów łagodzących zapach dymu tytoniowego (substancje takie często dodawane są do papierosów „light”) wydaje się, że papieros jest delikatniejszy w smaku i jednocześnie mniej szkodliwy. Niestety, jest to tylko złudzenie – trujących toksyn nie zatrzyma nawet filtr o mikroskopijnych otworach.

Takie przekonanie ma wielu niepalących. Niestety, palenie jest nałogiem, a psychologiczne uzależnienie od „dymka” powiązane jest z uzależnieniem farmakologicznym.
Kiedy w organizmie nałogowego palacza spada poziom nikotyny, odczuwa on głód (tzw. nikotynowy zespół abstynencyjny), objawiający się niepokojem, frustracją, rozdrażnieniem, problemami z koncentracją oraz zaburzeniami snu, a ogólnemu pogorszeniu samopoczucia psychicznego towarzyszyć mogą zjawiska fizjologiczne: obniżenie ciśnienia, zwolnienie rytmu serca i zwiększony apetyt.

Wiele osób myśli, że odłożenie papierosów przynosi jedynie długofalowe skutki pozytywne w postaci przedłużenia życia oraz odsunięcia ryzyka zapadnięcia na śmiertelne choroby nowotworowe (rak płuca, rak krtani, nowotwory jamy ustnej, ale także choroby układu krążenia). Rzucenie palenia opłaci się jednak znacznie wcześniej. Przykład: już po 24 godzinach od ostatniego „dymka” organizm zaczyna usuwać z płuc śluz oraz pozostałości tlenku węgla, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko zawału. Po 48 godzinach powraca zdolność dobrego wyczuwania smaku i zapachu (stępiona u palaczy), zaś po około 15 dniach od ostatniego palenia obserwowany jest zanik kaszlu palacza związany z rozedmą płuc.

Niestety, jest to prawda. Skóra palacza traci jędrność i starzeje się znacznie szybciej niż skóra osoby niepalącej. Ale to nie wszystko. Kobiety palące papierosy wchodzą wcześniej w okres menopauzy niż ich niepalące rówieśniczki. Poza tym, jak dowiadujemy się z badań amerykańskich naukowców publikowanych na łamach pisma „Journal of the American Dental Association”, kobiety palące, które są już po menopauzie, częściej tracą zęby oraz mają mniejszą gęstość kości, przez co są bardziej narażone na złamania (kości palaczki przypominają kości staruszki).

Myśląc o ryzyku związanym z paleniem, za główny problem uważamy zwykle raka płuc. Niestety, nie jest to jedyny nowotwór, który zagraża palaczowi. Jak już powiedzieliśmy, kobiety narażone są także na raka piersi i szyjki macicy, zaś u palących obojga płci wzrasta ryzyko zgonu z powodu raka jelita grubego (u mężczyzn o 30 proc., u kobiet zaś o 40 proc.). Ogólnie, ryzyko wystąpienia raka w różnych narządach organizmu w przypadku palacza jest zwiększone aż o 29,7 proc. (wg. danych z 2008 roku).

1. Palenie tytoniu w fajce lub skręcie jest mniej szkodliwe niż palenie papierosów przemysłowych - nieprawda

Ostatni mit do obalenia. Wiele osób myśli, że samodzielnie zrobiony papieros lub fajka to „zdrowszy” sposób palenia, ponieważ nie wdychamy w ten sposób związków chemicznych obecnych w papierosach przemysłowych. To prawda, lecz należy mieć świadomość, że zamiast tego przyjmujemy potężne ilości nie przefiltrowanych w żaden sposób substancji smolistych. Palenie fajki lub skręta rozpatrywane z punktu widzenia chorób układu oddechowego może przynieść negatywne skutki nawet prędzej niż tradycyjny papieros.

Na podst. Femina.fr/ Anna Loska/(gabi)/WP Kobieta

* Dietowy hit – zupy odchudzające*

* Czego nie wiedzą odchudzające się kobiety?*

* Dieta bezglutenowa nie stanowi zagrożenia dla zdrowia*