Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Wall Street: indeksy w dół przez Apple. Nowe usługi w iPhone nie przekonały inwestorów

3
Podziel się:

Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się lekkimi spadkami najważniejszych indeksów, które wciąż jednak pozostają blisko historycznych szczytów. Spadek akcji Apple przeważył zyski na spółkach paliwowych i sektora finansowego.

Wall Street: indeksy w dół przez Apple. Nowe usługi w iPhone nie przekonały inwestorów
(Jack Amick/Flickr (CC BY-NC 2.0))

Poniedziałkowa sesja w Nowym Jorku zakończyła się lekkimi spadkami najważniejszych indeksów, które wciąż jednak pozostają blisko historycznych szczytów. Spadek akcji Apple przeważył zyski na spółkach paliwowych i sektora finansowego.

Na zamknięciu poniedziałkowej sesji indeks Dow Jones Industrial spadł o 0,10 proc. do 21 184,04 pkt. Nasdaq Composite zniżkował o 0,16 proc. do 6295,68 pkt. a S&P 500 spadł o 0,12 proc. do 2436,10 pkt.

Sektor energetyczny, który wśród spółek z S&P500 radził sobie w tym roku najgorzej wraz ze spadkami cen ropy, przyciągnął w poniedziałek kupujących, mimo kolejnych spadków cen ropy, która w przypadku amerykańskiej WTI zeszła przez chwilę nawet poniżej 47 dol. za baryłkę, a europejska Brent zadomowiła się poniżej 50 dol.

Akcje Apple straciły 1 proc. po tym jak najwyżej wyceniona spółka świata przedstawiła swoje nowe produkty i usługi na corocznej konferencji deweloperów. Tom Cook, prezes Apple, prezentował sposób używania Siri - inteligentnego osobistego asystenta na telefonach iPhone. O tym mówiło się jednak już wcześniej - inwestorzy oczekiwali najwyraźniej czegoś więcej.

Po raz pierwszy w historii akcje A Alphabet (Google)
wzrosły powyżej 1 tys. dol. za sztukę, zyskując 0,8 proc.

Notowania na Wall Street

Z gospodarki amerykańskiej napłynęło sporo istotnych danych makro.

W maju, 89. miesiąc z rzędu, zanotowano ekspansję w amerykańskim sektorze usług. Wskaźnik aktywności w usługach w USA wyniósł w maju 56,9 pkt., wobec 57,5 pkt. w kwietniu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 57,1 pkt. Komponent nowych zamówień spadł na sześciomiesięczne minimum z 12-letnich szczytów, komponent zatrudnienia wzrósł do najwyższego od czerwca 2015 r. poziomu z 8-miesięcznego minimum - informuje PAP.

Zamówienia w przemyśle amerykańskim w kwietniu spadły w kwietniu, po raz pierwszy od 5 miesięcy, o 0,2 proc. mdm. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w kwietniu spadną o 0,2 proc. mdm. W marcu zamówienia wzrosły o 1,0 proc. po korekcie, wobec 0,2 proc. przed korektą.

Zamówienia na dobra trwałe w USA w kwietniu spadły o 0,8 proc. mdm, po tym jak w marcu wzrosły o 2,3 proc. mdm - podano w drugim wyliczeniu. Konsensus rynkowy zakładał spadek zamówień o 0,5 proc. mdm. Zamówienia na dobra trwałe z wykluczeniem środków transportu spadły o 0,5 proc. mdm, wobec wzrostu w marcu o 0,8 proc.

Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem pozostała bez zmian kwartał do kwartału w pierwszych trzech miesiącach 2017 r. - podano w końcowym wyliczeniu. Oczekiwano spadku o 0,2 proc. kdk. Średni wzrost wydajności w latach 1947-2016 wynosił 2,1 proc. Jednostkowe koszty pracy w pierwszym kwartale 2017 r. wzrosły o 2,2 proc. proc. kdk. vs. konsensus 2,4 proc. kdk.

gospodarka
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
Ela
7 lat temu
Polska przestaje być słabym krajem kolonialnych. To dobrze.
Marek
7 lat temu
Tim Cook - nie Tom Cook
zxcv
7 lat temu
Gay, gay, gay and gay,,, Tim Cook na takich pomyslach daleko juz nie pojedzie. Steve Jobs byl tylko jeden!