Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spadki na Wall Street dziewiąty raz z rzędu. Najdłuższa seria od 36 lat

3
Podziel się:
Spadki na Wall Street dziewiąty raz z rzędu. Najdłuższa seria od 36 lat
(AFP PHOTO/Stan HONDA)

Nowojorskie giełdy zakończyły sesję w piątek na minusach mimo lekkich zwyżek w ciągu dnia. Dla S&P to dziewiąta spadkowa sesja z rzędu, choć straty paradoksalnie nie są wielkie. Dane z rynku pracy wzmocniły oczekiwania na podwyżkę stóp w grudniu. Rynek nerwowo obserwuje przebieg kampanii wyborczej.

Dow Jones Industrial na koniec dnia stracił 0,24 proc. i wyniósł 17 888,28 pkt. Nasdaq Comp. zniżkował o 0,24 proc. do 5046,37 pkt. Natomiast S&P 500 spadł o 0,17 proc. i wyniósł 2085,18 pkt.

Indeks ten spada już dziewiątą sesję z rzędu, co jest najdłuższą taką serią od prawie 36 lat. Jednak mimo długiej serii spadków nie były one znaczące, bo S&P500 stracił w ich trakcie zaledwie 3,1 proc.

Notowania na Wall Street

W centrum uwagi w piątek, poza sprawą wyborów prezydenckich, znalazł się najnowszy raport z amerykańskiego rynku pracy. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w październiku wzrosła o 161 tys. wobec 191 tys. przed miesiącem po korekcie z 156 tys. Szczególnie korekta danych z poprzedniego miesiąca o aż 44 tysiące dała wiele do myślenia. Stopa bezrobocia w USA w październiku wyniosła 4,9 proc. Wzrost płacy godzinowej w ujęciu rocznym w październiku był najmocniejszy od czerwca 2009 r.

Solidne dane z rynku pracy USA mogą utwierdzić rynek w przekonaniu o nadciągającej podwyżce stóp procentowych podczas grudniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp w następnym miesiącu, wyceniane przez kontrakty na stopę Fed, wynosi 78 proc.

Od pewnego czasu sytuację na rynku kształtuje jednak przede wszystkim nerwowe oczekiwanie inwestorów na wyniki wyborów prezydenckich w USA. Rynki uważnie śledzą sondaże przedwyborcze.

Po okresie ciszy medialnej związanej z posiedzeniem Rezerwy Federalnej, jej członkowie ponownie rozpoczynają publiczne wystąpienia. W piątek Dennis Lockhart, prezes Fed z Atlanty, ocenił, iż październikowy raport z rynku pracy USA jest "satysfakcjonujący", a podwyżki stóp w USA w ciągu najbliższych dwóch lat będą "bardzo stopniowe".

Kolejną spadkową sesję zaliczyła ropa naftowa, która do piątku wytraciła wszystko, co udało jej się zyskać po wrześniowym posiedzeniu krajów OPEC w Algierze. Agencje donoszą, że w ubiegłym tygodniu Arabia Saudyjska zagroziła, iż zwiększy wydobycie nawet do 12 mln baryłek dziennie, po tym jak Iran nie zgodził się na ograniczenie wydobycia poniżej 4 mln baryłek. Obecnie Saudowie pompują dziennie na powierzchnię 10,5-10,7 mln baryłek. Informacjom tym zaprzeczył jednak Mohammed Barkindo, sekretarz generalny OPEC.

Baryłka Brent taniała nawet o 2 proc. do ok. 45,4 USD, a baryłka WTI kosztowała przez moment poniżej 44 dolarów. Od poniedziałku cena Brent spadła o ok. 10 proc., a to oznacza, że tydzień zakończy największą tygodniową stratą od 9 miesięcy.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
45662
7 lat temu
Jak widać to już cały świat jest zadłużony bez wyjątku!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko jest pytanie u kogo?
polak
7 lat temu
oficjalne zadłużenie USA 20 000 000 000 000 $ (20 trylionów), u kogo oni są tak zadłużeni ciekawi mnie?
polak
7 lat temu
oficjalne zadłużenie USA 20 000 000 000 000 $ (20 bilionów), u kogo oni są tak zadłużenie ciekawi mnie?