WIG20 zakończył sesję w nieco lepszych nastrojach niż pozostałe europejskie parkiety. Do słabość rynku akcji pod koniec sesji przyczyniła się mocna przecena ropy naftowej. W trakcie handlu pojawiły się również informacje na temat ewentualnego połączenia giełdy brytyjskiej i niemieckiej.
Warszawski indeks WIG20 stracił we wtorek 0,79 procent. Nieco lepiej poradził sobie mWIG40, który zyskał 0,8 procent, a na minimalnym plusie zakończył handel sWIG80.
Wśród dużych firm najwięcej (niespełna 2 procent) zyskały takie spółki jak: BZ WBK, Synthos oraz Orange Polska. Na drugim końcu skali znalazł się PKN Orlen oraz Cyfrowy Polsat ze spadkiem o ponad 2 procent.
Zobacz, jak wyglądała wtorkowa sesja na GPW
GPW podlegała dzisiaj pod nastroje globalnych rynków. Sytuacji nie zmieniła publikacja GUS dotycząca sytuacji na polskim rynku pracy. Według najnowszych danych stopa bezrobocia w styczniu wyniosła 10,3 procent, wobec 9,8 procent miesiąc wcześniej. Wynik jest lepszy w stosunku do analogicznego miesiąca 2015 roku. Wówczas odsetek osób bez pracy wyniósł 11,9 procent.
Na pozostałych europejskich giełdach również dominował we wtorek kolor czerwony. Sytuacja na rynku mocno pogorszyła się pod sam koniec sesji z powodu mocno dołujących cen ropy naftowej. Irański minister do spraw ropy stwierdził, że porozumienie dotyczące zamrożenia wielkości wydobycia surowca jest niedorzeczne.
Giełda niemiecka, francuska, brytyjska, hiszpańska oraz włoska straciły we wtorek ponad procent swojej wartości. Na 2-procentowym minusie handel skończył portugalski PSI.
Zobacz, jak wyglądała sesja na najważniejszych europejskich parkietach
Nastroje u naszych zachodnich sąsiadów popsuł przed południem odczyt indeksu Ifo. Wskaźnik pokazujący nastroje niemieckich przedsiębiorców spadł już trzeci miesiąc z rzędu do poziomu 105,7 pkt. Przed startem sesji niemiecki urząd statystyczny podał dane dotyczące PKB. Zgodnie z przewidywaniami, w czwartym kwartale gospodarka Niemiec urosła o 2,1 procent.
Popołudniu pojawiła się informacja na temat rozmów toczonych przez giełdy w Londynie i we Frankfurcie nad Menem na temat ewentualnego połączenia. Więcej na ten temat piszemy w money.pl
Po 90 minutach sesji na Wall Street indeksy również traciły ponad procent. Inwestorom nie spodobały się dzisiejsze dane dotyczące zaufania konsumentów. Indeks Conference Board osiągnął wartość 92,2 pkt., w stosunku do prognozowanych 96,8 pkt. Z kolei indeks cen nieruchomości S&P/Case-Schiller dla 10 metropolii wzrósł o 5,1 procent.
_ _Aktualizacja: 15:42
Giełdy w dół. GPW próbuje wyjść na plus
Przemysław Ławrowski
W końcówce wtorkowej sesji, poprawiła się nieco sytuacja warszawskiej giełdy. Indeks WIG20 około godziny 15:00 przebił poziom wczorajszego zamknięcia. Czerwony kolor dominuje również na innych rynkach w Europie, a także na Wall Street.
Na nieco ponad 90 minut przed końce notowań ciągłych, wskaźnik blue chipów traci niespełna 0,2 procent. W stawce dużych firm, najlepiej radzi sobie BZ WBK oraz Synthos. Na drugim biegunie są spółki surowcowe: PKN Orlen oraz PGNiG, które tracą ponad 1,5 procent. Na poziomie wczorajszego zamknięcia są we wtorek notowania KGHM. Rada Nadzorcza powołała dziś nowego wiceprezesa spółki.
Zobacz, jak wygląda sesja w Europie
Około 0,5 procent rośnie indeks mWIG40. Wśród spółek notowanych w tym wskaźniku, uwagę zwraca Integer, który informował o uruchomieniu możliwości nadania paczek z Allegro w paczkomatach.
Na pozostałych europejskich parkietach dominuje kolor czerwony. Niespełna 0,5 procent tracą indeksy FTSE100 oraz CAC. Niego gorzej radzi sobie DAX. To efekt słabszego odczytu indeksu Ifo z Niemiec. Wskaźnik reprezentujący nastroje niemieckich przedsiębiorców, spadł w lutym trzeci miesiąc z rzędu.
Spadkami rozpoczęła się również sesja na Wall Street. Tamtejsze indeksy tracą około 0,5 procent.
_ _Aktualizacja: 10:15
Inwestorzy realizują zyski. Płyną ważne dane
Łukasz Pałka
10,3 procent - tyle wyniosła stopa bezrobocia w Polsce w styczniu - podał Główny Urząd Statystyczny. Inwestorzy poznali też najnowsze doniesienia z niemieckiej gospodarki.
Opublikowane o godzinie 10 dane GUS są zgodne z wcześniejszymi prognozami analityków. Na rynku pojawiły się też rano informacje dotyczące dynamiki PKB w Niemczech. Okazało się, że niemiecka gospodarka w ostatnim kwartale 2015 roku urosła o 2,1 procent w porównaniu do tego samego okresu poprzedniego roku oraz o 0,3 procent k/k.
Na warszawskiej giełdzie mamy od rana do czynienia z niewielką korektą ostatnich wzrostów. Inwestorzy realizują zyski osiągnięte w ostatnich dniach na akcjach spółek surowcowych, a także banków.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20
Przed rozpoczęciem wtorkowej sesji wyniki podała m.in. spółka Introl. Okazało się, że spółka w całym 2015 roku miała prawie 16 milionów złotych zysku netto. Ciekawa informacja napłynęła też ze spółki Ferro, znanego producenta armatury. Zarząd spółki ocenił wezwanie do sprzedaży akcji jako zgodne z interesem spółki, ale wskazał jednocześnie, że oferowana cena 10,50 złotego za akcję może być za niska.
_ _Aktualizacja: 07:18
Wzrosty na GPW wciąż są bardzo niepewne
Łukasz Pałka
Mocne wzrosty na nowojorskiej giełdzie z poniedziałku powinny sprzyjać inwestorom na GPW podczas wtorkowego poranka. Giełdzie pomaga też odbicie na rynku surowców.
By się o tym przekonać, wystarczy zwrócić uwagę na to, że spółka miedziowa KGHM od swojego minimum z przełomu roku na poziomie 51 złotych zyskała 35 procent i obecnie jedna akcje kosztuje już niecałe 70 złotych. Tylko w poniedziałek notowania KGHM poszły w górę o kolejne 3 procent. We wtorek rano można tymczasem zaobserwować przecenę kursu miedzi po doniesieniach z Chin. W ostatnich dniach rosły z kolei notowania PKN Orlen. Akcje tej spółki w ciągu tygodnia zyskały prawie 7 procent.
Na rynkach mamy do czynienia z dość wyraźnym odbiciem cen ropy naftowej oraz miedzi. Kurs ropy przekracza 30 dolarów za baryłkę i tylko w poniedziałek notowania poszły w górę o 6 procent. Do wzrostu cen ropy naftowej przyczyniły się zapowiedzi Arabii Saudyjskiej i Rosji o zamrożeniu produkcji surowca.
Pomimo coraz lepszych nastrojów na rynkach inwestorzy nie powinni zapominać o tym, że tak mocne wzrosty wcale nie przesądzają jeszcze o uspokojeniu sytuacji z ostatnich miesięcy i powrocie do hossy. Wciąż bowiem rynki stoją w obliczu możliwego Brexitu, czy też powrotu do spadków na rynku surowców. Trzeba też pamiętać o wyraźnych spadkach notowań banków na zachodnich parkietach.
Bankom w Polsce przynajmniej chwilowo sprzyja odsunięcie w czasie perspektywy wprowadzenia ustawy frankowej. Do inwestorów płynie coraz więcej sygnałów świadczących o tym, że politycy jednak nie będą spieszyć się z jej wprowadzeniem w kształcie zaproponowanym przez Kancelarię Prezydenta. To pomaga we wzrostach notowań sektora bankowego, dla którego sprawa ustawy frankowej jest o wiele istotniejsza niż mniej kosztowny podatek bankowy.
We wtorek do inwestorów nie napłynie zbyt wiele istotnych danych z gospodarki. O godzinie 8 zostaną opublikowane najnowsze informacje dotyczące dynamiki PKB w Niemczech, a o godzinie 10 najnowszy odczyt wskaźnika nastrojów Ifo. Również o godzinie 10 GUS poda, ile wyniosło bezrobocie w Polsce w styczniu. Po południu z kolei inwestorzy mogą oczekiwać publikacji danych z rynku nieruchomości w USA.