Niewielkie odbicie indeksów przyniosła we wtorek sesja na warszawskiej giełdzie. Nasze wskaźniki zostały jednak w tyle za indeksami w Europie Zachodniej.
Handel na nowojorskiej giełdzie rozpoczął się dzisiaj od wyraźnych wzrostów głównych indeksów. Tamtejsi inwestorzy oczekują już na jutrzejszą decyzję władz monetarnych USA, które najprawdopodobniej zdecydują o pierwszej od dziewięciu lat podwyżce stóp procentowych. W Niemczech z kolei został dziś opublikowany najnowszy wskaźnik nastrojów gospodarczych ZEW - wynik na poziomie 16,1 punktu okazał się nieznacznie lepszy od wcześniejszych prognoz analityków.
Na europejskich parkietach we wtorek dominowały wyraźne wzrosty, za którymi indeksy na GPW nie nadążały. Dlatego też indeks WIG20 pomimo odbicia wciąż tkwi poniżej pułapu 1.800 punktów.
WIG20 na tle indeksów w Europie podczas sesji we wtorek
Inwestorzy poznali we wtorek najnowsze dane dotyczące inflacji w Polsce. Okazało się, że listopad był siedemnastym miesiącem z rzędu, gdy ceny były niższe niż rok wcześniej. Deflacja wyniosła 0,6 procent r/r, jednak prognozy wskazują, że kolejny rok przyniesie już powrót inflacji i wzrost cen o ponad 1 procent.
Dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki, a także sejmowa dyskusja o budżecie nie miały we wtorek znaczącego wpływu na notowania na GPW. Nastroje pomimo dzisiejszych wzrostów wciąż są kiepskie.
Wśród spółek z WIG20 niezmiennie uwagę zwracają spadki notowań spółek z udziałem Skarbu Państwa - PGNiG, Tauron, PGE, Energa, KGHM - to firmy, w które inwestorzy na razie obawiają się inwestować pieniądze. Wciąż nie wiadomo bowiem, jak rząd będzie postępował wobec kopalń, a także szerzą się spekulacje na temat tego czy podatek miedziowy faktycznie zostanie zniesiony.
Jeżeli chodzi o mniejsze spółki, to uwagę inwestorów mogła dziś zwrócić informacja o zmianie właściciela większościowego pakietu akcji spółki logistycznej Pekaes. Okazało się, że Kulczyk Holding sprzedał wszystkie posiadane akcje firmy funduszowi Innova Capital, który stał się tym samym największym akcjonariuszem w Pekaes.
_ _Aktualizacja: 12:35
WIG20 traci impet. GPW odstaje od reszty Europy
Damian Słomski
Topnieją zyski inwestorów z GPW. Notowania WIG20 w ostatnich dwóch godzinach powoli osuwają się w dół. Rośnie więc przewaga reszty indeksów europejskich.
WIG20 wciąż rośnie, ale skala tego ruchu skurczyła się poniżej 1 proc. Większych przetasowań wśród blue chipów nie obserwujemy - po prostu do głosu powoli dochodzą sprzedający akcje.
Na szczytach dziennych utrzymują się pozostałe indeksy europejskie. Wzrostom notowań sprzyjają dobre wyniki indeksu instytutu ZEW. Jego wartość skoczyła z 10 do 16 pkt. Analitycy oczekiwali, że wyniesie 15 pkt.
Przebieg handlu na giełdach w Europie
Za nami także dane dotyczące inflacji Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Do tej pory nie było większych zaskoczeń. Krajowi inwestorzy czekają na dane GUS dotyczące cen. Według analityków deflacja zmniejszyła się w ostatnim miesiącu o 0,5 proc. wobec 0,7 proc. poprzednio.
_ _Aktualizacja: 10:17
Mocny start sesji. Giełdy w Europie na solidnym plusie
Autor: Damian Słomski
Zieleń przywitała inwestorów giełdowych z Europy. Wszystkie najważniejsze indeksy bez wyjątku zyskują na wartości. Nawet WIG20 wstaje z kolan.
Notowania zdecydowanej większości krajowych blue chipów idą w górę. Stawce przewodzi LPP, z 5 proc. nadwyżką ponad zamknięcie z wczoraj. Tuż za nim plasuje się Cyfrowy Polsat, którego akcje drożeją prawie 4 proc. Efektem jest rosnący 1,3 proc. kurs WIG20 do 1780 pkt.
Wyraźniej pod kreską są tylko trzy z największy spółek. Skala jednak nie jest specjalnie duża - PGNiG, Asseco i Energa tracą około 1 proc.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20
Dobre nastroje udzieliły się giełdowym graczom na wszystkich parkietach Europy. Można nawet narzekać, że GPW zostaje w tyle za zyskującymi koło 2 proc. Niemcami czy Francuzami.
Z inwestorów schodzi napięcie związane z posiedzeniem Fed, które rozpoczyna się dzisiaj, a zakończy jutro o 20:00 czasu polskiego komunikatem. Rynek zdecydowanie obstawia pierwszą od 2006 roku podwyżkę stóp procentowych, która z jednej strony nie jest dobrą informacją dla rynków akcji, ale z drugiej sugeruje, że amerykańska gospodarka jest silna i nie potrzebuje już dopalaczy.
_ _Aktualizacja: 7:00
Wall Street na plusie, Japonia w dół. Co z GPW?
Autor: Damian Słomski
Coraz bliżej święta, a Mikołaja wciąż nie widać. Przynajmniej nie na giełdzie. W nowy tydzień europejscy inwestorzy weszli z negatywnym nastawieniem. Być może przełamie to lepsza postawa giełdowych graczy z Wall Street, którzy już wyczekują na środową decyzję Fed. Do tego czasu warto zwrócić uwagę na najnowsze dane na temat inflacji, także u nas w kraju.
Początek tygodnia na giełdach europejskich nie nastraja zbyt pozytywnie. Najważniejsze indeksy straciły w poniedziałek na wartości od 1 do 2,5 proc. W oczekiwaniu na decyzję Fed, dominują niepokoje związane m.in. z taniejących surowcami i pogarszającą się kondycją gospodarek rynków wschodzących.
Na tym tle pozytywnie wyróżnił się WIG20, który znalazł się tylko minimalnie pod kreską na zamknięciu sesji. Jest to jednak niewielkie pocieszenie w obliczu wyznaczanych kolejnych 6-letnich minimów. Od wczoraj nowe dno to 1745 pkt.
Tegoroczne notowania indeksu WIG20
Szukając pretekstu do odbicia, można wskazać na ruch w górę na Wall Street. Pomimo początkowych trudności, S&P500 w ostatnich godzinach handlu rósł w siłę, by ostatecznie zyskać na wartości 0,5 proc. Jeszcze lepiej wypadły notowania Dow Jones i Nasdaq.
Być może zwyżki w USA byłyby większe, gdyby nie załamanie na rynku śmieciowych obligacji korporacyjnych. Obawy inwestorów wzmagają nieoczekiwane działania funduszy, które wstrzymują odkupienia lub ostrzegają przed likwidacją. Więcej na ten temat pisaliśmy w komentarzu do sesji z Wall Street...
Przebieg poniedziałkowej sesji na giełdzie w USA
Sesja na Wall Street to już jednak przeszłość. Trwa za to handel akcjami na giełdach azjatyckich. Neutralnie zachowuje się indeks Shanghai Composite. Źle wygląda za to sytuacja w Japonii. Nikkei225 po względnie spokojnym początku, teraz traci już blisko 1,5 proc. Kurs znajduje się najniżej od prawie 2 miesięcy. Przyczyn wyprzedaży akcji na giełdzie w Japonii trudno doszukiwać się w danych makro. Nie było dziś bowiem żadnych ważniejszych publikacji dla tego kraju.
Pod względem danych znacznie ciekawiej będzie w Europie, choć z zastrzeżeniem, że wobec posiedzenia Fed wszystko schodzi na drugi plan. Od rana będą płynąć informacje na temat cen w czołowych gospodarkach. Wyniki zaprezentuje też GUS (godzina 14:00). Prognozy wskazują na zmniejszenie deflacji z 0,7 do 0,5 proc. w skali roku. Porównując miesiąc do miesiąca powinniśmy zachować status quo.
Przy okazji wskaźników makro warto jeszcze zwrócić uwagę na niemiecki indeks instytutu ZEW oraz amerykański NY Empire State. Wyniki dla drugiego z nich poznamy jednak dopiero koło 14:30. Wtedy też wrócimy raz jeszcze do tematu inflacji, którą poda Bureau of Labor Statistics.