Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Mocne spadki na GPW. Wyprzedaż w energetyce

0
Podziel się:

Zobacz, jak wygląda sytuacja na parkietach giełdowych w Europie.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Dobre dane makro z polskiej gospodarki nie uchroniły w czwartek inwestorów przed mocnymi spadkami na GPW. Indeks WIG20 znów dotknął poziomu 1.800 punktów, a akcje koncernu energetycznego Energa są najtańsze w historii.

Zwłaszcza końcówka czwartkowej sesji na warszawskim parkiecie przyniosła przecenę akcji. Wśród spółek notowanych w indeksie WIG20 było widać wyraźną przecenę firm z sektora energetycznego. Enea, Tauron i Energa straciły po 4-5 procent. Wyprzedaż akcji w tej branży ma związek z powrotem spekulacji na temat tego, że sektor energetyczny będzie wspierał kopalnie. Na fali doniesień o możliwym wsparciu JSW przez Energę, akcje koncernu spadły dziś do najniższego poziomu w historii.

Inwestorzy wyprzedawali też w czwartek akcje spółek z sektora finansowego. PKO BP tracił w ciągu dnia prawie 3 procent, a mBank prawie 5 procent. Po wypowiedziach ministra finansów inwestorzy znów zaczęli wyceniać w ten sposób swoje obawy związane z przyszłymi, możliwymi zmianami w podatku bankowym, a także ciągle nierozwiązaną kwestią kredytów we frankach szwajcarskich.

Inwestorzy poznali w czwartek najnowsze dane z polskiej gospodarki. Tym razem były to najnowsze doniesienia dotyczące sprzedaży detalicznej, a także produkcji przemysłowej w kwietniu. Odczyt GUS okazał się dużo lepszy od poprzedniego, o czym szczegółowo piszemy w money.pl. Dane GUS nie miały jednak dla inwestorów większego znaczenia.

Jeżeli chodzi o doniesienia zza granicy, to inwestorzy od wczoraj znów zwracają uwagę na USA. Po wczorajszej publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Fed na rynek znów wróciły spekulacje dotyczące możliwej podwyżki stóp procentowych w USA już w czerwcu.

Główne indeksy GPW podczas sesji w czwartek

_ _Aktualizacja: 14:17

Inwestorzy nie reagują na dobre dane z Polski

Damian Słomski

Jest lepiej - można powiedzieć, patrząc na notowania najważniejszych indeksów giełdowych w Europie. Z jednym wyjątkiem - GPW. Krajowe blue chipy od południa pozostają na dziennych minimach.

WIG20 traci już ponad 1 proc. czym wyróżnia się na tle pozostałych indeksów regionu, które z kolei po słabym otwarciu, odrabiają straty. Wzorem może być włoski FTSE MIB, który jest na plusie 0,4 proc. W podobnej skali, ale na minusie jest DAX. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że wyznacza właśnie dzienne maksima.

Czwartek na giełdach w Europie

Pozytywne dane płyną głównie z Wielkiej Brytanii. Mowa o najnowszych sondażach, które wskazują na lekko zarysowującą się przewagę głosów za pozostaniem Brytyjczyków w Unii Europejskiej. Objawia się to m.in. silnym wzrostem notowań funta. Poza tym najnowsze dane na temat sprzedaży detalicznej na Wyspach pozytywnie zaskakują. Rok do roku zwyżka o 4,3 proc. to wynik znacząco lepszy od prognozowanych 2,5 proc.

Analogiczne dane przed momentem zaprezentował GUS. Tu jednak sprzedaż w skali roku zwiększyła się w prawdzie o 3,2 proc., czyli 4-krotnie mocniej niż miesiąc wcześniej, ale konsensus zakładał wynik o 0,1 pkt. proc. wyższy. W zamian inwestorzy otrzymali aż 6-proc. wzrost produkcji przemysłowej, gdzie prognozy mówiły o dynamice "zaledwie" 3,5 proc.

_ _Aktualizacja: 9:56

Jastrzębie w Fed, niedźwiedzie na giełdach

Autor: Damian Słomski

Obawy o wzrost stóp procentowych w USA zniechęcają inwestorów do podejmowania ryzyka. Giełdy w Europie od rana tracą na wartości.

Inwestorzy już zapomnieli o pozytywnej wymowie utrzymania ratingu przez Moody's. Tym bardziej, że do głosu dochodzi już Fitch. Trzeci dzień z rzędu WIG20 traci na wartości. Tym razem w tempie około 0,7 proc. Przecenę obserwujemy na 18 z 20 największych spółek. Podobnie jak wczoraj najwięcej traci Energa (-3,7 proc.). Papiery wyprzedają też akcjonariusze Alior Banku, a akurat na koniec dzisiejszej sesji trzeba mieć akcje, żeby przysługiwało prawo poboru z nowej emisji.

Jedynie PGNiG i PKN Orlen trzymają się na razie względnie mocno. Zwyżka w obu przypadkach sięga 1 proc. Pierwsza ze spółek walczy o utrzymanie w okolicach półrocznych maksimów.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20

Spadki nie są domeną tylko warszawskiej giełdy. Patrząc na notowania najważniejszych indeksów europejskich, widać wyłącznie czerwony kolor. Co więcej, strata WIG20 należy na do mniejszych. Niemiecki DAX czy brytyjski FTSE100 są już około 1,2 proc. pod kreską.

Kapitał odpływa z rynków akcji w reakcji na bardziej restrykcyjne nastawienie członków Fed w odniesieniu do polityki pieniężnej. Wymowa publikowanego wczoraj wieczorem protokołu był jednoznacznie "jastrzębia".

_ _Aktualizacja: 6:44

Spokój na rynkach przed startem handlu na GPW

Autor: Damian Słomski

Znamy już protokół z ostatniego posiedzenia Fed. Jego wydźwięk nie sprzyja kupującym akcje. W czwartek analogiczny dokument zaprezentuje EBC. Krajowych inwestorów powinny za to zainteresować kolejne dane GUS.

Za nami trzy sesje tygodnia, z czego w przypadku WIG20 dwie ostatnie zakończyły się spadkami. Sytuacja nie jest zła, bo dzięki poniedziałkowej zwyżce bilans jest wciąż dodatni, ale o mocniejszy ruch w kierunku 1900 pkt. raczej będzie trudno.

Za nami półmetek handlu na GPW

Obciążeniem dla kupujących akcje już od dłuższego czasu jest coraz bardziej prawdopodobne przyspieszenie podwyżek stóp procentowych w USA. Obawy te potwierdza protokół z kwietniowego posiedzenia Fed. Wynika z niego, że amerykańscy bankierzy nie wykluczają zacieśnienia polityki pieniężnej już czerwcu.

Jeszcze niedawno takiemu scenariuszowi inwestorzy dawali nie więcej niż 10 proc. szans. Obecnie rynek wycenia podwyżkę w czerwcu do poziomu 0,75 proc. na poziomie 34 proc. Do ponad 50 proc. wzrosło za to prawdopodobieństwo takiego działania w lipcu.

Wzrost oprocentowania środków w banku centralnym nie jest dobrą informacją dla inwestorów giełdowych, choć patrząc na notowania na Wall Street, nie widać wielkiej nerwowości. Stabilnie wygląda też sytuacja w Azji, gdzie wciąż trwa handel. Chiny zyskują lekko na wartości. Na solidnym plusie był na początku także japoński Nikkei225, ale realizacja zysków sprowadziła w końcówce notowania pod kreskę.

Przebieg czwartkowej sesji na giełdach w Azji

Nastroje inwestorów z Europy może dziś lekko psuć taniejąca ropa naftowa. Notowania Brenta spadają około 1 proc. w reakcji na nieoczekiwany wzrost zapasów surowca w USA. W magazynach przybyło ponad milion baryłek ropy, podczas gdy analitycy spodziewali się ograniczenia zapasów o ponad 3 mln baryłek.

Dane Departamentu Energii ujrzały światło dzienne wczoraj. Dzisiaj Amerykanie tradycyjnie jak co czwartek poinformują o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Poznamy także odczyt indeksu Fed z Filadelfii.

Wcześniej w centrum uwagi będzie publikacja protokołu z posiedzenia EBC. Za to krajowych inwestorów powinny zainteresować dane GUS na temat sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Jest nadzieja, że poprawią obraz naszej gospodarki po słabym ostatnim odczycie PKB.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)