Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Tydzień spisany na straty? WIG20 jeszcze walczy

79
Podziel się:

Zobacz jak wygląda sytuacja na rynkach akcji w Europie.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Za nami półmetek handlu na GPW i nastroje wciąż są nienajlepsze. Choć i tak krajowe blue chipy radzą sobie zdecydowanie lepiej niż konkurencja. Jednym z głównych tematów na rynkach jest niedzielne referendum we Włoszech.

Włosi wypowiedzą się w temacie zmian w konstytucji. Najważniejsze to ograniczenie liczby senatorów, zmiana składu izby i jej uprawnień. Do tego dochodzi nowy podział kompetencji między państwem a regionami. Na razie przewagę zdają się mieć przeciwnicy, z czym wiąże się niepewny los rządu. To grozi destabilizacją.

Włoska giełda dzisiaj traci na wartości prawie 1 proc. Podobnie inne najważniejsze indeksy Europy. Powiększa się więc przecena z poprzednich sesji. Gdyby w tym momencie zakończyć handel, mielibyśmy do czynienia z tygodniowymi spadkami rzędu 1-3 proc. Górną granicę wyznacza m.in. niemiecki DAX.

Piątkowa sesja na giełdach w Europie

Nie wiele wskazuje na to, by straty udało się dzisiaj odrobić indeksowi WIG20, który po czterech sesjach tygodnia był 0,7 proc. na minusie. Strata nie jest może bardzo duża, ale już chyba tylko zaskakujące dane z USA mogłyby odmienić los naszych blue chipów.

Od rana bilans notowań wychodzi mniej więcej na zero i nie widać większej ochoty kupujących do przejęcia inicjatywy. Od rana nawet zwiększyła się przewaga liczebna blue chipów na minus wobec tych zyskujących na wartości.

Liderem w WIG20 jest PKO BP (+2 proc.), który wyprzedził najlepsze rano energetyczne spółki Tauron i Energa (po +1,5 proc.). Stawkę zamykają banki: BZ WBK i Alior tracące między 1,5 i 2 proc.

_ _Aktualizacja: 10:11

Złe nastroje przeniosły się z Azji do Europy

Autor: Damian Słomski

Nienajlepiej zapowiada się ostatnia sesja tygodnia. Po spadkach na azjatyckich rynkach, przyszedł czas na przecenę w Europie. Główne indeksy tracą blisko 1 proc.

Patrząc na tabelę z notowaniami na giełdach regionu w oczy rzuca się wszechogarniająca czerwień. Początek sesji zdecydowanie należy do strony podażowej. Przed przeceną ostatkami sił bronią się tureckie i polskie blue chipy.

Trudno jednak o hurraoptymizm, bo WIG20 jest w zasadzie na granicy. Kurs oscyluje w okolicach wczorajszego zamknięcia. Mniej więcej po połowie rozkłada się liczba spółek na plus i na minus. Do tego zmienność jest na razie jeszcze nie wielka - ogranicza się do +/- 1 proc. Powinno się to zmienić wraz z upływem czasu, bo będzie rosło napięcie przed danymi z USA i publikacją ratingu dla Polski.

Dotychczasowym liderem jest Tauron i Energa. Po drugiej stronie barykady jest Alior Bank i PGNiG. W przypadku drugiej ze spółek mamy do czynienia z realizacją zysków po świetnych dwóch poprzednich sesjach.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20

Zanim doczekamy się danych z USA, w międzyczasie będą napływać mniej istotne dane. Warto zwrócić uwagę na zaprezentowany już odczyt PKB dla Szwajcarii. Okazał się od zaskakująco słaby, czym po części można tłumaczyć gorsze nastroje w Europie. Wzrost gospodarczy w tym kraju w trzecim kwartale był na poziomie 1,3 proc. To wynik gorszy od poprzedniego (2 proc.) i konsensusu (1,8 proc.).

To dopiero początek zmagań na rynkach akcji w Europie, więc sytuacja może się jeszcze zmienić. Weekend mają już za to inwestorzy z Azji. Tam na zamknięciu japoński Nikkei 225 był pod kreską 0,47 proc. W Chinach Shanghai Composite stracił prawie 1 proc.

_ _Aktualizacja: 7:29

Rating Polski i payrollsy - to wyzwania na dziś

Autor: Damian Słomski

Kończący się powoli tydzień nie należał do najlepszych pod względem notowań naszych blue chipów. Straty są jednak do odrobienia, ale inwestorzy będą musieli zmierzyć się m.in. z aktualizacją ratingu przez Standard & Poor's. Ważne dla układu sił na giełdach będą też najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy.

Bilans tego tygodnia przed piątkową sesją to 2:2. Dwa dni obserwowaliśmy wzrosty notowań na WIG20, a dwukrotnie kupujący musieli uznać wyższość sprzedających akcje. W efekcie indeks jest na minusie 0,7 proc. i do 1800 pkt brakuje mu 16 oczek.

Sytuacja na innych parkietach giełdowych Europy jest mocno zróżnicowana. Na plusie jest na razie francuski CAC40 i przede wszystkim włoski FTSE MIB (+3,5 proc.). Blisko 1,5 proc. straty w tym tygodniu mają za to niemiecki DAX i brytyjski FTSE100.

Notowania WIG20 z ostatnich dni

Nastroje na rynkach są mieszane, ale w piątek może się jeszcze wszystko zdarzyć i nie wykluczone, że nasze blue chipy będą w stanie odrobić straty. Jest jednak kilka poważnych czynników niepewności, które skutecznie będą zniechęcać do podejmowania ryzyka.

Mowa m.in. o aktualizacji oceny wiarygodności kredytowej Polski przez agencję Standard and Poor's. Po sesji okaże się czy negatywna perspektywa wciąż jest tylko straszakiem, czy rzeczywiście w końcu dojdzie do kolejnego cięcia ratingu. Jak pamiętamy ze stycznia, analitycy S&P nie mają oporów przed zdecydowanymi krokami. Nawet jeśli pozostałe dwie agencje nie tną nam ocen.

Pretekstów do obniżki jest wystarczająco dużo. Przegłosowana obniżka wieku emerytalnego czy znaczące spowolnienie w gospodarce i negatywne prognozy odnośnie wzrostu PKB w ostatnim kwartale roku są z punktu widzenia finansów publicznych jednoznacznie negatywne.

Po dotychczasowym zachowaniu inwestorów z GPW raczej nie widać, żeby podstawowy scenariuszem branym pod uwagę była obniżka ratingu. Tym bardziej jednak poważna w skutkach byłaby taka decyzja, co dla wielu graczy będzie oznaczać konieczność redukcji swoich pozycji podczas dzisiejszej sesji.

Kolejna sprawa to niedzielne referendum we Włoszech, które także może być przyczyną zamieszania na rynkach w przyszłym tygodniu. Nie brakuje głosów ostrzegających o takich konsekwencjach jak nawet kryzys bankowy czy w dłuższym horyzoncie rozpad strefy euro. Nawet jeśli jest to mało prawdopodobne, to jednak działa na wyobraźnię.

Referendum i rating to wydarzenia, których podczas dzisiejszej sesji nie doczekają się inwestorzy z GPW. Co innego dane z rynku pracy w USA, których publikacja tradycyjnie jest zaplanowana na godzinę14:30. Konsensus zakłada utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 4,9 proc. i wzrost nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 175 tys. Wynik może okazać się jednak lepszy, tak jak pozytywnie zaskoczył w raporcie ADP ze środy.

Im lepsza kondycja na rynku pracy w Stanach tym szybsza i większa skala podwyżek stóp procentowych. Grudniowego zacieśnienie polityki pieniężnej nie ma co analizować, bo jest prawie pewne, ale nie wiadomo jak będą wyglądać ruchy Fed w 2017 roku. Tym bardziej, że prezydentura Trumpa powinna sprzyjać szybszym podwyżkom niż dotychczas oczekiwano.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(79)
Szok naftowy ...
7 lat temu
Niedługo referendum w Holandii i tam też wyjdą z euro. Potem Niemcy i Francja.
Szok naftowy ...
7 lat temu
Złoto w górę 1.175,34 3,62 0,31 16:48:50
Szok naftowy ...
7 lat temu
Ropa Brent 54,335 0,670 1,25% 16:46:03
Szok naftowy ...
7 lat temu
Ropa Brent 54,255 0,590 1,10% 16:44:27 Nie pozostawia złudzeń.
Szok naftowy ...
7 lat temu
PKN już leci na pysk, -1,17%, padło 76 zł. Wraca na 60, p;otem 45.
...
Następna strona