Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Niechęć do wzrostów. Słabość Microsoft i Google

0
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, jak przebiega sesja na rynku akcji.

Niechęć do wzrostów. Słabość Microsoft i Google
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Początek notowań w USA okazał się lekko optymistyczny. Najgorzej inwestorzy przyjęli wyniki Microsoftu.

Aż ponad 7 proc. spadają akcje Microsoftu po otwarciu sesji na Wall Street. Przedstawione przez giganta owych technologii wyniki może nie rozczarowały liczbowo, ale wskazały na słabości.

Microsoft zarobił w pierwszym kwartale na czysto 62 centy (wyłączając zdarzenia jednorazowe), a analitycy oczekiwali 64 centów. Spadł jednak mocno, bo aż o 7 proc. zysk operacyjny w segmencie wytwarzającym pakiet Office. Dodatkowo 57-procentową poprawę zysku operacyjnego w działalności obejmującej system operacyjny Windows, komputery i telefony Surface oraz konsole Xbox Minrosoft zawdzięcza drastycznemu cięciu kosztów biznesu telefonicznego.

Ponad 5 proc. spadają też akcje Aplhabet, czyli właściciela przeglądarki Google. Zysk na akcję w pierwszym kwartale 7,50 dolara to znacznie mniej niż oczekiwali analitycy (7,97 dolara) i choć wynik spółki wzrósł do 4,20 mld dolarów z 3,51 mld dolarów rok wcześniej, to nie pocieszyło akcjonariuszy. Lepsze wyniki były już w cenach.

Pozostałe akcje równoważą jednak spadek Microsoftu oraz Alphabet i najważniejsze indeksy nowojorskiej giełdy nieznacznie idą w górę o ok. 0,1-0,2 proc.

Gorzej jest w Europie. Tu działa fatum, które krąży w branży samochodowej. 42-procentowy spadek akcji Mitsubishi w ostatnich trzech dniach po wykryciu oszustw na danych o zużyciu paliwa 625 tysięcy samochodów, źle działa również na branżę na Starym Kontynencie.

DAX traci 0,3 proc., a na czele spadkowiczów jest Daimler (-5,7 proc.), który ogłosił wyniki kwartalne o 9 proc. niższe niż rok wcześniej.

Notowania w Europie

W Polsce WIG20 traci na godzinę przed zamknięciem sesji prawie 1 proc. Największe obroty są na akcjach PKN Orlen (-2,9 proc.), którego spadek to konsekwencja wczoraj zaprezentowanych słabych wyników kwartalnych.

Na drugim miejscu w zainteresowaniu rynku jest KGHM (-0,6 proc.), który nie reaguje na wzrost cen miedzi i spadek kursu złotego. Wytłumaczenie musi więc być jedyne - zagranica opuszcza nasz rynek.

Widać to też po rentowności naszych obligacji 10-letnich, która przekroczyła na międzynarodowym rynku poziom 3 proc. i jest już w pobliżu ocenianych przecież z ratingami śmieciowymi papierów węgierskich.

_ _Aktualizacja: 13:54 Spadki w Europie. Producenci aut "pod kreską"

Przemysław Ławrowski

Inwestorzy w Europie realizują zyski po ostatnich wzrostach. Do spadków przyczyniła się również przecena akcji koncernów motoryzacyjnych.

Notowania indeksu WIG20 na początku drugiej połowy sesji spadają już o prawie 1 procent. Z kolei mWIG40 i sWIG80 znajduje się na poziomie czwartkowego zamknięcia.

Ponad 2 procent tracą akcje PKN Orlen i LPP. Paliwowa firma pogłębia straty po czwartkowej publikacji wyników za pierwszy kwartał, a odzieżowy koncern podał dziś pełny raport za 2015 rok, z którego dowiadujemy się, że zysk spółki spadł rok do roku o 27 procent oraz, że firma wypłaci akcjonariuszom 59,94 mln złotych. Dywidenda jest zatem nico wyższa mimo niższego zysku LPP.

W Europie również dominują spadki. DAX traci 0,4 procent, a francuski CAC 0,3 procent. O 0,5 procent idzie w dół szwajcarski SMI oraz giełda turecka.

Zobacz, jak przebiega sesja w Europie

Uwagę zwracają dziś spółki motoryzacyjne, których akcje mocno dołują. Dotyczy to przede wszystkim Daimlera, który został poproszony przez administracje USA do zbadanie procesu certyfikacji samochodów wyposażonych w silnik wysokoprężny. Spółka zanotowała również lekkie pogorszenie wyników w pierwszym kwartale. Akcje właściciela m.in. marki Mercedes spadają o ponad 5 procent.

W kontekście afery dotyczącej fałszowania odczytów emisji spalin została przeszukana siedziba koncernu PSA (Peugeot, Citroen) we Francji. Akcje spółki tracą ponad 3 procent.

_ _Aktualizacja: 10:38

Znamy najnowsze dane z Europy. Oto reakcja rynku

Przemysław Ławrowski

Europejskie indeksy tracą na wartości na początku piątkowej sesji. Nie jest to jednak zasługa opublikowanych już po starcie notowań indeksów PMI. Lepiej od prognoz wypadł bowiem odczyt dotyczący niemieckiego przemysłu, na co nie wskazuje reakcja inwestorów z giełdy we Frankfurcie nad Menem.

Indeks PMI mierzony dla niemieckiego przemysłu w kwietniu wyniósł 51,9 pkt. Wynik pokonał zarówno oczekiwania, jak i dane za marzec. Prognozy mówiły o odczycie na poziomie 51 punktów, a miesiąc wcześniej wskaźnik miał wartość 50,7 pkt. Nie poprawiło to nastrojów inwestorom, którzy dziś wyprzedają akcje. Po 90 minutach sesji DAX traci około 0,4 procent.

Na minusie jest również francuski CAC. Indeks traci około 0,2 procent. W tym przypadku strata jest jednak nieco bardziej uzasadniona, gdyż wstępny wynik PMI dla tamtejszego przemysłu wyniósł 48,3 pkt., co jest najgorszym rezultatem od sierpnia ubiegłego roku. Nieco lepsze nastroje prezentował sektor usługowy, który wyszedł powyżej poziomu 50 punktów, pierwszy raz od stycznia tego roku.

Na warszawskiej giełdzie spadki dotykają przede wszystkim segment dużych spółek. WIG20 traci około 0,5 procent, a mWIG40 i sWIG80 notują wzrosty. Wśród blue chipów wyróżnia się PGNiG. Najsłabszy jest odzieżowe LPP. Dziś spółka podała oficjalny raport za 2015 rok. Spadek zysku wyniósł rok do roku 27 procent.

Zobacz, jak rozpoczęła się piątkowa sesja na GPW

_ _Aktualizacja: 7:58

Indeksy PMI w centrum uwagi inwestorów

Przemysław Ławrowski

Największym zainteresowaniem w piątek będą się cieszyć odczyty indeksów PMI. Ich wagę wzmacnia fakt, że dotyczą one kilku czołowych gospodarek na świecie. W przypadku indeksu WIG20, rynek nadal będzie czekał na dogodny moment na wybicie.

Negatywne emocje związane z decyzją EBC wpłynęły w czwartek na większość europejskich parkietów. Sytuacja ta poprawiła się w końcówce sesji, jednakże zmiany te nie objęły już indeksu WIG20.

Warszawski wskaźnik blue chipów lekko się osuwa po gwałtownym wzroście w poniedziałek popołudniu. Indeks stworzył sobie jednak solidny poziom wsparcia o wartości 1930 punktów. Wcześniej tak mocne odbicie obserwowaliśmy w pierwszej połowie ubiegłego tygodnia.

W piątek najważniejszym impulsem dla rynku akcji w Europie będą wstępne odczyty indeksów PMI za kwiecień. O 9:00 poznamy dane dla gospodarki francuskiej, pół godziny później dla niemieckiej, a o 10:00 pojawią się informacje dotyczące strefy euro. Tylko w przypadku niemieckiego sektora usług prognozowany jest spadek wskaźnik w stosunku do odczytu wcześniejszego. Również prawie wszystkie wskaźnik mają uzyskać wynik powyżej 50 pkt., który wskazuje na wzrost danego sektora gospodarki. W tym przypadku wyjątkiem jest francuski przemysł (49,8 pkt.).

Notowania indeksu WIG20 w tym tygodniu

Przed startem sesji na Starym Kontynencie poznaliśmy również analogiczne dane z Japonii. Wstępny indeks PMI dla tamtejszego przemysłu za kwiecień wyniósł 48 pkt. To o 1,5 pkt. mniej od prognoz. Rynek nie przejął się jednak tymi informacjami i zyskał 0,4 procent. Analogiczne dane popołudniu instytut Markit Economics opublikuje dla gospodarki Stanów Zjednoczonych.

Popołudniu Główny Urząd Statystyczny podane dane o koniunkturze gospodarczej. Informacje te nie wywrą większego wpływu na rynki finansowe. Informacje te będą dotyczyć przemysłu, usług, handlu detalicznego oraz budownictwa.

Oprócz danych makroekonomicznych, w piątek poznamy również raporty spółek. Wśród podmiotów notowanych na Wall Street, raportami pochwalą się Caterpillar, General Electric i McDonald's. Wszystkie z wymienionych opublikują raporty przed startem notowań ciągłych za Oceanem. W przypadku spółek z GPW, po wczorajszym raporcie dotyczącym Orlenu, gracze muszą poczekać do poniedziałku, kiedy pojawią się wyniki Orange Polska za pierwsze trzy miesiące tego roku.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)