Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: WIG20 najwyżej od ponad pół roku

0
Podziel się:

W komentarz Money.pl zobacz, jak przebiegała czwartkowa sesja na rynku akcji.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Znakomite nastroje na GPW i spadki na rynkach Europy zachodniej. W takim układzie sił zakończyła się czwartkowa sesja. Za nami również pierwszy dzień notowań Idea Banku.

WIG20 zyskał podczas dzisiejszej sesji 1,14 procent. Przebił on tym samym poziomu 2500 punktów. Wskaźnik blue chipów nie był tak wysoko od września 2014 roku.

Liderem wzrostów podczas czwartkowej sesji była odzieżowe LPP, a także spółki z sektora bankowego (Alior Bank, BZ WBK, PEKAO). Za nami debiut Idea Banku. Akcjonariusze podczas pierwszego dnia notowań zarobili 12 procent.

Ponad 0,5 procent zyskał mWIG40, a sWIG80 spadł o 0,02 procent.

Notowania indeksów z GPW w czwartek

Warszawska giełda była dziś nieco odizolowana od czynników wywołujących spadki w innej części Europy. Rynek przejął się przede wszystkim kwestią Grecji, której rating został obniżony do CCC plus. Portugalski PSI poszedł w dół o ponad 2 procent, a włoski FTSE-MIB o niespełna 2 procent. Także DAX zaliczył dużą stratę, jednakże było to wywołane m.in. słowami Mario Draghiego na wczorajszej konferencji EBC.

Notowania najważniejszych europejskich indeksów podczas czwartkowej sesji

Po niespełna dwóch godzinach sesji indeksy na Wall Street tracą minimalnie. Słabe cotygodniowe dane dotyczące wniosków o zasiłek dla bezrobotnych zadziałały stymulująco na rynek, gdyż im słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy, tym bardziej oddala się perspektywa podwyżek stóp procentowych w USA. Opublikowana wartość to 294 tysiące, a prognozowano 284 tysiące.

GPW w czołówce Europy. Oto powody

Przemysław Ławrowski, godz. 15:35

Warszawska giełda zdaje się dziś nie reagować na to, co dzieje się w Europie zachodniej. Najważniejsze rynki tracą ze względu na zamieszenie związane z Grecją. W przypadku Niemiec do głosu doszły również echa ostatniej wypowiedzi szefa EBC.

Indeks WIG20 mocno pnie się w górę po godzinie 14:00. W stosunku do środowego zamknięcia wzrost osiągnął wartość około 0,9 procent. Na zielono świecą się wszystkie blue chipy z wyjątkiem PKN Orlen, który traci ponad 2 procent, ze względu na drożejącą wczoraj ropę naftową. Z taką reakcją mieliśmy do czynienia z powodu niższego niż się tego spodziewano wzrostu zapasów tego surowca w USA. Z kolei zapasy benzyny spadły o 2,1 mln baryłek.

Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zyskują nieco mniej bo odpowiednio 0,5 procent i 0,2 procent.

Poprawa nastrojów zbiegła się z publikacją odczytu inflacji bazowej dla polskiej gospodarki za marzec. Nie uwzględniając cen żywności, inflacja wyniosła według NBP 0,2 procent rok od roku. Analogiczny wskaźnik z wyłączeniem cen najbardziej zmiennych wyniósł -0,4 procent.

Zobacz, jak radzą sobie indeksy warszawskiej giełdy

W Europie ponownie odżył strach związany z Grecją. Odbija się to na notowania najważniejszych rynków. Liderem spadków jest DAX, na którego wpłynęły także wczorajsze słowa Mario Draghi w kontekście stopy depozytowej EBC.

Sesja na Wall Street rozpoczęła się spadkami. Potwierdziło to wcześniejsze wskazania kontraktów terminowych na najważniejsze indeksy. Dane z USA pojawiły się przed startem sesji. Gorzej od prognoz wypadły odczyty pozwoleń na budowę domów oraz liczba rozpoczętych procesów ich budowy.

GPW: Polska giełda zastygła, Europa spada przez Grecję

Jacek Frączyk, godz. 13:26

Wysokie poziomy, do których dotarły indeksy europejskie każą stawiać pytanie do jakiego poziomu to wszystko może jeszcze rosnąć? Dodruk 60 miliardów euro miesięcznie przez Europejski Bank Centralny przechodzi z rynku obligacji na giełdę, ale zagrożeń jest coraz więcej.

Polityka skupu obligacji rządowych przez EBC wciąż obniża ich rentowności w strefie euro, doprowadzając przy okazji do braku bezpiecznych aktywów, które inwestorzy mogą kupować. Rentowność 10-letnich obligacji niemieckich dzisiaj znowu spadła do 0,08 proc., a francuskich do 0,3 proc. Kapitał nie ma gdzie się podziać, trafiając między innymi na giełdy akcji. Wczoraj część tych środków weszła na polski rynek akcji co wybiło indeks WIG20 o 1,7 proc., a WIG-Banki o 2,8 proc.

Światowi inwestorzy są po prostu wypychani poza Strefę Euro, gdzie robi się powoli zbyt gorąco.

Europejskie giełdy reagują dzisiaj negatywnie na wieści z Grecji i mimo pozytywnych prognoz ekonomistów EBC odnośnie wzrostu gospodarczego mamy spadki. Prognozy PKB dla Strefy Euro wzrosły z 1,5 proc. do 1,7 proc. na 2016 i z 1,7 proc. do 1,8 proc. na 2017 rok.

Tymczasem agencja Standard & Poors obniżyła rating Grecji z B do CCC+ (długoterminowy), a krótkoterminowy z C do B z perspektywę negatywną, a minister finansów Niemiec oświadcza, że nie widzi możliwości zawarcia porozumienia ws. greckich reform podczas posiedzenia Eurogrupy 24 kwietnia. Grecka partia rządząca - lewicowa Syriza, nie chce odejść od postulatów socjalnych i upiera się przy swoich planach, ryzykując bankructwo kraju. Otwarcie mówi się już coraz częściej, że należy przygotować się na scenariusz niewypłacalności Grecji.

Takie wiadomości powodują, że Europa jest dzisiaj mocno na czerwono, co w części jest reakcją na wcześniejsze spektakularne wzrosty. Niemiecki DAX spada dzisiaj o 1,5 proc. (od początku roku wzrósł o 23proc.), francuski CAC40 traci 0,5proc. (+22 proc. od początku roku), a brytyjski FTSE250 idzie w dół o 0,6 proc. (+11 proc. w tym roku).

Notowania w Europie

Na polskiej giełdzie inwestorzy doprowadzili indeks WIG20 do wzrostu 0,2 proc. i na tym mniej więcej poziomie notowania wahają się od początku notowań. Indeks w tym roku wzrósł o "tylko" 7 proc., czyli dużo mniej niż indeksy europejskie, ale trzeba pamiętać, że pieniądze z naszej giełdy powoli wyciągają OFE.

Kwotowania dzienne indeksu WIG20

Do najbardziej aktywnych spółek należą dziś PKO BP (+1,5 proc.), KGHM (-1,1 proc.) i PKN Orlen (-3,4 proc.).

Spadek ceny Orlenu to efekt wzrostu notowań ropy Brent, która osiągnęła najwyższe poziomy w 2015 r. powyżej 63 dolarów za baryłkę. To obniży wysoką ostatnio marżę rafineryjną koncernu.

Wśród średnich spółek z mWIG40 obrotami wyróżniają się Grupa Azoty (+1,3 proc.) i Lotos (-1,6 proc.).

Po wczorajszym silnym wzroście indeksów, kiedy WIG20 zyskał 1,7 proc. można się było spodziewać odreagowania. Nic z tego, nastroje są tak dobre, że rynek nie zwalnia.

Jacek Frączyk, 16 kwietnia 09:36

Na otwarciu WIG20 prawie powtórzył cenę z zamknięcia z poprzedniego dnia i zyskał 0,04 proc., by potem odbić w górę i po pół godzinie handlu osiągnąć przebicie 0,3 proc. Najbardziej aktywne spółki na początku sesji to KGHM (+0,8 proc.), PKO BP (+1,6 proc.) i PKN Orlen (-2,5 proc.).

Kwotowania dzienne WIG20

Wydarzeniem sesji jest debiut akcji Idea Banku, który na otwarciu zyskał 4 proc. (25 zł) w porównaniu z ceną emisyjną (24 zł), by potem zwiększyć zyski do prawie 7 proc. Emisja nowych akcji banku sprzedała się z problemami. Początkowo zarząd oczekiwał ceny 36 zł, by potem boleśnie zweryfikować oczekiwania do ceny emisyjnej 24 zł. Na fali dobrych nastrojów giełdowych, a szczególnie dobrego nastroju wokół banków (WIG-Banki zyskał w środę 2,8 proc.), rynek nie mógł potraktować debiutanta negatywnie.

W tle pozytywnych nastrojów nieustająco zostaje sprawa Grecji oraz wezwanie regulatora chińskiego rynku do wstrzemięźliwości w inwestowaniu na przegrzanych giełdach.

Janis Warufakis, minister finansów Grecji, ma znów przedstawiać plany wyjścia z kryzysu i spłaty zadłużenia - dziś na sesji MFW i Banku Światowego. Tymczasem agencja Standard&Porrs obniżyła rating Grecji z B do CCC+ (długoterminowy), a krótkoterminowy z C do B i oba mają perspektywę negatywną.

W Chinach oddział Ludowego Banku Chin w Shanghaju zażądał od pożyczkodawców komercyjnych sprawozdania odnośnie ich produktów inwestycyjnych. Tylko w ostatnim tygodniu na rynek wpłynęło 273 miliardy juanów świeżego kapitału i otworzono 1,68 milionów nowych rachunków inwestycyjnych, co jest nowym rekordem.

Niepokoi to regulatora rynku, tym bardziej, że coraz więcej inwestycji realizowanych jest za kredyt. Indeks połączonych giełd w Shenzen i Shanghaju CSI300 zyskał dzisiaj aż 2,3 proc.

#

Grecja ponownie może wpłynąć na plany europejskich graczy

Za nami najciekawsza sesja tego tygodnia. W czwartek poznamy m.in. odczyt inflacji bazowej dla polskiej gospodarki oraz kilka informacji z USA. Zachodnioeuropejskie giełdy nadal będą pod wpływem ostatnich słów Mario Draghiego oraz sytuacji Grecji. Na GPW zadebiutuje Idea Bank.

Przemysław Ławrowski, 15 kwietnia 22:21

Poznaliśmy w środę m.in. decyzje dotyczące stóp procentowych polskiego oraz europejskiego banku centralnego. W obu przypadkach zmiany nie było. Bezdyskusyjnie ważniejszą informacją dla globalnego rynku akcji były dane płynące z EBC.

Oprócz samej decyzji na dość burzliwie rozpoczętej konferencji prasowej usłyszeliśmy kilka informacji na temat niedawno rozpoczętego programu skupu aktywów. W kwestii niego pojawiły się wątpliwości dotyczące jego wielkości. Mario Draghi stwierdził jednak, że na takie rozważania jest zbyt wcześniej. Stwierdził on jednak, że skrócenie programu jest możliwe, a stopa depozytowa nie będzie już obniżana.

Rozważając kwestię europejskiego QE trzeba jednak pamiętać, że priorytetem jest wzrost gospodarczy w strefie euro, o który zapewne szef Draghi będzie walczył.

Na słowa Draghiego zareagowała przede wszystkim niemiecka giełda. Powodem jest informacja na temat wspomnianej stopy depozytowej. Rentowności niektórych niemieckich papierów są już od niej niższa. W konsekwencji EBC nie może ich kupować.

Notowania europejskich indeksów od początku roku

W związku z tym nastroje w Europie powinny być w czwartek dobre z jednym wyjątkiem. Na ostrą walkę byków z niedźwiedziami trzeba nastawić się na giełdzie we Frankfurcie nad Menem. Pozostałym rynkom sprzyjać będzie także wzrostowa sesja na Wall Street.

Program EBC przynosi skutki

Patrząc na sytuację europejskich giełd widać, że inwestorzy nie mają na co narzekać. Giełda włoska znajduje się najwyżej od stycznia 2010 roku. W tym tygodniu indeksowi FTSE-MIB udało się przebić 24 tysięcy punktów. Jeszcze lepiej radzi sobie DAX, który znajduje się najwyżej w historii.

W kolejnych tygodniach wzrosty będą prawdopodobnie kontynuowane. Istotnym czynnikiem dla giełd eurolandu jest jednak sytuacja Grecji. W środę agencja Standard&Poors obniżyła o jeden stopień i tak fatalny rating greckich papierów z "B minus" do "CCC plus".

Notowania indeksu WIG20 w tym roku

W czwartek nie będziemy świadkami kolejnych danych ze strefy euro. Te pojawią się dopiero w piątek. Poznamy natomiast odczyty inflacji bazowej publikowany przez NBP. Wielu ekonomistów uważa, że te dane są nawet ważniejsze dla RPP od zmian cen podawanej przez GUS. Wskaźniki dotyczą m.in. inflacji bez zmian cen żywności, inflacji bez cen najbardziej zmiennych.

W czwartek zadebiutuje na GPW Idea Bank. Wartość IPO wyniosła 254,18 mln złotych, a kurs odniesienia to 24 złote. To będzie największy debiut giełdowy od 2013 roku, a sam bank będzie 15. spółką reprezentującą ten sam sektor.

Wyniki finansowe Idea Banku na tle konkurentów nie wyglądają już tak okazale. Bank na czysto zarobił w 2014 roku 241 milionów złotych. Mniejszy zysk netto miały tylko trzy banki notowane na GPW. W tym samym czasie PKO BP zyskał ponad 3 miliardy złotych. Trzeba jednak podkreślić, że giełdowy debiutant jest nieporównywalnie mniejszą instytucją.

Na uwagę zasługuje fakt dużej dynamiki wzrostu wyników w ostatnich latach. Dwa lata temu Idea Bank zarobił niecałe 27 milionów złotych. Rok później zysk wzrósł blisko 4-krotnie, a następnie kolejne 130 procent. Tak imponujące tempo wzrostu nie jest możliwe do utrzymania w dłuższej perspektywie.

Na Wall Street zawsze można liczyć

Zgodnie z przewidywaniami sesja na amerykańskiej giełdzie zakończyła się wzrostami. Nie było to jednak tak oczywiste, ze względu na publikację dość słabych danych.

Inwestorzy obserwowali publikację Beżowej Księgi. Informacje z niej pojawiają się osiem razy do roku i jest to raport dotyczący bieżącej sytuacji gospodarczej w USA. Odczytać z niej można równie prognozy odnośnie kolejnych decyzji FED. Powstaje na podstawie informacji płynących z dwunastu regionów kraju na temat bieżących warunków ekonomicznych.

Czytamy w nim, że główne elementy osłabiające amerykańską gospodarkę to sytuacja dolara oraz ropy naftowej. W czwartek nie zostanie opublikowanych z tej części świata wiele informacji makroekonomicznych. Najważniejszym punktem będą wystąpienia szefów regionalnych oddziałów Fed. Poza tym będzie kontynuowany cykl publikacji sprawozdań finansowych spółek. Raportami pochwalą się m.in. Citigroup, Mattel oraz Goldman Sachs.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)