Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Giełdy w górę. Dzień pod znakiem danych i dymisji

139
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

WIG20 powoli odrabia straty. Dużo działo się wokół spółek energetycznych. Warto przy tym wspomnieć o ważnej zmianie na czele ministerstwa skarbu. Inwestorzy na świecie żyją jednak zupełnie innymi sprawami. Za nami sporo danych makro i decyzje w sprawie stóp procentowych.

Druga część sesji na GPW nie przyniosła wielkich zmian jeśli chodzi o notowania. Największe i średniej wielkości spółki z indeksów WIG20 i mWIG40 zyskały lekko na wartości. Dla blue chipów jest to drugi dzień wzrostów, które pozwoliły lekko oddalić się od 2-miesięcznych minimów. Na zamknięciu kurs przyjął wartość 1745 pkt.

Wyróżniał się dziś Cyfrowy Polsat, który zyskał prawie 4 proc. Za nim uplasowała się Enea, której notowania mocno poszły w górę po godzinie 14:00. Mniej więcej wtedy premier ogłosiła dymisję ministra skarbu Dawida Jackiewicza. Jednocześnie nastroje poprawiły się w PGE. Trudno jednoznacznie stwierdzić czy wzrosty wynikały właśnie z dymisji, ale na pewno spółki energetyczne pod przywództwem Jackiewicza nie miały łatwo.

Nie wszystkie spółki sektora energetycznego dały powody do zadowolenia akcjonariuszom. Najsłabsze w WIG20 okazały się bowiem Tauron i Energa - obie straciły ponad 1 proc.

Sesja na GPW

Za sprawą niezłej końcówki nad kreskę wychodzą też indeksy najważniejszych zachodnich giełd. Największy optymizm zapanował w Londynie (+0,7 proc.) po dobrych danych o sprzedaży detalicznej i zgodnym z prognozami utrzymaniem stóp procentowych przez Bank Anglii.

W ostatnich godzinach w centrum uwagi inwestorów były dane makro ze Stanów. Było ich tym razem wyjątkowo dużo. Z niewielkim zawodem mieliśmy do czynienia w przypadku sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Większej niespodzianki nie było przy wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych. Za to nadzwyczaj mocno w górę poszedł indeks Fed z Filadelfii - z 2 do 12,8 pkt wobec prognozowanych 1,7 pkt.

Najnowsze odczyty nie zmieniają nastawienia inwestorów do spodziewanych decyzji Fed. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych we wrześniu sukcesywnie maleje - jest już na poziomie zaledwie 12 proc.

Handel z Europy przenosi się za Ocean. Na Wall Street na razie dominują kupujący akcje, a główne indeksy rosną nawet ponad 1 proc.
_ _Aktualizacja: 13:25

Rynek akcji czeka na ważne dane zza Oceanu

Autor: Przemysław Ławrowski

Niepewność dotycząca polityki Fed sprawia, że na rynku akcji dominuje nerwowość. Inwestorzy będą szukali wskazówek dotyczących przyszłotygodniowego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego w popołudniowych danych o sprzedaży detalicznej za Oceanem, a na razie sytuację poprawiły dane ze strefy euro.

Notowania indeksu WIG20 od rana stoją w miejscu. Przed półmetkiem sesji obroty akcjami zgrupowanymi w indeksie WIG20 przekroczyły 100 mln złotych. Wśród blue chipów na prowadzenie wyszedł Cyfrowy Polsat.

Na minimalnym plusie jest Kernel, mimo publikacji dobrych dla ukraińskiej spółki informacji. Agencja Fitch podniosła długoterminowy rating firmy z branży spożywczej do B- z CCC. Instytucja zwraca uwagę, że działalność podmiotu nastawiona na eksport uniezależnia ją od tego co dzieje się na Ukrainie. W czwartek popołudniu nadal jedną z najlepszych spółek wśród "średniaków" pozostaje JSW.

Na pozostałych europejskich rynkach sytuacja byków się poprawiła. Na półmetku sesji na lekkim plusie jest niemiecki DAX i brytyjski FTSE100. Dobre nastroje na brytyjskiej giełdzie to zasługa lepszego od prognoz odczytu sprzedaży detalicznej. Rok do roku wzrosła ona o 6,2 procent, wobec prognozowanych 5,4 procent.

Notowania europejskich indeksów w czwartek

Zgodnie z oczekiwaniami Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych podobnie jak Bank Szwajcarii. Inwestorzy poznali również dane ze strefy euro. Bilans handlu zagranicznego wyniósł w lipcu 25,3 mld euro, wobec prognozowanych 25 mld euro. Z kolei inflacja była zgodna z prognozą i wyniosła w sierpniu 0,2 procent rok do roku.

Najważniejsze dane dnia na rynku dopiero się pojawią. O 14:30 amerykański departament handlu poda informacje dotyczące sprzedaży detalicznej. Rynek będzie bowiem szukał wskazówek przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Fed. Warto zwrócić również uwagę na odczyt indeksu NY Empire State, który być może wyjaśni sprawę słabego wyniku indeksu ISM za ostatni miesiąc.

_ _Aktualizacja: 10:14

WIG20 wyróżniał się na starcie czwartkowej sesji

Przemysław Ławrowski

Warszawska giełda dość pozytywnie wyróżnia się w czwartek rano na tle innych europejskich rynków. Mała zmienność może jednak przeszkodzić indeksowi blue chipów w pokonaniu poziomu 1750 punktów. Liderem dużych spółek po godzinie sesji był KGHM.

WIG20 i mWIG40 zyskuje około 0,3 procent. Wskaźnik blue chipów powoli zbliża się do poziomu 1750 punktów, jednakże ze względu na ostatnie wydarzenia, będzie on musiał wykazać się większą siłą, aby pokonać ten poziom oporu.

Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na GPW

Wśród blue chipów najlepszy jest KGHM. Spółka zyskuje w rytm drożejącej miedzi. Notowaniom czerwonego metalu pomagają ostatnie dane z Chin o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Z kolei najbardziej tracącą na wartości spółką jest Orange Polska. Na lekkim plusie jest PKN Orlen, który poinformował o zmianach w radzie nadzorczej. Rezygnację z zasiadania w niej złożył Remigiusz Nowakowski, który jest jednocześnie prezesem Tauronu. Nadal rosną akcje JSW notowane w indeksie mWIG40.

Wśród zachodnioeuropejskich rynków tylko niektóre z nich notuje wzrosty (Hiszpania, Grecja). Na pozostałych rynkach widać lekkie spadki. Brytyjscy inwestorzy czekają na dane o sprzedaży detalicznej, a o 11:00 poznamy wyniki inflacji za sierpień.

_ _Aktualizacja: 8:00

GPW: Wszystko wróci do normy w drugiej części sesji

Przemysław Ławrowski

Uspokojenie nastrojów oraz nieobecność chińskich inwestorów może nieco zmniejszyć aktywność europejskich graczy na początku czwartkowej sesji. Popołudniu sytuacja jednak wróci do normy gdyż najpierw pojawi się decyzja Banku Anglii dotycząca stóp procentowych, a nieco później odczyt sprzedaży detalicznej z USA.

Indeksy na Wall Street zakończyły środową sesję w dość umiarkowanych nastrojach. Po trzech sesjach o podwyższonej zmienności, rynek lekko się uspokoił, co wpłynie na notowania głównych indeksów ze Starego Kontynentu.

Trudno w czwartek oczekiwać wpływu chińskiej giełdy na europejskie rynki. Rynek w Szanghaju rozpoczął bowiem długi okres świąteczny, podczas którego inwestorzy nie będą mogli handlować akcjami. Święto Połowy Jesieni sprawi, że w sesji w Chinach nie będzie również w piątek.

WIG20 w środę zakończył handel na poziomie 1736,83 pkt. głównie dzięki wzrostom z ostatnich trzech godzin handlu. Wskaźnik przełamał już ważny poziom wsparcia (1750 pkt.) i teraz ma przed sobą kolejny (1680 punktów).

Lepiej wygląda sytuacja średnich spółek. Od dwóch miesięcy indeks mWIG40 rośnie bez większych zakłóceń. Przebił on maksymalny poziom z 2015 roku i znajduje się blisko tegorocznego szczytu. Ostatni raz wartość 4000 punktów wskaźnik ten osiągnął na początku 2008 roku.

Wśród wydarzeń, które warto mieć na uwadze w czwartek należy wymienić dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Najpierw wynikami pochwalą się Brytyjczycy. Według prognoz w sierpniu wartość sprzedanych dóbr i usług w "detalu' wzrosła o 5,4 procent. Jeżeli przewidywania się potwierdzą, to będzie to oznaczało spadek o 0,5 punktu procentowego względem danych z lipca.

W czwartek w Wielkiej Brytanii pojawi się również decyzja dotycząca stóp procentowych. Prawdopodobnie BoE pozostawi koszt kapitału bez zmian.

O wiele ważniejsze będą dane z USA. O 14:30 raport o sprzedaży detalicznej zaprezentuje Departamentu Handlu. Rynek spodziewa się, że w sierpniu wskaźnik ten nie zmienił swojej wartości. Wyłączając ze niego sprzedaż samochodów, wynik ma być o 0,2 punktu procentowego wyższy. Dane te nie należą do tych najważniejszych z USA, jednakże ze względu na ostatnią wrażliwość rynku na sprawę stóp procentowych za Oceanem, inwestorzy również na tą informację mogą dość żywo reagować.

Oprócz tego w czwartek zza Oceanu napłyną na rynek dane o inflacji producenckiej oraz indeks NY Empiere State, pokazujący nastroje wśród przedsiębiorców z rejonu Nowego Jorku.

Dziś także wypada ósma rocznica upadku banku Lehman Brothers. Prawie dekadę temu wydarzenie to wstrząsnęło rynkami finansowymi i było początkiem jednego z największych w historii kryzysów finansowych. Wprawdzie obecnie nie będzie to miało większego znaczenia dla rynku, ale warto o tym pamiętać.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(139)
ateista-reali...
8 lat temu
Ciekawe, czy za dymisją ministra SP rozkręci się ponownie karuzela zmian kadrowych w spółkach... Trzeba przeca wymienić kolesi wywalonego na kolesi nowego włodarza, co nie? ;)
The Game Is O...
8 lat temu
Oracle po sesji mocno w dół, rozczarował zyskiem jak i przychodami. I nijak ma się do tego ręcznie sterowana zerami z drukarki szulernia, lewitująca w coraz większych oparach absurdu. Dolar/jen 102,15, -0,28, Euro/jen 114,83, -0,40. Jen olewa to co robią w Stanach, bo dawno przekroczyli granice śmieszności. Tak ogromnego wysypu tragicznych danych chyba jeszcze nie było. Empire Fed MISS, Retail Sales MISS, PPI MISS, Bloomberg Consumer Comfort MISS, Business Inventories/Sales MISS, Industrial Production MISS, Capacity Utilization MISS.
The Game Is O...
8 lat temu
Skok oprocentowania rynkowego LIBOR spowodował już większe zacieśnienie dostępu do pieniądza, niż podwyżka stóp % jaką straszył Fed, z czego jeszcze mało kto wydaje się zdawać sobie sprawę.
The Game Is O...
8 lat temu
Ruch Banku Ludowego Chin skierowany był na spekulantów, grających na zaniżanie kursu renminbi, Ostatni był tak mocny, że spowodował skok oprocentowania z 2,84% we wtorek, do 8,16% wczoraj i przetoczył się przez wszystkie praktycznie rynki na świecie, co trwa i dzisiaj. Poprzedni miał negatywny wpływ na piątkowy krach na giełdzie w Stanach w piątek, który zlikwidował 2 bln $ kapitalizacji giełdy, i na wyniki przetargów obligacji w Stanach w poniedziałek i wtorek.
The Game Is O...
8 lat temu
Ostry odpływ kapitału z rynku akcji i jednocześnie obligacji zdumiał analityków i komentatorów. Zaczął się od szoku Banku Ludowego Chin w zeszłym tygodniu na rynku międzybankowym w Hong Kongu, ych na obniżkę renminbi, poprawionym w tym tygodniu, co natychmiast rozlało się po całym świecie. Na to nakłada się teraz przyspieszenie wzrostu ceny ropy, bo to sprzężenie zwrotne. I w taki to sposób Fed traci kontrolę nad tym, co się dzieje. Z pustego nie naleje. Manipulacje kursami giełdowymi bez obrotu i jedną spółką, nie mają żadnego znaczenia, to tylko objaw desperacji w obliczu pękającej bańki na rynku obligacji.
...
Następna strona