Euforia na rynkach dzięki Fed. Na GPW energetyka w dół

Decyzja Fed o pozostawieniu luźnej polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych uruchomiła falę zakupów na rynkach akcji na całym świecie. W Europie nie było w czwartek parkietu, który traciłby na wartości. W przypadku polskiej giełdy ważne okazały się również informacje dotyczące ewentualnego podwyższenia kapitałów spółek skarbu państwa.

W środę wieczorem bank centralny USA zdecydował się utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Koszt kapitału będzie się zatem kształtować na poziomie od 0,25 procent do 0,5 procent. Informacje te zostały przez rynek odebrane jako sygnał utrzymania luźnej polityki monetarnej jeszcze przez dłuższy czas.

W rezultacie wszystkie europejskie giełdy świeciły się w czwartek na zielono. Sporo z nich może się pochwalić przynajmniej 2-procentowym wzrostem. Dotyczy to m.in. niemieckiego indeksu DAX, francuskiego CAC, hiszpańskiego IBEX. Ponad jeden procent zyskał brytyjski FTSE100, szwajcarski SMI czy WIG20.

Notowania europejskich indeksów w czwartek

Warszawski wskaźnik blue chipów zyskał w czwartek 1,01 procent. Decyzja Fed była szczególnie przychylna rynkom rozwijającym się ze względu na wyższe stopy procentowe, jednakże w przypadku GPW negatywnie zadziałały kolejne zapowiedzi rządu.

Minister Energii Krzysztof Tchórzewski mówił, że podwyższenie kapitałów spółek Skarbu Państwa da około 10 mld złotych dodatkowych wpływów do budżetu z tytułu wyższych podatków. Nie da się zatem ukryć, że to był główny powód przeceny energetycznych spółek. Sektor ten jest szczególnie narażony na tego typu wypowiedzi ze względu na fakt niedawnego podniesienia wartości nominalnej akcji PGE. Akcje PGE straciły w czwartek 5,02 procent, Enea poszybowała w dół o 6,80 procent. Traciły również Energa 3,42 procent i Tauron 4,74 procent. Oprócz tego na minusie sesję zakończył Alior Banku i LPP.

W kontekście spółek energetyczny warto również zwrócić uwagę na decyzję UOKiK. Urząd wydał zgodę na utworzenie wspólnego podmiotu pod nazwą ElectroMobility Poland przez Eneę, Energę, Polską Grupę Energetyczną i Tauron Polską Energię. Nowa firma ma wpłynąć na rozwój rynku samochodów elektrycznych. Więcej na ten temat pisaliśmy w money.pl.

W czwartek rynek zignorował dane z polskiej gospodarki. Popołudniu pojawił się protokół z ostatniego posiedzenia RPP oraz dane o koniunkturze gospodarczej. Oba wskaźniki nie wniosły nic nowego w kwestii stóp procentowych i kondycji polskiej gospodarki.

Popołudniu poznaliśmy również odczyt liczby wniosków dla bezrobotnych ze Stanów Zjednoczonych. Wyniki 252 tys. był nieco lepszy od prognoz (261 tys.) Dane te nie wpłynęły na nastroje inwestorów na Wall Street. Główne indeksy kontynuują ostatnie wzrosty na fiali decyzji Fed.

_ _Aktualizacja: 13:41

Jacek Frączyk

Nic nie zostało z wzrostu giełdy na początku czwartkowej sesji. Informacja o zgodzie UOKiK na utworzenie spółki Electromobility Poland przypomniała inwestorom, że istnieje coś takiego jak "plan Morawieckiego" a tego najwyraźniej rynek się obawia.

Nowa spółka założona przez PGE, Energę, Eneę i Tauron ma inwestować w produkcję samochodów elektrycznych, rozbudowywać stacje ładowania, zająć się transportem publicznym. Inwestycje z pewnością olbrzymie. Odnośnie ich skali, zyskowności, albo przynajmniej jakichś perspektyw chwilowo panuje taktowne milczenie. Bo nie o zyski przecież chodzi, a o rozwój.

No i tego właśnie obawiają się inwestorzy giełdowi, wyprzedając dzisiaj akcje energetycznych gigantów. PGE traci w połowie notowań już ponad 6 proc., Energa 5,5 proc., Enea 5,2 proc., Tauron 3,2 proc. Tego ostatniego ratuje trochę podpisanie rekordowego w tym roku w Polsce kontraktu na zasilanie samorządów na Górnym Śląsku.

Notowania spółek energetycznych w czwartek

W ten sposób producentów energii zaprzęga się do pomysłów rządu, które mają zrobić w przyszłości konkurencję rafineriom. Mało istotny w tym wszystkim jest fakt, że ropa jest chwilowo najtańszym i najbardziej efektywnym paliwem (a ostatnio szczególnie tanim) i robienie jej konkurencji na siłę, to najprawdopodobniej pieniądze w błoto, lub w najlepszym wypadku długa perspektywa zwrotu. Chyba że państwo pomoże, nieobciążając zasilania energetycznego akcyzą tak, żeby energia była tańsza, ale wtedy... skąd brać pieniądze z podatków?

Argumenty padają takie, że to dobrze dla środowiska naturalnego (to elektrownie nie będą zanieczyszczać? A co z produkcją akumulatorów) i że w Europie to się rozwija... I owszem, ale kiedy zyski? Czy w ogóle będą? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że będą koszty i przez jakiś czas zyski elektrowni spadną. No chyba, że rząd zgodzi się na podwyżkę cen prądu, wtedy wszyscy będziemy partycypować. Taka forma pośredniego podatku na rozwój samochodów elektrycznych.

Zjazdy "energetyków" sprowadziły indeks WIG20 na poziomy z poprzedniego dnia, choć na giełdach europejskich panuje post-Fedowska euforia. Niemiecki DAC idzie w górę o 2,0 proc., brytyjski FTSE100 1,3 proc., francuski CAC40 2,1 proc., a włoski FTSE MIB 1,9 proc.

Na szczycie wzrostów wśród największych 50 spółek ze strefy euro jest Deustche Bank (+3,7 proc.) i francuski Schneeider Electric (+3,4 proc.).

_ _Aktualizacja: 09:31 Wzrosty po otwarciu. Sesja dla KGHM

Jacek Frączyk

Słabnący dolar i wzrosty cen miedzi, cóż może być lepszego dla notowań KGHM? Czwartek jest też kolejnym dniem wzrostów PKN Orlen. Giełdy w Europie reagują 1-procentowymi wzrostami na utrzymanie stóp Fed.

Ceny miedzi odbiły w ostatnim czasie, atakując w czwartek górny poziom wahań od połowy września, czyli 4800 dolarów za tonę. Akcje KGHM nie mogły zareagować i kolejny dzień rosną, tyle że dziś dużo mocniej, bo 3,1 proc. po pierwszym kwadransie sesji.

Notowania KGHM i WIG20

Drugim "pociągowym" indeksu WIG20 (+0,5 proc.) są akcje PKN Orlen (+0,9 proc.). Interesująca była jednak dzisiejsza reakcja na wiadomości o przejęciu Raiffeisen Leasing przez PKO BP (co skutkuje niewypłaceniem 1,25 mld zł dywidendy) oraz negocjacjach w sprawie kupna Raiffeisen Polbank przez Aliora, wspieranego przez PZU. I tak, PKO lekko traci (-0,3 proc.), PZU lekko zyskuje (+0,4 proc.), Pekao rośnie podobnie jak PZU (+0,4 proc.), a Alior mocno spada (-4,1 proc.).

Jak widać reakcje nie są entuzjastyczne, szczególnie w przypadku tego ostatniego. Rynek potencjalnie wielkie inwestycje Aliora (w tym negocjacje w sprawie Pekao)
dyskontował dotąd negatywnie i formalnie powinien być zadowolony, że to tylko Raiffeisen Polbank, bo udźwignięcie Pekao mogłoby być problemem. Z drugiej strony to tylko negocjacje i być może ta wiadomość to tylko próba ugrania zbicia ceny Pekao? To jeszcze się okaże.

Interesujący jest dziś wzrost kursu przy dużych obrotach Hawe (+10 proc.), który szorował po dnie po informacjach o wnioskach upadłościowych. Wzrosty utrzymuje JSW (+2,1 proc.), dzięki przekroczeniu ceny węgla koksującego na CME powyżej 190 dolarów za tonę.

W zachodniej Europie dzisiaj wzrosty w reakcji na brak decyzji Fed, choć przecież już wcześniej oceniano prawie z pewnością, że stopy pozostaną niezmienione. Jednocześnie silniejsze są deklaracje o podwyżce w tym roku, najprawdopodobniej w grudniu, mimo obniżenia prognoz Fed dla wzrostu gospodarki USA. To z pewnością wskazuje, że podwyżka za trzy miesiące może być ostatnia na długi czas.

Niemiecki DAX rośnie o 1,0 proc., brytyjski FTSE100 o 0,5 proc., francuski CAC40 o 0,9 proc., a włoski FTSE MIB o 1,1 proc.

Giełda w Tokio dzisiaj nieczynna, a akcje w Chinach na koniec dnia osłabiły wzrosty. Choć w trakcie dnia zbliżały się do 1 proc., to na koniec sesji Shanghai Composite zyskał 0,5 proc., a indeks największych spółek w Szanghaju i Shenzhen CSI300 0,7 proc. Obserwatorzy rynku wskazują jednak na utrzymującą się niską płynność. Zyskiwały spółki deweloperskie, po tym jak deweloper z Hong-Kongu powiadomił o przejęciu konkurenta z Chin.

Jacek Frączyk

Po takim zestawie ważnych informacji giełdowych w środę każdy czwartek musi się wydawać nudny. Na giełdzie w Warszawie nudę rozwieje reakcja inwestorów na decyzję PKO BP i Alior Banku o przejęciu biznesu austriackiego Raiffeisena.

PKO BP ogłosił, że przejmie Raiffeisen Leasing a Alior Bank złożył ofertę kupna Raiffeisen Polbanku.Takie wiadomości gruchnęły już po zamknięciu sesji giełdowej w środę i już po ogłoszeniu decyzji Fed o utrzymaniu stóp procentowych. To oznacza po pierwsze, że PKO BP nie zapłaci dywidendy za 2015 rok, po drugie, że prawdopodobnie na 40 proc. akcji Pekao Unicredit będzie musiał szukać nabywcy za granicami naszego kraju, a po trzecie PZU być może będzie w stanie wypłacić dywidendę w przyszłym roku. Było nie było Raiffeisen Polbank jest z pewnością o wiele tańszy niż dużo większy
Pekao.

Z takimi informacjami wchodzimy w czwartkowe notowania. Na dodatek mamy wczorajsze decyzje kluczowych banków centralnych na świecie, czyli Fed, który zostawił stopy bez zmian oraz Banku Japonii, który otworzył sobie pole do większego dodruku.

Członkowie Fed mimo zmiany we wrześniu wyraźnie deklarują jedną podwyżkę w tym roku - rynek terminowy w Chicago ocenia z 58-procentowym prawdopodobieństwem, że będzie to w grudniu, choć zaraz po konferencji Fed dawano już 63 proc. Na giełdzie w Nowym Jorku dało to około 1-procentowe wzrosty.

Notowania na Wall Street w środę

Reakcja rynków azjatyckich - Tokio zyskało wczoraj prawie 2 proc. (dzisiaj dzień wolny), a Shanghai rośnie o 0,7 proc. - pokazują zresztą, że i rynki europejskie powinny być dziś ukontentowane decyzją Fed.

Po takim zestawie kluczowych dla rynków informacji każdy dzień wydaje się nudny. W czwartek z wielkiego świata interesujące powinny być wieści z trzeciego z grupy najważniejszych banków centralnych, czyli EBC. O 10:00 pojawi się biuletyn ekonomiczny banku, który pokaże ocenę sytuacji ekonomicznej strefy euro, co z kolei wyznaczy podstawy do dalszej polityki pieniężnej. O 15:00 głos zabierze prezes EBC Mario Draghi.

O 16:00 pojawią się dane o sprzedaży istniejących nieruchomości w USA. Rynek ten wraca po pokryzysowym zastoju na wysokie obroty. Prognoza mówi o 5,45 mln sprzedanych mieszkań w sierpniu, czyli o 60 tysięcy więcej niż w lipcu. W tym roku najlepsze dane były w czerwcu (5,57 mln mieszkań) - na poziomie danych z 2007 roku i tych z odbicia po krachu w 2009 roku.

W Polsce po wczorajszej koniunkturze konsumenckiej, bliskiej historycznym maksimom, GUS poda informacje o koniunkturze gospodarczej o 14:00. Tu klimat jest daleki od historycznych maksimów z 2007 roku, ale poza budownictwem wszystkie sektory gospodarki wskazują na utrzymanie wzrostu. O tej samej godzinie zaprezentowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia RPP.

Informacje ze spółek również bledną przy decyzji PKO BP i Aliora o przejęciu działalności Raiffeisena w Polsce, co wpłynie też na notowania Pekao. Poza tym czwartek będzie pierwszym dniem po ustaleniu praw do dywidendy PGE, czyli kurs referencyjny spółki zostanie obniżony o 25 gr. Ta sama operacja będzie w przypadku Panovy (75 gr.) i Delko (29 gr.). 936 tysięcy złotych (20 gr. na akcję) przeleje natomiast swoim akcjonariuszom Kompap.

Dzisiaj też pierwszy dzień zapisów w wezwaniu GK Immobile na akcje Projprzemu (cena wezwania 8,50 zł na akcję) i Lenteksu na akcje własne (10,50 zł na akcję). Do obrotu wprowadzone zostaną natomiast nowe 853.682 akcje serii D Capital Park oraz 3 mln akcji serii B Geotrans.