Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

GPW odstaje od najważniejszych giełd Europy

0
Podziel się:

Wśród spółek z WIG20 duże ruchy widać na akcjach Bogdanki i Eurocashu.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

WIG20 cały czas odstaje od najważniejszych indeksów europejskich, zyskując zaledwie 0,1 procent. Niemiecki DAX w tym samym czasie rośnie już prawie 2 procent, bijąc kolejne historyczne rekordy notowań.

Najlepsze nastroje panują wśród inwestorów we Frankfurcie. Notowania DAX-a zbliżają się do kolejnej okrągłej granicy 12 400 punktów. Względem wczorajszego zamknięcia wzrosty na dwie godziny przed końcem handlu są na poziomie 1,8 procent. Daleko w tyle pozostają inne kluczowe rynki akcji w Europie.

Przebieg dzisiejszej sesji na najważniejszych rynkach akcji w Europie

Słabo na tym tle wypada GPW. Główne indeksy zyskują po około 0,1 procent. W przypadku WIG20 inwestorzy mogą czuć pokusę realizacji zysków po czterech wzrostowych sesjach z rzędu. Indeks przekroczył dziś 2450 punktów - pierwszy raz od 4 grudnia 2014.

Wśród blue chipów liderem jest Eurocash. Akcje spółki zyskują ponad 3 procent. Nie wszyscy akcjonariusze mają tyle powodów do zadowolenia. W podobnej skali, ale na minusie, są notowania Bogdanki. Spółka zanotowała w pierwszym kwartale produkcję węgla handlowego na poziomie 1,99 mln ton wobec 2,24 mln ton w tym samym okresie rok wcześniej. To pierwsze efekty sygnalizowanych przez prezesa na początku marca kłopotów z dumpingowymi cenami węgla rzucanego na rynek przez Kompanię Węglową. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

Za moment do gry dołączą inwestorzy z Wall Street. Ostatnie dwa dni upłynęły po myśli kupujących akcje. Dotychczasowe notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy sugerują raczej kontynuację trendu.

#

W Europie najmniejsze preteksty wystarczają do kontynuacji wzrostów

Jacek Frączyk, godz. 13:39

Warszawska giełda od ponad miesiąca nie może się pochwalić takimi wzrostami jak giełdy europejskie. To nie nasze obligacje skupuje jednak Europejski Bank Centralny.

Po czterech godzinach handlu na giełdzie WIG20 rośnie o 0,2 proc., nieco wyżej niż na otwarciu. Do najbardziej aktywnych spółek należą KGHM (-0,2 proc.), Alior (-0,3 proc.) i Eurocash (+3,5 proc.).

KGHM nieznacznie traci po spadku cen miedzi o 0,1 proc. Deflacja w cenach producenckich w Chinach wskazuje na rosnące problemy jakie będzie miał ze wzrostem przemysł Państwa Środka. A to z kolei będzie miało wpływ na ceny miedzi.

Wśród spółek średnich największe zainteresowanie związane jest z akcjami Lotosu (-0,3 proc.), CCC (+1,1 proc.) i Grupy Azoty (+2,3 proc.). Ta ostatnia poinformowała przedwczoraj, że nie ma zamiaru wypłacać dywidendy. Być może jej akcjonariusze na walnym zgromadzeniu będą mieć na ten temat inne zdanie. W tym Skarb Państwa, który ma 33 proc. akcji.

Kwotowania dzienne mWIG40 i WIG20

Na giełdach na największych rynkach Europy dobre nastroje nie ustają. Publikacja lekko tylko lepszych od oczekiwań wyników produkcji przemysłowej we Francji w lutym (0,0 proc. m/m a oczekiwano -0,1 proc. m/m), wystarczyło, żeby CAC40 wzrósł o 0,5 proc. Analogiczny wskaźnik z Hiszpanii osiągnął poziom 0,6 proc. m/m (oczekiwano 0,0 proc. m/m) co dało wzrost indeksu giełdy mediolańskiej FTSEMIB o 0,3 proc.

Niemiecki DAX zyskuje 1,4 proc. Dzisiaj indeks pobił kolejny rekord wszechczasów, osiągając w ciągu dnia 12346,59 punktów. Rosną o 2,9 proc. akcje samej giełdy Deutsche Boerse, której akcje wchodzą w skład indeksu - ostatnie wzrosty cen i obroty z pewnością odbiją się pozytywnie na jej wynikach. Ponad 2 proc. zyskuje również farmaceutyczny Fresenius.

Notowania na giełdach europejskich

#

GPW: Krajobraz po ofercie Idea Banku

WIG20 przywitał dzień z nieznacznym wzrostem 0,1 proc. Nie w pełni udana oferta Idea Banku wpłynęła na wycenę Aliora.

Jacek Frączyk, 10 kwietnia 9:35

Po wczorajszej udanej sesji dzisiaj inwestorzy są wstrzemięźliwi. Największe obroty w pierwszym kwadransie dzisiejszej sesji nietypowo dotyczą Alioru, który spada o -0,3 proc.

Najwyraźniej nie w pełni udana oferta Idea Banku, który ogłosił dzisiaj, że udało mu się sprzedać niewiele ponad połowę oferowanych akcji, wpłynęła również na wycenę porównywanego z nim Alioru. Idea Bank miał szczególne problemy z zachęceniem dużych instytucji, bo w transzy małych inwestorów redukcja była aż 75-procentowa.

Pytanie jak należy traktować tę słabość? Czy po prostu sam bank nie przekonał, mimo publikowanych dobrych wyników i korzystnych wskaźników w zestawieniu z branżą na giełdzie? Czy może brakuje kapitału, który skłonny jest zaangażować się na czas dłuższy niż jeden dzień (do wprowadzenia oferty na giełdę potrzeba tygodnia) i może to mieć konsekwencje również dla całej giełdy?

Do najbardziej aktywnych akcji należą KGHM (+0,7 proc.) i PZU (+0,2 proc.).

Kwotowania dzienne WIG20

Na rynku średnich spółek największe zainteresowanie przyciągają akcje Banku ING BSK (-0,8 proc.), który odreagowuje trzydniowy rajd. Wczoraj akcje banku rosły o 5,8 proc. w reakcji na zatwierdzenie dywidendy przez akcjonariuszy.

W Azji rewelacyjny tydzień z ponad 7-procentowym wzrostem zanotował Hang-Seng. W Chinach rosną oczekiwania na obniżkę stóp procentowych po podanych dzisiaj niskich wskazaniach inflacji na poziomie 1,4 proc. (oczekiwano 1,3 proc.) i deflacji producenckiej -4,6 proc. (oczekiwano -4,7 proc.). A w Japonii inwestorzy biją się z technicznym poziomem 20 000 punktów na Nikkei 225.

Przy obecnych dobrych nastrojach i działaniach Europejskiego Banku Centralnego każda dana, której nie można będzie traktować jako negatywną, może być pretekstem do dalszego wzrostu. Ryzyko korekty jest jednak coraz większe.

Jacek Frączyk, 9 kwietnia 22:03

Jutro kalendarz makroekonomiczny przewiduje informacje o produkcji przemysłowej za luty z Francji (8:45), Wielkiej Brytanii (10:30) i Hiszpanii (09:00). Prognozy wskazują na spadek produkcji francuskiej o 0,1 proc. m/m (w styczniu wzrost o 0,4 proc.), 0,3 procent wzrostu w Zjednoczonym Królestwie (w styczniu spadek o 0,1 proc.). Przy obecnych nastrojach i działaniach Europejskiego Banku Centralnego każda dana, której nie można będzie traktować jako negatywną, może być pretekstem do dalszego wzrostu.

Dla USA zestaw danych będzie skromny - o 14:30 ceny importu i eksportu za marzec, a o 20:00 dane na temat budżetu federalnego również za marzec. Tu giełda wyraźnie z niepokojem czeka na podwyżkę stóp a indeksy akcji w tym roku, w przeciwieństwie do europejskich nie szalały: DJIA od początku roku spadł o 2 proc., a S&P500 wzrósł o zaledwie 1,6 proc.

W Europie hossa w pełni. Najważniejsze indeksy urosły od początku roku o ponad 20 proc.: DAX o 24 proc., FTSE 250 o 25 proc., a CAC 40 o 22 proc.

Decyduje polityka monetarna EBC, dodrukowującego co miesiąc 60 mld euro, skupem obligacji rządowych obniżając ich rentowności i zarazem zwiększając atrakcyjność akcji. Dodatkowo dane gospodarcze generalnie są dość dobre. Luzowanie ilościowe nadal stosuje Bank of Japan. To główne źródła dopływu środków na rynki akcji.

Na tle Europy nasz WIG20 wypada naprawdę blado z 5-procentowym wzrostem od początku roku, gorzej nawet od indeksów węgierskiego BUX (+22 proc.), czy czeskiego PX (+11 proc.).

Porównanie zmian WIG20 i indeksów europejskich

Wielu analityków wskazuje, że po spektakularnych wzrostach w tym roku korekta jest coraz bardziej prawdopodobna. Hossa trwa, coraz częściej pisze się o niej w mediach, spółki wyceniane są coraz wyżej, co nakazuje podwyższoną ostrożność.

W "ostrożnościowym" tle, oprócz zbliżającej się podwyżki stóp Fed i słabszych wyników gospodarki amerykańskiej są wybory w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, które mogą namieszać w Unii.

W Hiszpanii w maju odbędą się wybory samorządowe, które będą preludium i najważniejszym sondażem przed grudniowymi wyborami parlamentarnymi. Podemos, partia podobna w swojej retoryce do greckiej Syrizy, prowadzi w sondażach z poparciem rzędu 30 procent. Poziom zadłużenia Hiszpanii co prawda nie osiągnął poziomu greckiego, ale szybko zmierza w kierunku 100 proc. PKB i jest zagrożenie, że Hiszpania będzie podobnym problemem jak Grecja.

Również w maju do wyborczych urn ruszą Brytyjczycy. Siódmego dnia miesiąca zadecydują o składzie parlamentu. Przy wyrównanych sondażach konserwatystów i laburzystów, decydujące będzie kto będzie trzeci. O miejsce "języczka u wagi" walczą Partia Zjednoczonego Królestwa (UKIP) i liberalni demokraci. Ci pierwsi zyskują antyunijną retoryką i sondaże chwilowo dają im trzecie miejsce z 14 procentowym wynikiem.

Dane ze spółek

W piątek poznamy zweryfikowane przez rewidentów dane roczne Monnari Trade. W raporcie kwartalnym opublikowanym 17 lutego, spółka pokazała skonsolidowany zysk netto 30 mln zł o 73 proc. wyższy niż rok wcześniej. Od początku roku akcje spółki wzrosły o 52 proc.

Podziału zysku za 2014 r. dokona walne zgromadzenie akcjonariuszy Zakładów Magnezytowych Ropczyce. Na poziomie jednostkowym spółka wykazała zysk netto zbliżony do tego z 2013 r., co nie przeszkadza jednak propozycji wyższej niż przed rokiem dywidendy 0,75 zł na akcję (w ubiegłym roku 0,65 zł), czyli 3,5 mln zł do podziału (w ubiegłym roku 3 mln zł)

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)