Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Amerykanie odmienili obraz sesji w Europie

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Ostatnie godziny handlu akcjami w Europie minęły w całkiem dobrych nastrojach. Indeksy znalazły się w okolicach dziennych maksimów. Wzrosty zbiegły się w czasie z rozpoczęciem sesji na Wall Street. Z USA płynęły dobre dane makro.

Mniejsza liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz lepsze od oczekiwań odczyty indeksów Fed z Filadelfii i Conference Board zachęciły graczy z Wall Street do podbijania cen akcji. Po niecałych dwóch godzinach główne indeksy zyskują na wartości około 1 procent.

Gorzej wygląda bilans dla giełd z Europy. Mimo tego inwestorzy nie powinni narzekać. Przez zdecydowaną większość dnia obserwowaliśmy spadki. Prawie 0,4 procent zyskał WIG20. Na zamknięciu kurs dobił do poziomu 2334 punktów. Odbicie było tym ważniejsze, że kurs w pierwszych godzinach sesji spadł w okolice 2300 punktów. Tak źle nie było od połowy marca.

Przebieg sesji na najważniejszych giełdach Europy

Lekkie odbicie zanotował też grecki Athex. Nawet ten niewielki optymizm bijący z Aten może trochę dziwić. Szefowa MFW postawiła sprawę jasno - zapowiedziała, że nie ma możliwości przesunięcia spłaty najbliższej raty, której deadline wyznaczony jest na 30 czerwca. Brak spłaty formalnie będzie oznaczać bankructwo.

Najbardziej zaniepokojone sytuacją Grecji mogą być banki. Akurat te notowane na GPW są względnie bezpieczne, choć i tak wśród ich akcjonariuszy widać było dzisiaj sporą nerwowość. Wśród blue chipów na skrajnych pozycjach w notowaniach plasowały się mBank i BZ WBK. Akcje pierwszego z nich straciły 2,7 procent, a drugiego zyskały 4,3 procent.

W centrum zainteresowania znalazł się też PKO BP. Wszystko za sprawą zgody KNF na przejęcie SKOK-u Wesoła. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ. O wypłacie wyższej dywidendy niż rekomendowana pierwotnie przez zarząd poinformowała za to Bogdanka. Dementi w sprawie emisji akcji pojawiło się w komunikacie JSW.

Te informacje miały znacznie większe znaczenie dla inwestorów niż najnowsze dane GUS. W maju produkcja przemysłowa wzrosła o 2,8 procent rok do roku. To wynik o 0,5 punktu procentowego lepszy niż odczyt za kwiecień, ale dużo gorszy od prognoz. Analitycy oczekiwali wzrostu na poziomie 4,1 procent. Znacznie lepiej wypadła sprzedaż detaliczna, która wzrosła rok do roku o 1,8 procent.

#

GUS bez wpływu na giełdę. Za oceanem ciekawiej

Damian Słomski, godz. 15:38

Najnowsze dane GUS nie miały większego wpływu na notowania na GPW. Poznaliśmy już też najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy. Być może pozwolą one złapać drugi oddech inwestorom, którzy od rana są w kiepskich nastrojach.

W ubiegłym tygodniu w USA do urzędów trafiło 267 tysięcy nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. To o 12 tysięcy mniej niż w ostatnim odczycie oraz lepszy wynik od prognoz analityków, którzy szacowali ich liczbę na 275 tysięcy.

Kontrakty terminowe na indeksy z Wall Street sugerują w związku z tym niewielkie wzrosty. Być może również poprawią się nastroje na globalnych rynkach finansowych. W Europie od rana dominowali sprzedający akcje.

Względnie dobrze radzą sobie gracze z GPW, a przynajmniej WIG20 opiera się większej wyprzedaży. Na dwie godziny przed zamknięciem sesji kurs nawet minimalnie był nad kreską. W górę indeks ciągnie BZ WBK, zyskujący ponad 3 procent. Blisko 2 procent na plusie są też: PKN Orlen i Orange. Powodów do zadowolenia nie mają przede wszystkim akcjonariusze mBanku (-3,5 procent) i PGE (-2,3 procent).

Notowania najważniejszych indeksów z GPW

W drugiej części dnia słabiej radzą sobie indeksy grupujące mniejsze spółki. Blisko 0,5 procent traci sWIG80. Ponad 6 procent przeceniane są papiery IFSA oraz Kofoli. Podwyższone obroty widać na akcjach Vistuli, której kurs spada blisko 3 procent.

Większego wpływu na notowania na GPW nie miały najnowsze dane GUS. W maju produkcja przemysłowa wzrosła o 2,8 procent rok do roku. To wynik o 0,5 punktu procentowego lepszy niż odczyt za kwiecień, ale dużo gorszy od prognoz. Analitycy oczekiwali wzrostu na poziomie 4,1 procent. Znacznie lepiej wypadła sprzedaż detaliczna, która wzrosła rok do roku o 1,8 procent.

#

Poprawa nastrojów na GPW. WIG20 na nowych minimach

Przemysław Ławrowski, godz. 13:18

WIG20 osiągnął wartość najniższą od 3 miesięcy, ale sytuacja przed godziną 12:00 zaczęła się poprawiać. Jeszcze dziś poznamy dane z polskiej gospodarki, a porozumienia z Grecją ciągle nie widać.

WIG20 tuż przed godziną 12:00 zaczął się piąć w górę. To efekt odbicia się od kolejnego poziomu wsparcia, jaki wyrysował się na poziomie 2300 punktów. Nie zmienia to faktu, że wskaźnik blue chipów znalazł się na poziomie najniższym od 3 miesięcy. Najsłabszym graczem w indeksie tuż po godzinie 13:00 był mBank.

Przed nami dane GUS, które znacząco nie wpłyną na rynek. Dowiemy się jednak, jaka jest kondycja polskiej gospodarki. Według prognoz produkcja przemysłowa urosła w maju o 4,1 procent. Z kolei sprzedaż detaliczna poszła w górę o 1,7 procent. Jeżeli przewidywania się sprawdzą, to oba odczyty będą lepsze od danych z ubiegłego miesiąca.

Notowania europejskich indeksów w czwartek

Na giełdach w Europie zachodniej dominują spadki. Na minimalnym minusie jest brytyjski FTSE100. To efekt zbliżonych do prognoz danych o sprzedaży detalicznej.

Więcej traci DAX, CAC, IBEX oraz FTSE-MIB. W przypadku Grecji, rzecznik tamtejszego rządu powiedział, że jeżeli strony się nie dogadają, to będzie referendum dotyczące wyjścia kraju ze strefy euro.

Bez euforii po decyzji Fed. WIG20 najniżej od 3 miesięcy

Przemysław Ławrowski, godz. 10:25

Ciężko znaleźć powód, który wywołał tak ostrą przecenę na warszawskiej giełdzie. Dziś WIG20 rozpoczął handel od spadków, a po godzinie tracił 0,4 procent. W Europie po decyzji Fed nie widać wzrostów.

Wczorajsze obroty na GPW mogą wskazywać na zmniejszoną aktywność inwestorów zagranicznych. Tutaj pojawiają się dwa powody. Pierwszym z nich jest czynnik Grecki. Dziwi jednak fakt, że inwestorzy wycofują kapitał mimo tego, że nasza gospodarka jest słabo połączona z tym krajem. Drugi element to zamieszanie polityczne w Polsce. Zmiany w rządzie oraz wizja wyborów w bliskiej perspektywie niepokoją rynek.

Po godzinie czwartkowej sesji, WIG20 traci 0,4 procent. Na lekkim plusie jest mWIG40, a na lekkim minusie jest sWIG80.

Notowania indeksu WIG20 w czwartek

Decyzja Fed o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie nie wywołała wzrostów w Europie. Amerykańskie indeksy zakończyły wczorajszą sesję tylko lekkim wzrostem.

Niepokój w Europie budzi Grecja. Dziś teoretycznie odbywa się spotkanie ostatniej szansy. Jeżeli Ateny nie dogadają się z pożyczkodawcami, to czasu na zatwierdzenie pomocy może nie starczyć.

Mocniejszy ruch widoczny jest na walutach. Po godzinie 8:00 para EUR/USD mocno zyskała na wartości, co wskazuje na umocnienie euro względem dolara.

GPW: Fed dał szansę na odreagowanie spadków

Łukasz Pałka, 17. czerwca, godz. 22:35

Dość "gołębie" przesłanie po posiedzeniu banku centralnego USA powinno sprzyjać kupującym podczas czwartkowej sesji na GPW. Może ono jednak nie wystarczyć, by zatrzymać falę wyprzedaży, która sprowadziła już indeks WIG20 w okolice 2.320 punktów.

Inwestorzy dostali w środę wieczorem najważniejsze w tym tygodniu informacje z amerykańskiej gospodarki. Zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami bank centralny USA nie zmienił stóp procentowych. Do pierwszej podwyżki prawdopodobnie dojdzie w tym roku, a Fed jednocześnie obniżył prognozę wzrostu gospodarczego w USA w 2015 roku z 2,3-2,7 procent do 1,8-2 procent.

Rynek zinterpretował zarówno komunikat po posiedzeniu Fed, jak i późniejsze słowa Janet Yellen, jako dość "gołębie". W wypowiedziach można było znaleźć odniesienia do tego, że żaden scenariusz nie jest przesądzony, a decyzja o podwyżce stóp będą uzależniona tylko od pojawiających się danych i prognoz makroekonomicznych.

Doniesienia po posiedzeniu Fed przyczyniły się do nieznacznych wzrostów na nowojorskiej giełdzie i jednoczesnego osłabienia dolara. To może sprzyjać przynajmniej niewielkiemu odreagowaniu spadków na GPW, gdzie środowy handel zakończył się wyraźną przeceną indeksów.

Czynnikiem, który daje inwestorom pretekst do wyprzedaży akcji i wskazuje na możliwość dalszych spadków, jest ciągle sytuacja w Grecji i coraz większa groźba, że z końcem czerwca ten kraj stanie się już oficjalnie bankrutem. Przedstawiciele greckich władz przyznają, że Grecja nie ma środków, by w czerwcu spłacić zobowiązania wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które sięgają 1,6 miliarda euro. Jednocześnie grecki rząd nie doszedł do porozumienia z kredytodawcami w sprawie dalszego finansowania. Rozbieżności dotyczą głównie wymaganych oszczędności w Grecji i m.in. cięć emerytur.

Nie sposób na razie przewidzieć, czy przed końcem czerwca uda się wynegocjować porozumienie, a więc inwestorzy coraz mocniej biorą pod uwagę scenariusz ewentualnego bankructwa.

Inwestorzy na warszawskiej giełdzie poznają w czwartek kolejne doniesienia dotyczące polskiej gospodarki. Tym razem GUS opublikuje dane na temat dynamiki produkcji przemysłowej, a także sprzedaży detalicznej w maju. Informacje nie będą jednak miały większego wpływu na nastroje wśród inwestorów.

Podobnie było w środę, gdy GUS podał informacje na temat dynamiki wynagrodzeń i zatrudnienia w polskiej gospodarce w maju. Okazało się, że średnia płaca w ujęciu rocznym wzrosła w maju nieco wolniej niż wskazywały wcześniejsze prognozy.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)