W świetnym stylu WIG20 wraca powyżej granicy 2000 pkt. Gwiazdą sesji był KGHM, który na fali spekulacji odnośnie zniesienia podatku od kopalin, zyskał na wartości prawie 7 proc.
Inwestorzy zdają się grać pod jutrzejsze expose nowej premier. Zapowiedzi zniesienia dotkliwego dla spółki podatku wielokrotnie padały w czasie kampanii wyborczej. Tylko przez dziewięć pierwszych miesięcy tego roku spółka zapłaciła z tego tytułu ponad 1 mld zł, czyli mniej więcej tyle, ile zyskały we wtorek akcje. Czytaj więcej na ten temat...
Mocny wzrosty obserwowaliśmy też na kilku innych blue chipach. Sesję 5,5 proc. na plusie kończy Tauron. Akcjonariusze jeszcze 6 innych spółek zyskali powyżej 3 proc. Słabiej wypadły tylko papiery Cyfrowego Polsatu, które są w fazie korekty. Przez ostatnie trzy miesiące pięły się w górę.
Wtorkowa sesja na giełdach w Europie
Prawie 2-proc. wzrosty na WIG20 doprowadziły do zniwelowania strat z ostatnich dni. Tym samym kurs znów znalazł się powyżej 2000 pkt. W prawdzie tylko 7 pkt, ale daje to nadzieję na odbicie z 6-letnich minimów.
Taka dynamika wzrostu nie jest niczym nadzwyczajnym na tle innych rynków akcji w Europie. Dla przykładu francuski CAC40 zyskuje 2,7 proc. Widać, że inwestorzy nie boją się terrorystów. Lepiej od nas wypadły też indeksy giełd we Frankfurcie czy Mediolanie. Znacznie mniej euforii jest wśród inwestorów z Wall Street, choć mają jeszcze sporo czasu, żeby podbić notowania.
_ _Aktualizacja: 15:42
Rusza sesja na Wall Street. Układ sił bez zmian
Autor: Damian Słomski
Do gry dołączyli Amerykanie, a wraz z nimi poznaliśmy serię danych makro z USA. Nie ma wielkiego zaskoczenia, więc sytuacja na rynku nie ulega większym zmianom.
Produkcja przemysłowa, podobnie jak miesiąc wcześniej, zmniejszyła się w USA o 0,2 proc. Z kolei inflacja bazowa w Stanach zgodnie z oczekiwaniami wyniosła 1,9 proc. rok do roku. Ogólny wskaźnik jest jednak wciąż daleko od celu Fed, bowiem w październiku wzrost cen wyniósł średnio 0,2 proc. To wynik minimalnie wyższy od prognoz, które zakładały odczyt na poziomie 0,1 proc.
Rosnąca inflacja będzie sprzyjać decyzji o podwyżkach stóp procentowych. Niezmiennie więc w bazowym scenariuszu mamy zacieśnienie polityki pieniężnej na najbliższym grudniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Tym samym bez przeszkód indeksy giełdowe mogą iść w górę.
Na starcie sesji za Oceanem indeksy są minimalnie nad kreską. W Europie rosną już blisko 2 proc. Podobnie prezentuje się krajowy WIG20, w którym z każdą godziną coraz wyżej jest kurs KGHM-u i mBanku. Akcje pierwszego zyskują już prawie 7 proc. Z kolei papiery banku drożeją 5 proc.
Wtorek na giełdzie w Warszawie
Nieco słabiej wypadają mniejsze spółki z GPW. W dół obsuwa się WIG80, który jest już tylko 0,3 proc. nad kreską. Dwucyfrowe zwyżki na akcjach Kerdos Group czy CI Games w dużej mierze niwelują tracące blisko 5 proc. ATM, Lubawa i SMT.
Wspomniany producent gier jest dziś jedną z najlepszych spółek na rynku. Ponad 12 proc. zwyżkę zawdzięcza m.in. zawarciu ugody z amerykańską firmą Bandai Namco Games. CI Games dostanie odszkodowanie czterokrotnie większe niż zyski wypracowane w 2014 roku. Czytaj więcej na ten temat...
_ _Aktualizacja: 13:02
KGHM mocno w górę. Rynek czeka na dane z USA
Autor: Przemysław Ławrowski
Już o około 1,5 procent rośnie indeks WIG20. Warszawska giełda idzie w ślad za europejskimi parkietami, które radzą sobie jeszcze lepiej. Rynek czeka na dane z USA. Im bardziej wzrost cen będzie zbliżony do poziomu 2 procent, tym większe prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA.
Wśród dużych spółek uwagę zwraca na siebie KGHM, który zyskuje ponad 5 procent. Tym razem inwestorom nie przeszkadza nawet taniejący surowiec, który znajduje się najniżej od maja 2009 roku. Na drugim miejscu znajduje się Enea, która wczoraj popołudniu pokazała dobre wyniki. Więcej na ten temat piszemy w money.pl.
Ponad 2 procent rośnie na półmetku sesji francuski indeks CAC, hiszpański IBEX oraz szwajcarski SMI. Niemiecki DAX rośnie niespełna 2 procent.
Zobacz, jak wygląda wtorkowa sesja w Europie
Dobrze na nastroje inwestorów zadziałał odczyt niemieckiego indeksu ZEW. Osiągnął on wartość 10,4 pkt., co jest wynikiem bardzo dobrym w porównaniu z październikowym odczytem.
W związku ze zbliżającym się posiedzeniem Fed i oczekiwaną podwyżką stóp procentowych, mocno zyskuje na wartości dolar. We wtorek zbliżył się on do poziomu 4 złotych. Popołudniowe dane dotyczące inflacji z USA mogą sprawić, że zostanie od przełamany. Im bardziej wzrost cen będzie zbliżony do poziomu 2 procent, tym większe prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA.
_ _Aktualizacja: 10:13
GPW odrabia straty. Enea w czołówce
Przemysław Ławrowski
Zamieszanie na rynkach związane z piątkowymi zamachami w Paryżu nie trwało długo. Dobre nastroje na Wall Street w poniedziałek przełożyły się na wzrosty na europejskich giełdach. Wśród dużych spółek notowanych na GPW, najwięcej zyskuje Enea, która opublikowała lepsze od prognoz wyniki finansowe.
Indeks WIG20 we wtorek rano odrabia ubiegłotygodniowe straty. Zyskuje on około procent. Na plusie są również indeksy małych i średnich spółek.
Ponad 3,5 procent zyskują akcje Eneii. Spółka po zakończeniu poniedziałkowej sesji opublikowała wyniki za trzeci kwartał. Zysk netto energetycznej firmy wyniósł 420 mln złotych. To więcej od prognoz oraz w stosunku do tego samego okresu rok wcześniej. Na ponad 3-procentowym plusie jest również KGHM.
Po niespełna godzinie sesji, na minusie są tylko trzy duże spółki: Asseco Poland, Cyfrowy Polsat oraz Alior Bank.
Zobacz, jak rozpoczęła się wtorkowa sesja na GPW
W Europie zachodniej również widać wzrosty. Są one wywołane dobrymi nastrojami, jakie wczoraj panowały na Wall Street. Wszystkie główne indeksy ze starego kontynentu zyskują ponad procent.
Jeszcze przed południem pojawią się ważne z punktu widzenia euro oraz niemieckiej giełdy. Europejskie Centrum Badań nad Gospodarką opublikuje indeks ZEW, obrazujący nastroje wśród analityków oraz inwestorów instytucjonalnych w Niemczech.
_ _Aktualizacja: 16.11, godz. 23:15
Ostatnie takie dane dla Fed przed grudniem
Jacek Frączyk
Rzeczywistość rynkowa po zamachach we Francji wraca do normy. Tylko przez kilka godzin w poniedziałek rynek szykował się na wyprzedaż, ale okoliczności dość szybko okazały się być bardziej „szansą do zakupów”.
Wtorek upłynąć powinien bardziej na analizie danych, niż obawach o ucieczkę rynku przed terrorystami, czy raczej należałoby napisać, obawami o to, jakiego typu reakcjami rządów się zamachy skończą i w jakim stopniu mogą wpłynąć na gospodarkę, ceny paliw itp. Zakończenie poniedziałkowej sesji w USA sugeruje, że należy oczekiwać wzrostów.
Dostaniemy we wtorek kilka ważnych informacji makroekonomicznych. Wskaźniki inflacji opublikują dwa kraje, szykujące się do podwyżek stóp procentowych (czyt. odessania części środków z rynków akcji): Wielka Brytania i USA.
O 10:30 wskaźnik cen konsumpcyjnych, jak i producenckich za październik ogłosi urząd statyczny Wielkiej Brytanii. CPI w tym kraju ma według prognoz wzrosnąć o 0,2 proc., a inflacja bazowa, prezentująca ceny, na które wpływa polityka banku centralnego, ma się zwiększyć o 1 proc. Perspektywa podwyżki stóp jest jednak dość odległa, ma się przeciągnąć co najmniej do przyszłorocznego referendum w sprawie wystąpienia z Unii.
Cztery godziny później, o 14:30 dane o inflacji konsumenckiej podadzą Amerykanie. Prognozuje się wzrost inflacji o 0,1 proc. rok do roku (0,0 proc. miesiąc wcześniej) i 1,9 proc. inflacji bazowej.
Będzie to ostatnia porcja takich danych przed posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) w grudniu, na którym zapadną od dawna oczekiwane decyzje. Co prawda podwyżka stóp Fed wydaje się pewna (68 proc. szans według cen kontraktów na giełdzie CME), ale ewentualny wzrost cen powyżej prognoz może dać powody do oczekiwań kolejnych podwyżek w przyszłym roku.
Wieczorem naszego czasu swoje przemówienia wygłoszą dwaj członkowie FOMC. Będą o tyle interesujące dla interpretatorów wszelkich smaczków i aluzji, że przemawiający to: zadeklarowany dotąd gołąb Daniel Tarullo (21:30) oraz neutralny Jerome Powell (18:35). To zmiana w zdaniu takich jak oni ma przeważyć szalę na korzyść normalizacji stóp procentowych.
Dużo wcześniej, o 11:00 dostaniemy dane poza-inflacyjne. Niemiecki Instytut ZEW poda swój ceniony wskaźnik, obrazujący nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do sytuacji gospodarczej w Niemczech w listopadzie. Prognoza wskazuje na wzrost do 5,5 pkt. z 1,9 pkt. miesiąc wcześniej.
O 15:15 Fed opublikuje natomiast dane z amerykańskiego przemysłu. Produkcja przemysłowa w październiku miała wzrosnąć o 0,2 proc. (we wrześniu było -0,2 proc.), a wykorzystanie mocy produkcyjnych miało pozostać na poziomie 77,5 proc.
Dane kwartalne już tylko zza Wielkiej Wody
Od wtorku odpoczywamy od finansowych danych kwartalnych polskich spółek giełdowych aż do przyszłego roku, choć... obserwować jeszcze będziemy jak na bardzo słabe dane Energi ogłoszone w poniedziałek reagują jej akcjonariusze.
Tylko ci bardziej pesymistyczni analitycy przewidywali, że będzie zysk netto na poziomie poniżej konsensusu 171 mln zł. Energa wykazała zysk netto 166 mln zł a wyniki osłabiała działalność operacyjna, głównie segment wytwarzania prądu.
Natomiast w górnych widełkach prognoz zakończyła kwartał Enea. Zysk netto wyniósł 420 mln zł, a najlepsze oczekiwania analityków ankietowanych przez ISBNews dawały 426 mln zł, podczas gdy środkowa wartość prognoz to 349 mln zł. Zysk operacyjny 523 mln zł też jest z górnych rejonów szacunków (497-530 mln zł, mediana 517 mln zł).
Tygodniowe notowania Energi i Enei
We wtorek swoje dane za trzeci kwartał ogłaszać będą natomiast największe sieci detaliczne w Stanach. Wyniki poda Wal-Mart Stores (prognoza 0,98 dolara za akcję), Home Depot (1,32 dolara na akcję) oraz handlująca ubraniami TJX (0,84 dolara na akcję).
Porównaj na wykresach spółki i indeksy