Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dane z USA ograniczyły zakupy na rynkach akcji

84
Podziel się:

Z komentarza money.pl dowiesz się co ciekawego działo się na giełdach w środę.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Środowa sesja na europejskich parkietach zakończyła się przewagą czerwonego koloru. Większa część rynku wstrzymywała swoje decyzje dotyczące zakupów akcji ze względu na wieczorną publikację protokołu z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego. Wśród spółek notowanych na GPW, dobrą sesję ma za sobą Enea i JSW.

WIG20 kończy sesją 0,19 procent powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Polski indeks blue chipów jest wyjątkiem na tle europejskiej stawki, która w większości zaliczyła w środę przecenę. Na minusie zakończyły handel również indeksy mały i średnich spółek.

Zobacz, jak wyglądała czwartkowa sesja na GPW

Wskaźnik dużych spółek w pierwszych godzinach sesji znajdował się "pod kreską". Dopiero około godziny 11:00 sytuacja zaczęła się zmieniać. Również wtedy poznaliśmy odczyt produkcji przemysłowej ze strefy euro, która wypadła nadzwyczaj dobrze. W sierpniu odnotowano wzrost o 1,8 procent rok do roku, tymczasem prognozowano wzrost o 1,4 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 1,6 procent, wobec spodziewanej zwyżki o 1,2 procent.

Z grona największych graczy, w środę dużo uwagi rynku przykuł bank Pekao (-0,16 procent), którego obroty były największe. Z kolei spółką, która może się pochwalić największym wzrostem była Enea (+2,77 procent). Co ciekawe na rynku nie pojawiła się informacja, która mogłaby uzasadnić ten wystrzał. Mocno zyskały również akcje KGHM Polska Miedź (+1,20), której pomogła informacja o mniejszych zapasach czerwonego metalu na londyńskiej giełdzie. Ich wartość na LME jest najniższa od 6 tygodni. W przypadku średnich spółek, nadal dobrą passą cieszy się JSW (+3,84 procent).

Dane ze strefy euro nie pomogły jednak "samym zainteresowanym", gdyż spadek w środę zaliczyły giełdy francuska i niemiecka. Blisko poziomu wtorkowego zamknięcia po 90 minutach sesji są indeksy notowane na Wall Street. Rynek najwyraźniej wstrzymuje się przed wykonywaniem gwałtownych ruchów do momentu opublikowania protokołu z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego. Inwestorzy będą szukali w nim potwierdzenia kwestii podwyżki stóp procentowych w USA w grudniu. Rezultaty tej publikacji poznamy wieczorem na rynku amerykańskim oraz w czwartek rano w Europie. Najciekawszą kwestią będzie proporcja liczby członków Fed, którzy byli za oraz przeciw wzrostowi kosztu kapitału we wrześniu.

Notowania europejskich indeksów w czwartek

W środę na rynek napłynęły również dane z polskiej gospodarki. Wprawdzie nie miały one większego wpływu na notowania, ale potwierdziły wtorkową publikację GUS. Inflacja z wyłączaniem cen energii i żywności wyniosła -0,4 procent, a inflacja cen administrowanych -0,6 procent.

_ _Aktualizacja: 13:24

Giełda nadrabia straty dzięki KGHM

Jacek Frączyk

W połowie sesji giełdowej poranne straty na giełdzie w Warszawie zostały prawie zniwelowane. Wszystko dzięki odbiciu w górę kursu akcji KGHM, który pozytywnie reaguje na dane o spadku zapasów z LME.

Jak podała Londyńska Giełda Metali, zapasy miedzi spadły w środę kolejny dzień z rzędu o 1,5 tys. ton, do najniższego poziomu od sześciu tygodni, a w ciągu tygodnia już o 6 proc. Na reakcję rynku nie trzeba było czekać i ceny wzrosły o 0,2 proc. do poziomu 4822 dolarów za tonę w transakcjach trzymiesięcznych, choć nie nadrobiło to wczorajszego spadku o 0,8 proc.

Akcje KGHM w połowie sesji idą w górę o 1 proc., co może nie jest spektakularnym ruchem, ale wystarczyło, żeby zniwelować poranne straty indeksu WIG20.

W Europie pozytywnie zadziałały dane o produkcji przemysłowej w strefie euro. Zamiast oczekiwanego wzrostu 1,1 proc. w sierpniu, dane Eurostatu pokazały +1,8 proc. To pomogło w odbudowaniu kursów akcji do poziomu z poprzedniego dnia.

Względnie najsłabsze notowania ma giełda londyńska. FTSE100, który we wtorek dotarł do historycznego rekordu, w środę idzie lekko w dół o 0,2 proc. Wcześniej spadał nawet 0,5 proc. Tu decyduje umocnienie kursu funta o 1,3 proc. po zapowiedzi premier May, że sprawa zasad opuszczenia Unii Europejskiej musi przejść przez parlament, co uznano za złagodzenie stanowiska i zmniejszenie szans na tzw. "twardy Brexit", czyli wyjście ze wspólnoty razem z opuszczeniem wspólnego rynku.

Notowania w Europie

_ _Aktualizacja: 10:26 Giełda w dół. JSW wciąż w centrum zainteresowania

Jacek Frączyk

0,6-procentowym spadkiem kończy pierwszą godzinę sesji giełdowej indeks WIG20. Tracą wszyscy po równo, można więc to uznać za stopniowe wycofywanie się kapitału. W wielkim świecie najbardziej interesujące są wydarzenia na rynku telefonów komórkowych.

Producent telefonów komórkowych, szwedzki Ericsson spadł w środę o ponad 16 proc. po informacji, że wynik za trzeci kwartał będzie "znacząco niższy" od oczekiwań, po tym jak spadek w segmencie smartfonów przyśpieszył. Akcje są najniżej od 2008 roku.

Do spadków przyłączyła się fińska Nokia, tracąc 4 proc. i schodząc w ciągu dnia do najgorszej wyceny od 27 czerwca.

Giełdy w Europie kontynuują korygowanie poniedziałkowych wzrostów i tracą dzisiaj od 0,2 proc. w przypadku niemieckiego DAX, do 0,6 proc. brytyjskiego FTSE100.

Oprócz Nokii, wśród największych 50 spółek strefy euro najwięcej tracą firmy paliwowe, czyli francuska Engie i niemiecki E.ON. To rezultat wczorajszych spadków cen ropy po tym, jak mieszane informacje zaczęły przychodzić z Rosji w kwestii ograniczenia produkcji.

W Warszawie utrzymuje się dobra koniunktura na akcjach JSW (+1,0 proc.), po wczorajszej informacji o uruchomieniu złoża oraz po wzroście ceny węgla koksującego na giełdzie CME, który zbliża się do poziomu 220 dolarów za tonę. Przypomnijmy, że jeszcze na początku września płacono zaledwie 140 dolarów.

JSW jest liderem obrotów rynkowych. Spółki z WIG20 pretendują do zaledwie połowy obrotów na akcjach jastrzębskiej firmy. Największe zainteresowanie przyciągają Pekao (-1,1 proc.), PZU (-0,7 proc.) i PKO BP (-0,7 proc.). Spadki rozkładają się po równo w całym prawie portfelu WIG20, co wskazuje na "ogólnorynkowe" ich przyczyny.

Kwotowania indeksu WIG20 w środę

_ _Aktualizacja: 7:47 Fed wciąż najważniejszy. Sezon wyników w USA wraca pojutrze

Jacek Frączyk

Wrażenia z dobrego początku tygodnia zostały nieco zniwelowane we wtorek po publikacji wyników koncernu aluminiowego Alcoa. Akcje w Europie i w USA spadały. Wygrana Clinton jest coraz bardziej prawdopodobna, co podoba się rynkom finansowym niechętnym ryzyku, jakie niesie ze sobą polityka jej adwersarza. W środę najważniejszy będzie raport Federalnej Komisji Otwartego Rynku.

Napompowane pieniędzmi z banków centralnych giełdy akcji podtrzymywane są nie tylko pustym pieniądzem, ale i wynikami działalności firm. Tym dobrze służą niskie stopy procentowe, ale... pierwsze dane z barometru amerykańskiej gospodarki, czyli koncernu aluminiowego Alcoa okazały się słabe, a jego akcje straciły 11,4 proc. Na kolejne dane trzeba czekać do piątku - wtedy rezultatami swojej działalności podzielą się wielkie banki: JP Morgan i Citigroup.

Wyniki ponadnarodowych gigantów amerykańskich zależne są od kursu dolara, a ten prze w górę, dzisiaj atakując poziom 1,10 względem euro. Dane mogą być więc przez to w wielu przypadkach niekorzystne, ale to dopiero w przyszłym tygodniu, gdy liczby podadzą Johnson&Johnson, Intel, Microsoft, czy McDonald's.

Z danych makro w środę otrzymaliśmy już dość dobre informacje z japońskiego przemysłu. Po niezłych dwóch miesiącach bazowe zamówienia na maszyny co prawda spadły o 2,2 proc., ale oczekiwano aż 5,5 proc. na minusie. Giełda tokijska idzie w górę o 0,3 proc., choć głównym powodem są tu nie tyle dane z przemysłu, ile umacnianie się dolara do jena - dzisiaj atakowany jest poziom 104 jenów, który przekroczony był już w ubiegły czwartek.

Wszystko przez właściwie już pewność, którą uzyskał rynek odnośnie grudniowego terminu podwyżki stóp procentowych. Na podstawie notowań kontraktów na stopy Fed w Chicago wyliczono, że podwyżce na posiedzeniu 14 grudnia daje się już 70 proc. szans.

Kluczową informacją wtorku dla rynków finansowych będą zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC (20:00). Rynki analizować je będą bardziej pod kątem nastawienia członków komitetu odnośnie tempa kolejnych podwyżek, niż tego, czy w grudniu dojdzie do zacieśnienia polityki pieniężnej, co uznaje się powoli za pewnik.

Poza tym ciekawe będą dane o produkcji przemysłowej w strefie euro w sierpniu (11:00, prognoza 1,1 proc. rok do roku), inflacja wrześniowa we Francji (8:45, prognoza HICP 0,5 proc. rok do roku) i raport miesięczny OPEC (13:00).

Ten ostatni ma jednak znaczenie statystyczne po wczorajszym raporcie Międzynarodowej Agencji Energii, która oceniła, że popyt do przyszłego roku utrzyma się na poziomie 1,2 miliona baryłek dziennie, a popyt w trzecim kwartale był najniższy od czterech lat. Dało to spadek cen ropy Brent w poniedziałek poniżej 53 dolarów. Zamrożenie produkcji przez OPEC na poziomie z początku roku tylko nie zwiększy nadpodaży, ale nie zrównoważy rynku.

Jak już wspominaliśmy w środę nie dojdzie do publikacji danych kwartalnych największych zza oceanu, a nie można za taką uznać firmy transportu kolejowego CSX Corporation. Z polskich spółek mamy dzisiaj: walne zgromadzenie Impelu w sprawie połączenia z luksemburską spółką zależną TMSI Partners oraz początek przyjmowania zapisów na akcje Stelmet w IPO. Cenę ustalono dziś na 31 zł, czyli jest nawet poniżej dolnych widełek oczekiwań spółki, która chciała z emisji uzyskać co najmniej 50 mln zł.

Poza tym dojdzie do wypłaty dywidend z mniejszych firm: Panovy, Votum i Atalu.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(84)
Szok naftowy ...
7 lat temu
FTSE -0,66%. DAX -0,51%. CAC -0,44% 22:04 Wywalanie akcji, obligacji i towarów jednocześnie. Tylko ropa się trzyma mocno. Nasdaq -0,15%. Dow Jones +0,09%. S&P500 +0,11%. Prawie hopssa. Po mocnym spadku. S&P zamyka się poniżej średniej ze 100 sesji po rxz pierwszy od Brexitu. To jest kluczowa zmiana trendu.
Szok naftowy ...
7 lat temu
BUX -0,29%, PX -0,43%. ucieczka kapitału z naszego regionu.
Szok naftowy ...
7 lat temu
Osłabienie dolara po kolejnym rozczarowaniu Fed.
Szok naftowy ...
7 lat temu
Zagraniczna spekuła w coraz większej panice ucieka z Polski. EUR/PLN 4.29395 +0.21% 21:03 USD/PLN 3.89839 +0.57% 21:03
Szok naftowy ...
7 lat temu
Fed kompletnie pogubiony i nie wie ani co się dzieje, ani co robić. Stracił kompletnie kontrolę, inflacja szaleje, ropy przecież nie wydrukuje, a jak podniesie choćby minimalnie stopy bankrutującej na rekordowych długach gospodarce, to ją natychmiast dobije.
...
Następna strona