Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowe dane z USA. Oto reakcja Wall Street

0
Podziel się:

Zobacz, jak wygląda piątkowa sesja na najważniejszych giełdach.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Słabe dane o produkcji przemysłowej oraz złe nastroje na rynkach w Europie sprawiły, że amerykańscy inwestorzy rozpoczęli ostatnią sesję w tym tygodniu spadkami.

Trzy najważniejsze indeksy z Wall Street tracą o niespełna 30 minutach sesji około 0,1 procent.

Inwestorów zawiodły m.in. dane o produkcji przemysłowej. W marcu zmalała ona o 0,6 procent w porównaniu z lutym. Rynek spodziewał się, że pozostanie ona na tym samym poziomie, co miesiąc wcześniej. Nieco mniejsze miesiąc do miesiąca było również wykorzystanie mocy produkcyjnych. Na rynku pojawił się również wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan za kwiecień.

Za nami równieżwyniki Citigroup. Spółka zarobiła 1,1 USD na akcję, czyli więcej niż spodziewał się tego rynek.

WIG20 na godzinę przed końcem handlu traci 0,8 procent. Nieco mniejszą stratę ma mWIG40 oraz sWIG80. Najmocniejszą spółką wśród blue chipów jest Eurocash i bank Pekao.

Zobacz, jak wygląda piątkowa sesja na GPW

_ _Aktualizacja: 13:37

ZE PAK gwiazdą sesji. Przyćmił największe spółki

Damian Słomski

Coraz gorzej wygląda sytuacja na giełdach. WIG20 osuwa się z każdą godziną coraz mocniej w dół, tracąc przewagę wypracowaną w ostatnich dwóch dniach.

Już tylko trójka blue chipów broni się przed zejściem pod kreskę. Mowa o Eurocashu, Tauronie i Pekao. Akcje banku jeszcze trzy godziny temu drożały 1,3 proc.. Teraz zwyżka jest o ponad połowę mniejsza. Mocne papiery tracą przewagę, a te słabsze schodzą na jeszcze niższe poziomy. Cyfrowy Polsat i KGHM są już 2 proc. na minusie.

Przecena dotyka głównie duże firmy. Bilans w przypadku mniejszych, zgrupowanych w mWIG40 i sWIG80, wychodzi mniej więcej na zero. Wśród nich znajdziemy taką perełkę jak choćby ZE PAK. Spółka zyskuje na wartości prawie 15 proc. Nie ma lepszych papierów na GPW, biorąc pod uwagę te o obrotach przekraczających 100 tys. zł.

Piątkowa sesja na GPW

Spadki obserwujemy w całej Europie. Szansy na poprawę sytuacji nie dała publikacja danych o handlu zagranicznym w strefie euro. Bilans okazał się sporo gorszy od prognoz (odczyt: 20,2 mld euro; prognoza: 21,9 mld; poprzednio 20,8 mld).

Przed nami jeszcze kilka ciekawych raportów z USA, które mają szansę odmienić obraz na rynku. Patrząc na notowania kontraktów terminowych na indeksy z Wall Street widać jednak, że wielkiego zapału do kupowania akcji wśród tamtejszych inwestorów też nie ma.

_ _Aktualizacja: 10:05

Giełdy słabną na koniec tygodnia

Autor: Damian Słomski

Podobnie jak podczas wczorajszej sesji, indeksy z GPW startują na lekkim minusie. Spadki obserwujemy też na innych giełdach Europy.

Po pierwszej godzinie handlu w Warszawie WIG20 jest około 0,2 proc. pod kreską. Kurs oscyluje w okolicach 1945 pkt. Generalnie mamy do czynienia z niedużą zmiennością. Jedynie LPP wyraźniej traci ponad 2 proc., choć przy skromnych obrotach. Na plusie jest tylko 6 blue chipów. Liderami są Pekao i mBank, zyskujące około 1 proc.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20

Przewaga sprzedających akcje zaznacza się również na giełdach we Frankfurcie czy Paryżu. Spadki w większości wynoszą blisko 0,5 proc.

W ten sposób mamy płynne przejście z sesji azjatyckiej na europejską, gdzie mimo niewielkiej zmienności indeksów, działo się sporo. Przede wszystkim mowa o danych z Chin, które wypadły całkiem nieźle. Tym bardziej, że poprzednie publikacje przyzwyczaiły do zupełnie innego odbioru.

_ _Aktualizacja: 6:51

Azja na minusie, mimo dobrych danych z Chin

Autor: Damian Słomski

Z Chin w końcu płyną dobre informacje. Pozytywnie zaskakują dane o PKB, produkcji i sprzedaży. To powinien być mocny argument w rękach kupujących, choć na razie na giełdach w Azji panuje lekki pesymizm. Niezależnie od przebiegu piątkowej sesji, cały tydzień już raczej można uznać za całkiem udany.

Przed ostatnią sesją tygodnia sytuacja na GPW wygląda bardzo dobrze. WIG20 w czwartek kontynuował wzrosty, zyskując na wartości około 0,4 proc. Tym samym bilans ostatnich czterech dni to ponad 1,5 proc. na plusie i nic nie wskazuje na ty, by kupujący mogli roztrwonić taką przewagę.

Mocna zwyżka po ubiegłotygodniowej dużej przecenie to sygnał, że trwająca od drugiej połowy stycznia hossa jeszcze nie dobiegła końca, a przebicie 2000 pkt. na WIG20 to tylko jeden z przystanków.

Notowania WIG20 w tym tygodniu

Pretekstem do powiększenia wypracowanej do tej pory przewagi mogłyby być zaskakująco dobre dane płynące od rana z Chin. Wzrost gospodarczy drugiej największej gospodarki świata wyniósł 6,7 proc. w skali roku. Kwartał do kwartały PKB zwiększyło się o 1,6 proc., wobec prognozowanych 1,5 proc. Do tego produkcja przemysłowa w Państwie Środka wzrosła o 6,8 proc., gdzie przewidywano 5,9 proc., a sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 10,5 proc. wobec prognozowanych 10,4 proc.

Niestety rynki nie działają zawsze w prosty sposób i mimo dobrych danych na chińskiej giełdzie wcale nie widać zbyt dużego optymizmu. Indeks Shanghai Composite po godzinie 6:00 polskiego czasu traci na wartości około 0,3 proc. Jeśli do tego dodamy fakt, że po serii wzrostów zadyszkę złapali inwestorzy z Japonii, to robi nam się niepokojąca sytuacja w kontekście otwarcia na rynkach europejskich.

Neutralne są na razie notowania ropy naftowej, która utrzymuje się w okolicach poziomu odniesienia. W przypadku Brenta baryłka kosztuje niecałe 44 dolary. Warto też przypomnieć o remisowym wyniku sesji na Wall Street. Bilans czwartkowych notowań wyszedł niemal idealnie na zero.

Przebieg czwartkowej sesji na Wall Street

Z nieco większą zmiennością powinniśmy mieć do czynienia w kolejnych godzinach piątkowej sesji. Przed nami kilka ciekawych publikacji, w tym odczyty indeksu NY Empire State i Uniwersytetu Michigan, dynamika produkcji przemysłowej i napływ kapitałów do USA. Wyniki podaje też m.in. Citigroup.

Wcześniej kalendarz "europejski" nie rozpieszcza. W zasadzie jedyną wartą obserwacji informacją będzie bilans handlu zagranicznego w strefie euro. Publikacja zaplanowana jest na godzinę 11:00.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)