Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Związki zainteresowały się zyskiem JSW. Akcje mocno w dół

16
Podziel się:

O prawie 3 proc. spadały akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej w środę rano. Inwestorzy przestraszyli się wypowiedzi szefa związków zawodowych. Ledwo spółka zaczęła się wydobywać z dużych strat, a już pojawiły się postulaty o podwyżkach.

Związki zainteresowały się zyskiem JSW. Akcje mocno w dół
(Beata Zawrzel/REPORTER)

- Pora na renegocjacje porozumienia oszczędnościowego - powiedział portalowi wnp.pl Paweł Kołodziej, przewodniczący Federacji Związku Zawodowego Górników Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Na takie słowa giełda nie mogła nie zareagować. Akcje JSW spadały rano o prawie 3 proc. W drugiej godzinie notowań akcje odrobiły trochę strat, w rezultacie spadek jest prawie 1-procentowy.

Notowania akcji JSW w środę

Pierwszy kwartał w wykonaniu JSW był bardzo dobry. Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu udało się spółce zarobić 864 mln zł, co jest jej drugim najlepszym wynikiem w historii.

- Wynik JSW za pierwszy kwartał 2017 roku poszedł w świat - powiedział wnp.pl Paweł Kołodziej. - I teraz pracownicy dzwonią do nas non-stop i pytają o to, jakie kroki zostaną podjęte w zakresie wynagrodzeń.

Poziom wynagrodzeń w grupie JSW mieści się w granicach 3,3 do 8,5 tys. zł brutto. W 2015 r. podpisano porozumienie z organizacjami związkowymi. Spółka ratowała się przed bankructwem. Wstrzymano wypłatę „czternastek” i ekwiwalentu barbórkowego, zmniejszono nagrody na Dzień Górnika. W rezultacie średnia pensja zeszła z poziomu 7,7 tys. zł brutto w 2015 roku do 6,5 tys. zł w 2016 r. Jeszcze cztery lata temu roku zarobki były na przeciętnym poziomie 8,4 tys. zł.

Do tego właśnie mniej więcej poziomu chcą wrócić związki. Mają zamiar usiąść wkrótce do rozmów z zarządem.

Ostatnie trzy lata były dla JSW chude. Spółka otarła się nawet o bankructwo i musi obecnie spełniać życzenia obligatariuszy, którzy zgodzili się na scenariusz naprawczy. Pierwszy kwartał sugeruje, że JSW wychodzi na prostą. W dużej mierze wynika to z koniunktury na rynku stali a co za tym idzie wysokich cen na światowych giełdach koksu i węgla koksującego - najważniejszych produktów JSW.

Dzięki pozbyciu się za darmo nierentownej kopalni KWK Krupiński na rzecz Spółki Restrukturyzacji Kopalń, JSW rozwiązała rezerwy, co dodatkowo poprawiło sytuację. Spółka ogłosiła nawet, że chce wcześniej spłacić miliard złotych zadłużenia. Wszystko zależne jest jednak od nastawienia pracowników.

W 2016 roku zatrudnienie w JSW zmniejszyło się o 4,8 tys. osób i na koniec roku wynosiło 27,4 tys. pracowników. Do tego doliczyć trzeba 1,8 tys. pracowników, którzy odeszli w związku z pozbyciem się KWK Krupiński.

W wywiadzie dla wnp.pl przewodniczący Kołodziej wskazuje co prawda, że związki dostrzegają problemy spółki z zadłużeniem, ale „należy również pamiętać o załodze, która poniosła olbrzymie wyrzeczenia, kiedy JSW stała nad przepaścią”.

- Trzeba wszystko dokładnie policzyć. Oczywiście wiemy, że są znaczne potrzeby inwestycyjne w spółce. Natomiast nie można zapominać o załodze - podkreślił Paweł Kołodziej.

Zobacz także: Zobacz również: Rzońca: Morawiecki nie odróżnia podpalacza od strażaka
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
Soso
7 lat temu
Wyrzeczenia to ponieśli akcjonariusze w tym pracownicy JSW, którzy posiadali akcje pracownicze. Pan Kołodziej albo nie miał albo sprzedał swoje akcje, które utożsamiały go JSW a teraz bredzi publicznie. Spółka zadłużona po uszy a on chce podwyżek dla pracowników. Czy on jest poważny. Ciekaw jestem czy prywatnie też więcej wydaje niż zarabia. Takimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami powinna się zająć Komisja Nadzoru Finansowego.
Spraw
7 lat temu
Pan Paweł Kołodziej to typowy urzędnik nie rozumie co to jest zarządzanie spółka w gospodarce rynkowej i jak wielkie szkody robi akcjonariuszom takimi właśnie szkodliwymi wypowiedziami, po prostu nieodpowiedzialny człowiek na niewłaściwym miejscu, powinna się nim zająć KNF..
Sprawiedliwy
7 lat temu
Wypłacić dywidendę akcjonariuszom, przecież załoga dostała akcje pracownicze. Dla pracowników którzy mają akcje motywacją ma być wypracowanie jak największego zysku a wtedy będzie większa dla nich dywidenda. Jeżeli sprzedali swoje akcje to już ich prywatna sprawa. JSW jest spółką giełdową i ma dbać o swoich akcjonariuszy w przeciwnym wypadku wartość akcji spadnie nikt nie jest głupi i nie lokuje środków w nierentowne spółki to muszą zrozumieć związki zawodowe.
Beata
7 lat temu
A kto to jest Pan Kołodziej i widać ma w tym interes, żeby akcje poszły w dół.
jesh-wawa
7 lat temu
zwiazki zawodowe kopidołów - banda nierobów I pasożytów... a wystarczy posprzedawac nierentowne kopalnie I zaraz sie zrobia rentowne, bo nie bedzie 'zwiazkowców'