Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Bilans WIG20 na zero. PGE coraz większym ciężarem

13
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych pierwszej części sesji na GPW.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

W centrum uwagi wciąż jest PGE. Spadki przekraczają już 8 proc., czemu towarzyszy dodatkowo bardzo duży obrót. Nie ma to jednak wielkiego wpływu na ogólny obraz rynku. WIG20, podobnie jak zagraniczna konkurencja, kręci się w okolicach wczorajszego zamknięcia.

Pogłębia się przecena na akcjach PGE. Na półmetku handlu kurs spadał już ponad 8 proc. Sporo dzieje się wokół spółki, która wczoraj z jednej strony pochwaliła się niezłymi wynikami kwartalnymi, a z drugiej mocno zawiodła inwestorów rekomendacja zarządu dotycząca zawieszenia wypłaty dywidendy z zysków za lata 2016-2018.

Do tego dochodzi informacja o podpisaniu z EDF umowy dotyczącej transakcji sprzedaży aktywów EDF w Polsce. PGE zobowiązała się do samodzielnego nabycia tych aktywów. Spółka sprecyzowała dzisiaj, że posiada wolne linie kredytowe i wolne środki na sfinansowanie przejęcia.

Po godzinie 13:00 obrót na papierach PGE przekroczył okrągłe 100 mln zł. Tyle samo transakcji zawarto na trzech kolejnych spółkach pod względem wielkości obrotu. Po około 30 mln zł jest na Eurocashu, PKN Orlen i PKO BP.

Na razie nie ma zdecydowanego lidera wśród blue chipów. Ponad 1 proc. zwyżkę notuje PGNiG, Lotos, Cyfrowy Polsat i mBank. To wystarczy by bilansować notowania WIG20, który od rana waha się w przedziale od 2360 do 2370 pkt. Odniesienie jest niemal dokładnie w środku tego przedziału.

Podobnie spokojnie jest na innych giełdach. Wyraźniej więcej ochoty do zakupów akcji wykazują jedynie inwestorzy z Włoch i Turcji, gdzie zwyżki są rzędu 0,6 proc.

Piątkowa sesja na giełdach Europy

Większego wpływu na zachowanie giełdowych graczy nie miały dane Eurostatu o produkcji przemysłowej w strefie euro. Rok do roku lekko przyspieszyła z 1,4 do 1,9 proc., co jednak nie jest nadzwyczajnym wynikiem, bo spodziewano się dynamiki na poziomie 2,3 proc.

Przed nami jeszcze publikacja GUS odnośnie cen w Polsce, a później uwaga przeniesie się za Ocean. Do gry wrócą inwestorzy z Wall Street, a wraz z nimi poznamy serię danych makro z USA. Konsensus zakłada spadek inflacji do 2,3 proc. i wzrost sprzedaży detalicznej miesiąc do miesiąca o 0,6 proc. Na 16:00 zaplanowana jest jeszcze publikacja indeksu Uniwersytetu Michigan.

_ _Aktualizacja: 09:38

[GPW](https://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/): Mocna przecena PGE na otwarciu sesji

Główne indeksy europejskie od rana są blisko wczorajszego zamknięcia. Podobnie jest na GPW, choć wśród blue chipów negatywnie wyróżnia się PGE. W kalendarzu na piątek mamy kilka ciekawych wydarzeń. Krajowych graczy zainteresuje na pewno aktualizacja ratingów i najnowsze dane GUS.

Blisko wczorajszego zamknięcia wystartował WIG20. Nie oznacza to jednak, że nic się nie dzieje na rynku. Uwagę od rana przykuwają notowania PGE. Po 30 minutach handlu energetyczna spółka traci blisko 6 proc. Wczoraj wieczorem opublikowała raport kwartalny. Zysk netto grupy wyniósł 964 mln zł wobec wcześniej szacowanych 882 mln zł i 870 mln zł rok wcześniej.

Na czele blue chipów jest za to Cyfrowy Polsat ze zwyżką około 1,5 proc. Medialna grupa swoje wyniki podała wczoraj przed sesją i też pobiła konsensus. Zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 279,4 mln zł, podczas gdy analitycy spodziewali się wyniku na poziomie 181,6 mln zł.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20

Niewielkie zmiany wartości notują też inne indeksy giełdowe Europy, choć na razie lekką przewagę zdają się mieć kupujący akcje.

Co jeszcze przed nami? Krajowi inwestorzy czekają na aktualizację ratingu Polski przez agencję Moody's. Większość głosów sugeruje, że nie dojdzie do żadnych zmian, choć nie jest wykluczone, że perspektywa może zostać podniesiona z negatywnej do stabilnej. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Werdykt Moody's poznamy po zamknięciu sesji na GPW. Wcześniej, bo o godzinie 14:00, poznamy najnowszy odczyt inflacji. Według prognoz można spodziewać się wzrostu cen rok do roku na poziomie 2 proc. Oznaczałoby to utrzymanie dynamiki z poprzedniego miesiąca. Dane te nie powinny mieć jednak większego przełożenia na notowania giełdowe, bo niezależnie od wyniku nie ma co liczyć na zmianę nastawienia RPP w odniesieniu do polityki pieniężnej.

Kalendarz na piątek obfituje również w kilka ciekawych danych zza granicy. Część z nich już ujrzała światło dzienne. Mowa m.in. o PKB Niemiec. Zgodnie z oczekiwaniami gospodarka naszych zachodnich sąsiadów rozwijała się w pierwszym kwartale w tempie 1,7 proc. rok do roku przy inflacji na poziomie 2 proc. Jeszcze szybciej rosną ceny w Hiszpanii, gdzie wskaźnik CPI wzrósł z 2,3 do 2,6 proc.

Przed nami jeszcze dane z Eurostatu dotyczące produkcji przemysłowej w strefie euro. W drugiej części handlu poznamy też inflację w USA i wyniki sprzedaży detalicznej za Oceanem. W planie są też kolejne wystąpienia członków Fed.

Ostatnio w kwestii polityki pieniężnej wypowiadał się m.in. William Dudley, prezes Fed z Nowego Jorku. Wyraźnie opowiedział się za rozpoczęciem redukcji sumy bilansowej jeszcze w 2017 lub 2018 roku, o ile pozwoli na to sytuacja w gospodarce, a cały proces będzie prowadzony bardzo ostrożnie i dobrze komunikowany rynkom.

Wcześniej w jastrzębim tonie na temat polityki pieniężnej wypowiedział się Eric Rosengren, prezes Fed z Bostonu. Amerykańska Rezerwa Federalna powinna w 2017 roku jeszcze trzykrotnie podwyższyć koszt pieniądza oraz rozpocząć redukcję sumy bilansowej bezpośrednio po kolejnej podwyżce stóp procentowych, by uniknąć przegrzania gospodarki - ocenił Rosengren. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
emigrant ie
7 lat temu
Witam, dobrze że jesteście byki i niedżwiedzie dzięki ZT kupiłem fundusze akcyjne kilka miesięcy temu udało się trochę zarobić no ale teraz się już się boje zwłaszcza rynki zachodnie wysoko. Kupiłem fundusz investor gold otwarty w ratach. Zauważyłem że przy korektach złoto nawet drożeje no i gdy dolar tanieje to też. Nawet jesli nie bedzie korekty to i tak złoto nie powinno spaść dużo bo wydaje sie być nisko więc śpie spokojnie.
ZT
7 lat temu
Jasiu dziś wcale w łóżku nie leży, bo do nocnego klubu pobieżył, a tam na rurze wywija fikołki, ubrany w swoje różowe galotki.
dociekliwy
7 lat temu
[QUOTE] Jasiu napisałeś, że złożyłeś zlecenie nabycia 20 stycznia, wtedy w20 miał wartość 2015 pkt., zakładając że zlecenie weszło po 3-4 dniach to nabyłeś przy poziomie ok 2080 pkt. [/QUOTE] ale na TURBO i FAKTORY nie trzeba czekac 4 dni czyli bral szorty na 2015 tyle ze certy nie fundy i juz sam sie do tego nie przyzna trzeba to z niego sila wydusic ;))
Bunio
7 lat temu
jozek, męczysz konia. Wyluzuj.
jozek
7 lat temu
Nie ma to jak usrednianie strat! Genialne jak i nasz wszystkowiedzacy i nieomylny troll forumowy