Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Dino Polska debiutuje na giełdzie. Na starcie akcje drożały nawet 10 procent

25
Podziel się:

Tylko w ciągu 15 minut sesji nowych nabywców znalazły papiery o wartości ponad 100 mln zł.

Dino Polska debiutuje na giełdzie. Na starcie akcje drożały nawet 10 procent
(materiały prasowe)

Największy debiut giełdowy od 2013 roku, wart ponad 1,6 mld zł, nie zawiódł inwestorów. Akcje Dino Polska (właściciela sieci ponad 600 marketów) na starcie sesji mocno poszły w górę, dając zarobić nawet 10 proc. Tylko w ciągu 15 minut nowych nabywców znalazły papiery o wartości ponad 100 mln zł.

Aktualizacja 12:25

Grupa Dino Polska zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Do obrotu trafiło 48 mln akcji o wartości prawie 1 mld 612 mln zł. Były one sprzedawane inwestorom instytucjonalnym po 34,5 zł (w ofercie wzięły udział najważniejsze instytucje finansowe z blisko 20 krajów) i indywidualnym po 33,5 zł.

Po zaledwie kwadransie handlu akcjami na giełdzie cena skoczyła w okolice 36,80 zł, co oznaczało zwyżkę na poziomie blisko 10 proc. względem punktu odniesienia, który giełda przyjęła jako 33,5 zł. Wartość transakcji na akcjach Dino przekroczyła tylko w tym czasie 100 mln zł. Po południu zwyżki przyspieszyły do prawie 12 proc. przy łącznych obrotach na poziomie 250 mln zł.

Obserwuj bieżące notowania akcji Dino Polska

Dino jest 488. spółką notowaną na GPW i piątym debiutantem na rynku głównym w 2017 roku.

Giełda zyskała poważnego gracza

Tak dużej oferty pod względem wartości sprzedawanych akcji nie było na naszej giełdzie od 2013 roku. Wtedy na rynek trafiły akcje prywatyzowanych: grupy PKP Cargo (1,43 mld zł) i Energi (2,4 mld zł). Porównywalne kwotowo były jeszcze debiuty Enei w 2008 roku (1,99 mld zł), GPW w 2010 (1,2 mld zł i Alior Banku w 2012 (2,09 mld zł).

Wielu inwestorów z niecierpliwością czekało na ten dzień, bo każdy bez specjalnych ograniczeń może teraz swobodnie kupić udziały w Dino Polska. Mowa szczególnie o drobnych inwestorach indywidualnych, którzy w ofercie pierwotnej mogli kupić w sumie tylko 2 mln 402 tys. akcji. Popyt na nie był blisko 4-krotnie większy i w efekcie na każde 100 akcji, które chcieli nabyć, otrzymali zaledwie 25 sztuk. Średnia stopa redukcji wyniosła 75 proc.

Sprzedającym akcje Dino Polska w ofercie publicznej był dotychczasowy drugi największy akcjonariusz, czyli Polish Sigma Group S.a r.l. z siedzibą w Luksemburgu (należący do Polish Enterprise Fund VI, zarządzanego przez Enterprise Investors). Pozbył się wszystkich udziałów. W efekcie głównym, większościowym właścicielem sieci jest teraz biznesmen Tomasz Biernacki, który utrzymał 51 proc.

To największy debiut od lat i zarazem jedna z największych spółek jaka ostatnio trafiła na giełdę. Łączna wartość grupy Dino Polska oszacowana na podstawie ceny akcji ustalonej w ofercie publicznej to 3 mld 382 mln 380 tys. zł. Dla porównania wartość największego branżowego konkurenta, czyli Eurocash to 4,4 mld zł. Taki wynik już premiuje do obecności w prestiżowym indeksie WIG20, który grupuje dwudziestkę najważniejszych spółek.

Sieć Dino liczy sobie około 628 supermarketów i z każdym rokiem średnio powiększa się o 100 nowych placówek. Na koniec 2015 roku pod tym szyldem było 511 punktów, a jeszcze rok wcześniej 410. Sklepy, zatrudniające łącznie około 10,6 tys. osób., zlokalizowane są głównie w zachodniej części Polski, w mniejszych miejscowościach, małych i średnich miastach oraz na peryferiach dużych miast.

Sieć sklepów Dino wraz z lokalizacją centrów dystrybucyjnych na koniec 2016 roku

źródło: Dino Polska

- Chcemy utrzymać dynamiczne tempo jako jedna z najszybciej rosnących sieci. Mamy zabezpieczonych 350 lokalizacji pod przyszłe otwarcia w umowach przedwstępnych - powiedział prezes Szymon Piduch dziennikarzom podczas debiutu spółki na GPW. - Zakładamy zagęszczanie sieci w zachodniej Polsce i stopniowe wyjście na wschodnią część kraju.

Rozwój sieci ma być finansowany środkami własnymi i kredytami. Prezes pytany o wejście do Warszawy wskazał, że póki co sieć rozwija się na obrzeżach dużych miast.

Dino polską odpowiedzią na portugalską Biedronkę?

Podobną liczbę sklepów otwiera rocznie Biedronka, choć wielkością sieci do największego dyskontu w Polsce Dino jeszcze bardzo daleko. Biedronka ma obecnie 2,7 tys. sklepów i 15 magazynów w całej Polsce.

Biedronka, a dokładniej jej właściciel portugalski koncern Jeronimo Martins jest bardzo dobrym przykładem tego, jak spółka tego typu może sobie świetnie radzić na giełdzie, dając inwestorom zarobić duże pieniądze. Akcje właściciela Biedronki są na najwyższym poziomie od 4 lat. Jedna sztuka na portugalskiej giełdzie jest wyceniana na blisko 16,67 euro, czyli niecałe 71 zł. To ponad dwukrotnie wyższa cena niż na koniec 2014 roku, od kiedy zaczęła się hossa dla tej handlowej grupy.

Na przestrzeni nieco ponad dwóch lat inwestorzy, którzy postawili na Jeronimo Martins zarobili dokładnie 120 proc. Skąd taki wynik? W dużej mierze związane jest to z zyskami wypracowywanymi przez Portugalczyków. Za nimi bardzo dobry rok - zysk netto w 2016 roku przekroczył 2,5 mld zł. W stosunku do 2015 roku, kiedy grupa zarobiła 1,4 mld zł, oznacza to poprawę o prawie 80 proc.

Sieć Dino Polska w 2016 roku odnotowała przychody w wysokości 3 mld 370 mln zł, co stanowi 30 proc. wzrost rok do roku. Wypracowany przez nią zysk netto osiągnął poziom 151 mln zł, co oznacza zwyżkę o 24 proc.

Wyniki finansowe spółki Dino

Historia Dino sięga 1999 roku, kiedy biznesmen Tomasz Biernacki, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, otworzył pierwszy sklep pod marką Supermarket Dino. W ramach realizacji strategii ekspansji i powstawania nowych sklepów w 2002 roku powstało pierwsze centrum dystrybucyjne w Krotoszynie. W 2003 roku Tomasz Biernacki nabył większościowy udział w Agro-Rydzynie, spółce będącej właścicielem zakładu mięsnego, który zaopatrywał sklepy Dino w świeże mięso od początku ich istnienia.

W 2007 roku zawiązana została spółka Dino Polska sp. z o.o., do której stopniowo były przenoszone sklepy. W 2010 roku PEF VI, fundusz zarządzany przez Enterprise Investors nabył poprzez spółkę holdingową z siedzibą w Luksemburgu (Polish Sigma Group S.? r.l.) 49 proc. akcji. W 2011 roku Dino przekształcono w spółkę akcyjną. Tak jest do teraz, choć już bez udziału zagranicznego holdingu.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(25)
Polskie tak !...
8 miesięcy temu
Tak . Jestem udziałowcem bo kupiłem akcje. Ale sklep jest słaby . Towar na podłodze bo pracowników brak
Dr Paw
8 miesięcy temu
To chyba JEDYNA Polska firma na GPW
50+
7 lat temu
I nie dziwota, bo Dino wciąż poprawia jakość towarów i ceny są przyjazne !!
Walkmen
7 lat temu
DINUS,kiedy bedziesz w MAŁOPOLSCE!!!!
Stonek
7 lat temu
Mnie od dawna ciekawi taktyka Dino odnośnie do lokalizacji nowych sklepów - nierzadko budowane są one vis a vis istniejących Biedronek. Trolling?
...
Następna strona