Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Nowe wyliczenie KNF. Ponad 52 mld zł może kosztować rozwiązanie problemu kredytów frankowych

227
Podziel się:

WP money dotarło do najnowszych wyliczeń KNF dotyczących kredytów frankowych.

Marek Chrzanowski, przewodniczący KNF
Marek Chrzanowski, przewodniczący KNF (JACEK DOMINSKI/REPORTER/EAST NEWS)

Nawet 52,8 mld zł będzie kosztować rozwiązanie problemów "frankowiczów", jeżeli w życie wejdzie ustawa zaproponowana przez ugrupowanie Kukiz'15 - wynika z najnowszego wyliczenia Komisji Nadzoru Finansowego, do którego dotarł WP money. Najtańsza jest propozycja prezydenta Andrzeja Dudy, który dąży tylko do zwrotu tzw. spreadów. I tak jednak kosztować będzie aż 9 mld zł.

Komisja Nadzoru Finansowego przesłała sejmowej Komisji Finansów Publicznych wyliczenia dotyczące kosztów wprowadzenia w życie propozycji, które mają rozwiązać sprawę kredytów frankowych - dowiaduje się WP money. Dokument zatytułowany "Informacja dotycząca oszacowania skutków 3 projektów ustaw frankowych" trafił właśnie na biurko posła Jacka Sasina, przewodniczącego sejmowej podkomisji. Dotarł do niego także WP money.

W 20-stronicowym dokumencie KNF podaje bardzo konkretne liczby, razem z metodologią obliczeń, które mają pokazać koszty wprowadzenia konkretnych zmian przepisów.

Według informacji WP money, urzędnicy KNF oszacowali koszty propozycji ugrupowania Kukiz'15 na 52,8 mld zł, prezydenta Andrzeja Dudy - na 9,1 mld zł i Platformy Obywatelskiej - na 11,1 mld zł. Wyraźnie zaznaczmy, że nie chodzi tu o koszty budżetu państwa, a o potencjalne koszty po stronie sektora bankowego.

"Chciałbym zapewnić o gotowości UKNF do dalszej współpracy z Sejmem RP w dziele rozwiązania kwestii tzw. kredytów frankowych w duchu wspólnej troski o słuszne interesy konsumentów oraz o stabilność polskiego systemu finansowego" - napisał w Marek Chrzanowski, przewodniczący KNF w liście skierowanym do Jacka Sasina.

Co zakładają poszczególne projekty dla frankowiczów?

Przypomnijmy, że w Sejmie leżą teraz trzy projekty ustaw, które mają na celu rozwiązanie problemu kredytów frankowych.

Pierwszy to propozycja ugrupowania "Kukiz'15" (druk 729) - zakłada ona, że kredyty w praktyce nigdy nie były zobowiązaniami walutowymi, a co za tym idzie - należy wrócić do stanu z dnia zaciągnięcia. Ten pomysł wzbudza największe emocje nie tylko wśród kredytobiorców, ale także przedstawicieli sektora bankowego - wielokrotnie podkreślali oni, że tak radykalne podejście będzie prowadzić wprost do kryzysu bankowego w Polsce.

Druga to propozycja prezydenta Andrzeja Dudy (druk 811) - prezydent chciałby zobowiązać banki do zwrotu klientom kosztów tzw. spreadów, a więc różnicy kursowych, powstających w wyniku rozliczeń stosowanych przez banki. Ta propozycja zakłada zwrot tylko klientom, którzy zaciągali kredyty przed lipcem 2011 r., a więc przed wejściem w życie tzw. ustawy antyspreadowej - pozwoliła ona spłacać zobowiązania walutą obcą, bez konieczności przeliczania do złotego.

Trzeci pomysł to propozycja Platformy Obywatelskiej (druk 877) - można go nazwać próbą znalezienia rozwiązania gdzieś pomiędzy dwiema powyższymi propozycjami. Projekt PO zakłada przewalutowanie kredytów, ale nie po kursie z dnia zaciągnięcia. Poza tym banki i klienci mieliby podzielić między sobą koszty całej operacji. Sami kredytobiorcy stanęliby w ten sposób przed koniecznością zwrotu środków, które zaoszczędzili dzięki niższym ratom w porównaniu do kredytów złotowych.

Źródło: WP money z dokumentu KNF.

KNF: Cztery banki poniżej wartości krytycznej

KNF w analizie podaje, że nie ma wątpliwości, iż największe koszty będą wiązały się z propozycją całkowitego przewalutowania kredytów frankowych po kursie z dnia zaciągnięcia w wersji proponowanej przez Kukiz'15.

Co więcej, w dokumencie KNF zaznacza również, że w przypadku wejścia w życie tej propozycji cztery banki spośród 20 badanych "będą posiadały łączny współczynnik kapitałowy poniżej wartości krytycznej (8%)". Mówiąc prościej, oznaczałoby to duże problemy finansowe tych instytucji. Nie podano jednak ich nazw.

Urzędnicy zaznaczają również, że w szacunku nie uwzględniają m.in. potencjalnych dodatkowych strat banków powstałych w wyniku zwrotu mieszkań przez część klientów, a także przewidzianych w ustawie odszkodowań dla tych, którzy swoje zobowiązania już spłacili.

KNF ocenia, że najtańsza jest propozycja prezydenta Andrzeja Dudy. Według urzędników dzięki zwrotowi spreadów, kredytobiorcy mogliby odzyskać 9,1 mld zł. I podają swoje wyliczenia z podziałem na konkretne lata, w których były udzielane zobowiązania.

Źródło: WP money na podstawie dokumentu KNF.

Warto zauważyć, że wyliczenia przedstawione przez KNF w ogromnej mierze są uzależnione od bieżącego kursu franka szwajcarskiego.

Z obliczeń KNF wynika, że umocnienie franka do poziomu 4,88 zł (czyli o 20 proc. wobec czerwca 2016 r.) oznaczałoby dodatkowy wzrost kosztów o 27,4 mld zł w przypadku projektu Kukiz'15 oraz o 6,2 mld zł w przypadku propozycji PO. Zmniejszeniu kosztów będzie za to sprzyjać ewentualne umocnienie złotego.

Źródło: WP money na podstawie dokumentu KNF.

Kaczyński nie dał wielkiej nadziei frankowiczom

Na razie nie wiadomo, która z propozycji dla frankowiczów ma największą szansę na wejście w życie oraz kiedy miałoby się to stać. Nadzieję na pomoc osobom, które liczą na zmiany przepisów, mógł w lutym osłabić prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

W wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział on, że frankowicze "powinni wziąć sprawy we własne ręce i walczyć w sądach". - Nie dlatego, że nie można ufać prezydentowi czy rządowi, ale dlatego, że prezydent i rząd są w położeniu determinowanym warunkami ekonomicznymi. Rząd nie może podejmować działań, które zachwieją systemem bankowym, bo to odbije się na wszystkich obywatelach - powiedział wówczas prezes PiS.

Jego słowa wywołały wtedy wyraźny wzrost kursów akcji banków na giełdzie. Stały się bowiem sygnałem dla inwestorów, że politycy nie będą spieszyć się z rozwiązaniem problemu frankowego.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(227)
Tomasz
7 lat temu
Jestem w szoku banks w Polsce rządzą na całego...PiS zdradziliście mnie :-(
marco
7 lat temu
Aż się w głowie nie mieści, że bankom zagranicznym udało się aż tyle nakraść w Polsce i wywieźć za granicę. Skandal. Potrzebna jest komisja śledcza do wyjaśnienia tej afery.
Leh
7 lat temu
Jak sobie wziąłeś kredyt we franku to go teraz spłacaj.
f,kf
7 lat temu
Panie prezydencie spotkamy sie na wyborach . po drugie Gospodarka innowacyjna potrzebuje banków , które już nie istnieją dla frankowiczów ich całych rodzin razem z wnukami i przyszłe pokolenia . poczekamy zobaczymy bo mlyn sprawiedliwosci mieli powoli ale nieustannie jak to mawial sam prezes kaczuś
Stach
7 lat temu
Obiecanki sasanki a glupiemu radosc nikt juz nie wierzy w te brednie to po prostu celowe naciaganie ludzi waby zwiekszyc sondaze kaczysty.,ktory jasno powiedzial ze nie mozliwe jest przewalutowanie kredytow we frankach.Przeciaganie tematu to domena kaczystow .Mija poltora roku i nic nie zrobiono w tej sprawie Ten rzad to banda klamcow i kombinatorow..
...
Następna strona