Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Indeks pączka. Za przeciętną pensję moglibyśmy jeść w lutym 155 pączków dziennie

36
Podziel się:

155 pączków dziennie mógłby kupować w lutym przeciętnie zarabiający Polak. Przynajmniej w sytuacji, gdyby cały swój dochód przeznaczył na ten przysmak. Łącznie z tą częścią wynagrodzenia, która trafia na składki emerytalne, zdrowotne i podatki.

Indeks pączka. Za przeciętną pensję moglibyśmy jeść w lutym 155 pączków dziennie
(Tadeusz Koniarz/ EastNews)

155 pączków dziennie mógłby kupować w lutym przeciętnie zarabiający Polak. Przynajmniej w sytuacji, gdyby cały swój dochód przeznaczył na ten przysmak. Łącznie z tą częścią wynagrodzenia, która trafia na składki emerytalne, zdrowotne i podatki.

Co roku przed świętami Bożego Narodzenia wyliczamy w WP money "Indeks karpia". Sprawdzamy, ile kilogramów tej kojarzącej się z Wigilią ryby możemy kupić za przeciętne wynagrodzenie. Przed Wielkanocą zarobki przeliczamy na jajka. Biorąc pod uwagę, że w tłusty czwartek Polacy zjadają pączki o łącznej wartości około 100 mln zł, postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się sprawie.

W firmach zatrudniających co najmniej 10 osób średnia pensja w styczniu wyniosła 4277,32 zł brutto. Takie dane podał tydzień temu Główny Urząd Statystyczny. Ile pączków można za to kupić? Tu zaczyna się problem, ponieważ tłusty czwartek rządzi się swoimi prawami i pączki mają inną cenę niż w pozostałe dni roku.

Przykładem jest sieć Biedronka. Od różnych cen tych samych pączków może zakręcić się w głowie.

Również Lidl uzależnia cenę pączków od liczby sztuk, które kupujemy. Kupując 12 pączków z nadzieniem wieloowocowym, klienci zapłacą 38 groszy za sztukę.

Dla wygody obliczeń przyjęliśmy cenę pączka ze sklepu najbliżej naszej redakcji. W pobliskim markecie pączek z cukrem pudrem kosztuje 98 groszy.

Za przeciętną pensję brutto można kupić więc 4364 pączków. Biorąc pod uwagę, że luty ma 28 dni, wychodzi 155 pączków na każdy dzień tego miesiąca.

To dobry wynik. Zwłaszcza, jeśli porównamy z pączkami, na które było nas stać rok temu.

Rok temu średnia pensja wynosiła 4101,36 zł. Ceny w sklepach przez ostanie półtora roku właściwie stały w miejscu, więc także uznaliśmy cenę 98 gr za pączka. Czyli za przeciętną pensję można kupić 4185 pączków. Jesteśmy więc 179 pączków do przodu.

Wyliczyliśmy, ile pączków mógłby kupić poseł. Posłowie otrzymują 9892,30 zł brutto miesięcznej pensji + 2473,08 zł miesięcznej diety. Mogą za to kupić 12617 pączków, czyli w lutym mogliby jeść 450 pączków dziennie.

Cukiernicy komentują, że pączki nie mogą być za tanie - produkty dobrej jakości i robocizna kosztują. Doliczając do tego kilkudziesieciogroszową marżę na sztukę, pączek powinien kosztować przynajmniej 2 zł. Rzeczywiście, jak przyjrzymy się ofertom dyskontów, to zarówno Biedronka, jak i Lidl sprzedają nie tylko pączki za kilkadziesiąt groszy. Można tam też kupić łakocie dla bardziej wymagających - za 1,99 zł w sklepach niemieckiej sieci i 2,49 w portugalskiej.

Gdybyśmy chcieli kupić za nasze wynagrodzenie właśnie takie droższe pączki? W tym roku możemy kupić 1717 sztuk, a w zeszłym stać nas by było na 1647.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(36)
liberal333
7 lat temu
Pączek z supermarketu nie jest pączkiem tylko wyrobem pączkopodobnym. Pączek przyzwoity i smaczny kosztuje 2,00 do 2,50. I wtedy te rachunki wyglądają inaczej.
emeryt tedi
7 lat temu
A ile może kupić pączków przeciętny emeryt, który jeszcze ze swojej marnej emerytury utrzymuje tych różnych nawiedzonych.
arek
7 lat temu
przeciętna to znaczy co ????? Liczy się ile się ma w portwelu a nie brutto lub średnia ale to do tych tępych redaktorków i pseudo fachowców nie trafia im mózgi już dawno zanikły
xxx15
7 lat temu
Następny "mądry.W firmach zatrudniających ponad 10 osób.To dane GUS...Gość żyje i nie myśli,od lat wiadomo ,że GUS nie reprezentuje Polaków tylko ich władzę a dane są zmanipulowane.GUS badał gdzie,w Warszawie.Tu nie kończy się Polska.Niech GUS poda prawdę i napisz proletariat w Polsce zarabia 2000 zł burżuazja 2000000 miesięcznie....Określenia "B",może ale prawdziwe.Zostaje jeszcze jedna klasa niestety ich zarobki są utajnione,to Korytkowi.Przychodzi taki do "pracy".Zarabia niecałe 10000 miesięcznie ,tak przynajmniej mówią a po kadencji już jest milionerem z wielomilionowym majątkiem.Ciekaw jestem jak GUS to rtzlicza.
...
7 lat temu
masakra kogo obchodzi to ile ma się brutto ? to idz mi za tą pensje 4300 brutto kup np telewizor za 4300 :)) powodzenia przecietnego polaka na nic nie stac
...
Następna strona