Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mieszko Rozpędowski
|

Odwrócony VAT uderza w firmy budowlane. Kupują za granicą

125
Podziel się:

Od 2017 roku w branży budowlanej obowiązuje tzw. odwrócony VAT. Firmy, które realizują zlecenia jako podwykonawcy, muszą wystawiać faktury bez VAT, ale same kupują towary i usługi z ceną zawierającą podatek. Żeby odzyskać VAT z faktur, muszą wykazać przed urzędem skarbowym nadpłatę i ubiegać się o jej zwrot. Jak podwykonawcy obchodzą ten wymóg? Zaczynają kupować materiały za granicą.

Odwrócony VAT uderza w firmy budowlane. Kupują za granicą
(Carsten aus Bonn/CC BY-ND 2.0/flickr)

Problem opisuje "Dziennik Gazeta Prawna". Zakupy robione przez podwykonawców u zagranicznych dostawców z Unii Europejskiej uderzają w polskie hurtownie budowlane i krajowych producentów.

- Podwykonawcy i hurtownicy doszli do wniosku, że być może rozwiązaniem będzie kupowanie towarów w krajach ościennych UE, gdzie podatnicy nie płacą podatków VAT – tłumaczy w rozmowie z WP Dariusz Gałązka, partner Grant Thornton.

Okazuje się, że firmy wolą wydać więcej za sprowadzenie materiałów zza granicy, niż zakupić je u polskiego producenta. Chodzi o to, by uniknąć problemów ze zwrotem podatku i zachować płynność finansową.

- Polskie firmy zastanawiają się też, czy nie założyć spółek poza granicami kraju, by mieć dalej odbiorców i nie mieć problemów z opłatami – potwierdza WP Dariusz Gałązka.

Jeśli firma dokona zakupu materiałów budowlanych w obszarze UE, to musi tylko wykazać to jako wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów. Nabywca wykazuje wówczas w deklaracji podatek należny, który jest rozliczany jako podatek naliczony. Dzięki temu nie musi się ubiegać o zwrot nadwyżki podatku.

Drugim sposobem, który opisuje "DGP", jest dzielenie zamówień na dwie części. W jednej VAT jest rozliczany tradycyjnie, druga część jest objęta odwrotnym obciążeniem. Jednak tutaj urząd skarbowy może zakwestionować proponowany podział, twierdząc, że jest on sztuczny.

Dlaczego polskie firmy niechętnie występują o zwrot podatku VAT i wolą robić zakupy za granicą? Zniechęca je samo Ministerstwo Finansów, które straszy zatrzymaniami w związku ze zwrotem podatku. Kwota zwrotów, których odmówiły podatnikom urzędy skarbowe w 2016 roku wzrosła o miliard złotych.

Fiskus dysponuje też dodatkowymi narzędziami do weryfikacji uprawnień do zwrotu. Rozliczenia podatków mogą być również blokowane na żądanie policji czy prokuratury. Organy te nie muszą tłumaczyć swojej decyzji, jeśli dotyczy ona wszczętego postępowania.

Odwrotne obciążenie w budowlance

Odwrócony VAT obowiązuje w branży budowlanej od 1 stycznia 2017 roku.Celem wprowadzenia odwrotnego obciążenia w branży budowlanej było uszczelnienie systemu podatku VAT oraz poprawa jego ściągalności. Tymczasem zakupy u zagranicznych producentów zmniejszają wpływy budżetowe i osłabiają polski przemysł budowlany.

- To może negatywnie wpływać na rozwój gospodarczy Polski, ponieważ podatek dochodowy będzie płacony poza granicami Polski – uważa Dariusz Gałązka, partner firmy doradczej Grant Thornton.

Procedura odzyskiwania zwrotu VAT trwa standardowo trzy miesiące. Jak wyliczyła Grant Thornton, wartość VAT, którego budowlańcy nie zobaczą przez te miesiące to aż 8,5 mld zł rocznie. Pieniądze te przechowuje Skarb Państwa.

Eksperci podkreślają, że w I półroczu 2016 roku wartość wstrzymanych zwrotów VAT wzrosła aż o 288 proc. rok do roku. A to może pogorszyć płynność sektora budowlanego i powodować zatory płatnicze między wykonawcami a podwykonawcami.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(125)
rrr
7 lat temu
Brawo PiS! Kolejna "dobra zmiana". Kto tych ignorantów ekonomicznych wreszcie pogoni?
antyobłudnik
7 lat temu
Jeśli rząd chce faktycznie ulżyć gospodarce i wesprzeć uczciwy biznes (który daje solidne miejsca pracy i wspiera państwo płacąc uczciwie podatki) powinien wyrugować z rynku wszelkich pseudo biznesmenów, którzy zakładają firmy czy tzw. Sp. z o.o. tylko po to aby innych oszukać i dorobić się w błyskawicznym czasie. Koszty społeczne (upadłości a w ślad za tym utrata miejsc pracy, utrata podatków) Takich cwaniaczków ludzie, państwo nie obchodzą. Jestem zdania że dopóty do puki właściciele firm lub osoby z KRS nie będą odpowiadać karnie w przypadku zaległych należności lub wyroków i braku możliwości ich odzyskania, to firmy "wałki" nadal będą powstawały i działały w tym kraju a skala jest olbrzymia ponieważ jest to robione z pełną świadomością i wręcz premedytacją. Znam osobiście ludzi którzy zakładali po kilka firm, po nich nie ma śladu, położyli innych którym nie zapłacili za usługi lub materiały. Dzisiaj żyją w luksusie i mają kolejne firmy (nie istotne na kogo rozpisane), a przez nich inni splajtowali zwalniając ludzi z pracy. To jest normalny kraj !? Państwo w tej chwili ma fikcyjne narzędzia ścigania, a byłby to skuteczny "bat" i może w końcu zaczniemy się cywilizować w tym zakresie. Dla czego Ziobro i jego ludzie nie zajmą się czymś takim a nie uprawiają jedynie "polityczne fajerwerki", w końcu państwo, społeczeństwo też na tym traci, i to są prawdziwi złodzieje, a nie ci co ukradną przysłowiowego batona w sklepie i za to idą często idą siedzieć. Tylko odpowiedzialność karna dla pseudo szefów i osób z KRS to unormuję i nas z cywilizuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!
eva
7 lat temu
Ten nieudaczny Rząd to już na wszystkim przekombinował. To jest tak jak banda głupców i psycholi dorywa się do władzy.
gośc
7 lat temu
Teraz w naszych magazynach towar będzie zalegać
tezeusz
7 lat temu
[QUOTE] zenek 2017-02-17 13:22 PIS buduje silne Państwo. Ale dla nich "Państwo" to elita przy władzy, czyli oni - rządzący. Policja, sądy, parlament, prezydent, wojsko - to jest wg nich państwo. Nie ludzie, tylko aparat państwowy. W tym projekcie obywatel jest marną mrówką, która to państwo ma mozolnie budować i być mu bezgranicznie podporządkowanym, światopoglądowo i ekonomicznie. To jest w rzeczywistości system zniewolenia, w którym nie ma miejsca na samodzielne myślenie, inicjatywę, kreatywność czy wolność wyznania. Oczywiście jest to utopia, która kiedyś zbankrutuje. Ale za nim to nastąpi, wyssie ostatnią kasę z tych którzy jeszcze coś mają. Przedsiębiorcy sa pierwszym łupem. [/QUOTE] To prawda. Celem pisu było stworzenie bolszewickiego państwa, w którym elita rządząca ma się dobrze, a reszta tylko tak, na co im władza pozwoli.
...
Następna strona