Zapowiedź, że operator telekomunikacyjny Orange Polska nie podzieli się żadnymi środkami z posiadaczami akcji, fatalnie wpływa na notowania spółki na giełdzie. Rozczarowani są również analitycy, którzy ostro ścięli jej wycenę.
Analitycy Haitong Banku mocno zawiedli się na spółce Orange i właśnie dali temu wyraz w najnowszej rekomendacji. Zalecili w niej inwestorom "sprzedaż" akcji operatora telekomunikacyjnego, choć wcześniejsza rekomendacja brzmiała "kupuj". Do tego zmienili cenę docelową akcji z 6 na 5 zł za sztukę.
Taka wycena to i tak więcej od obecnego kursu, który waha się blisko granicy 4,9 zł. Po publikacji wyników notowania Orange spadły o około 10 proc.
Kurs akcji Orange od początku 2017 roku
Kluczowa dla inwestorów okazała się nie tylko informacja o fatalnych wynikach spółki, ale również to, że po raz pierwszy od lat nie mogą oni liczyć na dywidendę. "Po pierwsze, bezprecedensowa w historii spółki Orange Polska zapowiedź braku wypłaty dywidendy zaskoczyła bank i wpłynęła na dywidendowy model wyceny akcji" - zaznaczają analitycy Haitong Banku.
Dodatkowo, analitycy uwzględnili w wycenie wysokie prawdopodobieństwo konieczności zapłacenia nałożonej przez UE kary w wysokości 650 mln zł. Bank obniżył wreszcie prognozę zysku EBITDA spółki na lata 2017/18/19 odpowiednio o 3/6/6 proc.
Z opublikowanego raportu finansowego Orange Polska wynika, że grupa tylko w czwartym kwartale spółka odnotowała 1,90 mld zł straty netto. To kilkunastokrotnie większa strata niż w rok wcześniej. Gdyby nie fatalny ostatni kwartał, bilans 2016 roku byłby dodatni. Poprzednie trzy kwartały firma skończyła około 150 mln zł na plusie. Więcej na temat wyników Orange można przeczytać w WP money.