Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Rośnie sprzedaż piwa, ale po niższych cenach. Przychody Żywca mniejsze o 740 mln zł

27
Podziel się:

Grupa Żywiec sprzedała w całym 2016 roku prawie 1,2 mld litrów piwa. To o 7,7 mln litrów więcej niż rok wcześniej.

Rośnie sprzedaż piwa, ale po niższych cenach. Przychody Żywca mniejsze o 740 mln zł
(mat. prasowe Grupy Żywiec)

Drugi największy w Polsce producent piwa sprzedał w 2016 roku blisko 1,2 mld litrów złocistego trunku. To mniej więcej jedna trzecia ogólnego spożycia. Choć częściej sięgamy po takie marki jak Heineken, Warka czy Tatra, Grupa Żywiec zanotowała spadek przychodów ze sprzedaży o 740 mln zł. Wszystko przez dużą konkurencję i dyskonty, które obniżają ceny.

Grupa Żywiec sprzedała w całym 2016 roku 11,7 mln hektolitrów, czyli prawie 1,2 mld litrów piwa. To o 7,7 mln litrów (0,6 proc.) więcej niż rok wcześniej. Oczywiście głównym rynkiem dla koncernu jest Polska (96 proc. sprzedaży), ale blisko 414 tys. hektolitrów piwa trafiło w ubiegłym roku na eksport (głównie do USA, Kanady, Niemiec, Irlandii i Anglii). To o 15 proc. więcej niż rok wcześniej.

Marki należące do grupy Żywiec to oprócz samego Żywca, także Heineken, Warka, Tatra, Desperados, Królewskie, Specjal, EB, Brackie, Leżajsk, Kaper, Paulaner (Żywiec jest dystrybutorem), Affligem i Krakus Mocne.

Miliony hektolitrów sprzedanego piwa przełożyły się na 2 mld 393 mln zł przychodów, z których "na czysto" piwny koncern zarobił 273 mln zł. Mimo rosnącej sprzedaży złocistego trunku, wyniki finansowe drugiej największej grupy piwnej w Polsce (po Kompanii Piwowarskiej), są gorsze niż rok wcześniej. W 2015 roku przychody były o 740 mln zł wyższe (przekroczyły 3 mld zł), co dało prawie 300 mln zł zysku, a więc o 25 mln zł więcej.

Prezes grupy Żywiec Guillaume Duverdier wskazuje, że wpływ na niższe wyniki miała m.in. sprzedaż jednej ze spółek dystrybucyjnych o nazwie Distribev. Nie uwzględniając jej w wynikach, spadek przychodów byłby na poziomie zaledwie 1,9 proc. Do tego dochodzi jednak również spadek cen piwa, co finansowo niweluje wzrost ilościowy sprzedaży.

Jak wygląda sytuacja na całym rynku?

- W 2016 roku rynek piwa charakteryzował się dużą konkurencyjnością. W porównaniu do roku 2015 sprzedaż wzrosła o 2,1 proc. w ujęciu ilościowym, głównie dzięki korzystnej pogodzie na początku sezonu, efektowi Euro 2016 oraz większym dochodom konsumentów - tłumaczy prezes Duverdier.

W tym samym czasie w ujęciu wartościowym sprzedaż piwa wzrosła już "tylko" o 1,4 proc., co według prezesa grupy Żywiec oznacza spadek średniej ceny piwa o 3 grosze na litrze. - Było to spowodowane przede wszystkim zwiększoną aktywnością promocyjną na rynku, dalszą konsolidacją handlu i wzrostem kanału dyskontów - podkreśla Duverdier.

Jakie perspektywy są przed rynkiem w 2017 roku? Żywiec liczy, że sprzedaż powinna utrzymać się na podobnym poziomie jak w poprzednim roku. Za to ceny powinny wzrosnąć po długim okresie deflacji. Przypomnijmy, że w styczniu średni wzrost cen w Polsce wyniósł rok do roku 1,8 proc. Wcześniej przez blisko dwa lata w porównaniu rocznym mieliśmy do czynienia tylko ze spadkami.

Piwne nowości

Grupa Żywiec w raporcie podkreśla, że na rynku widać kontynuację głównych trendów. Chociaż tradycyjne "jasne pełne" nadal dominuje w wyborach konsumenckich, to najbardziej dynamicznie rozwijają się takie kategorie jak specjalności, piwa smakowe, nisko- i bezalkoholowe.

W walce o klienta grupa Żywiec dużą uwagę przykłada do wymyślania nowych marek, które przyciągną nowych klientów. Wśród innowacji z 2016 roku znalazły się: Żywiec - Szampańskie (uwarzone z okazji jubileuszu 160-lecia Arcyksiążęcego Browaru w Żywcu), Królewskie - Niefiltrowane, Warka Radler - Jabłko&Gruszka oraz Leżajsk - Chmielowe, Pszeniczne.

W związku ze wzrastającym zainteresowaniem konsumentów cydrami, obok wprowadzonego wariantu cydru Strongbow - Dark Fruit, Żywiec opracował i wdrożył nowy produkt pod nazwą "Dziki Sad". Dodatkowo promuje piwa rzemieślnicze, poprzez Browar w Cieszynie.

Holenderskie żniwa

Grupa Żywiec, choć ma siedzibę w Żywcu w województwie śląskim, to należy praktycznie w całości do Holendrów. Heineken International z siedzibą w Amsterdamie ma 65 proc. udziałów. Jedna trzecia jest jeszcze w rękach również holenderskiego Harbin B.V. Resztka akcji należy do drobnych inwestorów, którzy handlują nimi na warszawskiej giełdzie.

W ciągu ostatniego roku wycena akcji wyraźnie wzrosła. Wartość pakietu Holendrów poszła w górę o około 800 mln zł. Jedna sztuka kosztuje obecnie około 440 zł. Daje to więc wycenę całej spółki na poziomie 4,5 mld zł.

Notowania akcji grupy Żywiec na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy

Mocne zagraniczne wpływy widać wśród najwyższych władz piwnej grupy. Na czele zarządu stoi Guillaume Duverdier. Oprócz niego w ścisłym kierownictwie firmy są jeszcze m.in. Luca Giordano i Michael Peter McKeown. Z kolei w radzie nadzorczej ponad połowa członków, bo 5 na 8, to ludzie z zagranicznym paszportem.

Jak pokazują wyniki grupy Żywiec, biznes piwny w naszym kraju jest bardzo dochodowy. Także dla ludzi na co dzień zarządzających firmą. Prezes Duverdier z tytułu wynagrodzenia oraz nagród w całym 2016 roku zarobił 3 mln 624 tys. zł. Miesięcznie to 302 tys. zł. Pozostałym członkom zarządu wypłacono od 1 do 2 mln zł. Łączna kwota przypadająca na zarząd i radę nadzorczą to 11,4 mln zł - o ponad milion złotych więcej niż w 2015 roku.

Główny konkurentem Żywca jest Kompania Piwowarska, należąca w stu procentach do brytyjskiego koncernu SABMiller. To wciąż numer jeden na polskim rynku, z udziałem na poziomie około 34 proc. Do KP należą marki: Tyskie, Lech, Żubr, Dębowe, Redd's, Pilsner Urquell, Gingers, Wojak, Książęce i Kozel.

Grupa Żywiec posiada pięć zakładów produkcyjnych zlokalizowanych w: Żywcu, Elblągu, Warce, Leżajsku i Cieszynie. Zatrudnia na etacie niecałe 2200 pracowników. Ponad połowa z nich zajmuje się sprzedażą i marketingiem. Za samą produkcję odpowiada jedna trzecia załogi.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
Loki
7 lat temu
I tak najlepsze piwo to Perła, to mi najbardziej odpowiada, ma najlepszy smak
Pije czeskie
7 lat temu
Bo każdy który lubi piwo włącza myślenie i kupuje piwa z browarów niezależnych, zapłaci trochę więcej ale zadowolony ze smaku, jakości, goryczki itd., , a nie taki syf jak Lech albo Tyskie..
pp
7 lat temu
ile z tego zysku zostaje w polsce??? 1 , 2% reszta leci do koncernu matki czyli haineken albo carsberg a to tylko zywiec. Podobnie jest z lechem zubrem tyskim... Na chwile obecna znalazlem tylko jeden polski browar ktorego kapital jest w 100% polski. Wiec i zyski tez zostaja w polsce a nie sa wypompowane z polski do niemiec , holandii czy holera wie gdzie jeszcze. Tak ze jak sobie pijecie zimnego leszka albo tyskie i wydaje sie wam ze pijecie polskie piwko to jestescie w bledzie...
Wwwwrrrrrrccc...
7 lat temu
Wszystko co polskie zostało sprzedane i co się dziwić
ROSHFOR
7 lat temu
2 mld 393 mln zł przychodów, z których "na czysto" piwny koncern zarobił 273 mln zł. Znaczy przepiliśmy 2mld złotych. Ile przedszkoli ile szkół itd można by zbudować.....
...
Następna strona