Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

EBC bez zmian. Niezłe dane z USA i Polski. A GPW?

92
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Pomimo całkiem niezłych danych z USA, na Wall Street początek sesji był bardzo niemrawy. Układu sił w Europie znacząco nie zmieniła też konferencja prasowa szefa EBC, który uzasadnił decyzję o pozostawieniu podstawowych parametrów polityki pieniężnej bez zmian.

Zamiast spodziewanego spadku wartości indeksu Fed z Filadelfii, mieliśmy jego wzrost. Do tego pozytywnie zaskoczył raport dotyczący wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA, których w ubiegłym tygodniu było 234 tys. To o 15 tys. mniej niż przy poprzednim odczycie i o 20 tys. lepszy rezultat od prognoz.

Mimo takich danych, amerykańskie indeksy lekko obsuwają się w dół. Nie ma co tłumaczyć tego mniejszą liczbą pozwoleń na budowę domów, bo z drugiej strony na plus można zaliczyć dane o rozpoczętych budowach. Wydaje się, że po prostu inwestorzy z lekkim niepokojem czekają na jutrzejszy dzień i inaugurację prezydentury Donalda Trumpa.

Dołączenie Amerykanów do gry nie wniosło wiele do sytuacji na europejskich parkietach, chociaż trzeba odnotować lekki wzrost zmienności, nie w jednym kierunku. Najlepiej wypadł włoski FTSE MIB, który zyskiwał nawet 1 proc. Na plusie, choć sporo mniejszym, kończy dzień także WIG20. W dużo gorszych nastrojach są za to inwestorzy z Londynu.

Przebieg czwartkowej sesji na giełdach Europy

Z punktu widzenia Włochów interesująca była wypowiedź na konferencji prasowej EBC Mario Draghiego, że zadłużenie tego kraju nie jest aż tak poważne, żeby konieczna była interwencja. Oprócz tego wiele nowego się nie dowiedzieliśmy. Szef EBC utwierdził wszystkich w przekonaniu, że era "luźnej" polityki pieniężnej szybko się nie skończy.

Bankierzy nie dyskutowali nawet na temat wygaszania programu QE, bo sam fakt zmniejszenia wartości skupowanych papierów od kwietnia, ale przy wydłużeniu skupu do końca 2017 roku Draghi nie nazywa nawet żadną formą "taperingu", a jedynie zmianą parametrów programu.

To słowa szefa EBC, z którymi jednak pewnie nie wszyscy członkowie się w pełni zgadzają. Tym bardziej interesująca będzie publikacja minutes 16 lutego, która pozwoli ocenić podziały w ramach EBC.

Należy jeszcze zwrócić uwagę na dane GUS, które zostały opublikowane akurat między komunikatem EBC i konferencją prezesa Draghiego. Raczej wskazują na wciąż mocną kondycję gospodarki, bo zarówno sprzedaż detaliczna jak i produkcja przemysłowa wzrosła rok do roku mocniej od oczekiwań, choć w nieco wolniejszym tempie niż w listopadzie.

Sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wzrosła o 6,4 proc.rok do roku, a w ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 21,3 proc. Z kolei produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła się w grudniu o 2,3 proc. w skali roku, a miesiąc do miesiąca spadła o 4,3 proc.

_ _Aktualizacja: 13:15

WIG20 broni się przed zejściem poniżej 2000 pkt.

Jesteśmy na półmetku handlu na GPW. Na razie sytuacja nie wygląda źle, bo WIG20 utrzymuje się dzielnie nad kreską. Ta sztuka nie udaje się innym indeksom giełdowym Europy. Praktycznie wszystkie są na minusie. Straty nie są duże - nie przekraczają zwykle 0,5 proc., ale jednak karty rozdają sprzedający.

Przez 4 godziny sesji ani razu poniżej poziomu odniesienia nie zeszły nasze blue chipy. Przypomnijmy, że jest nim 2005 pkt. Przez cały czas kurs oscyluje w okolicach 2010 pkt, a więc 0,2-0,3 proc. wyżej.

Przewagę wypracowała większość blue chipów. Bilans to na razie 13:7 dla spółek zyskujących. Zmienność jest nie duża. Kurs żadnej nie przekracza wyraźniej 1,5 proc. Liderami są Lotos i Cyfrowy Polsat, które odrabiają straty z wczoraj. Szczególnie jest to potrzebne drugiej z nich. Grupa mediowa straciła na wartości ponad 5 proc. po tym jak pojawiła się informacja o sprzedaży sporego pakietu akcji przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

Dzisiaj najsłabszym punktem jest Orange. Zresztą problemy spółki trwają dłuższy czas. Seria spadków na akcjach skutkuje tegorocznymi minimami. Dalej są KGHM i Pekao ze stratą na poziomie 0,7-0,8 proc.

Sesja na GPW

Od rana nieco więcej optymizmu panuje wśród średniaków GPW zgrupowanych w mWIG40. Stawce przewodzi JSW (+3 proc.), które także zbiera największe obroty - 15 mln zł. Pod kreskę zszedł za to sWIG80. Pod presją dalej są akcje Brastera (-4 proc.), których obroty zbliżają się do 1 mln zł. Jeszcze słabsze są papiery Altus TFI i Rainbow Tours.

Do południa brakowało impulsów do podejmowania ryzyka. Zarówno na krajowym podwórko jak i na arenie międzynarodowej. Więcej emocji powinna przynieść druga część dnia, w której przede wszystkim konferencja EBC po posiedzeniu banku. Do tego czekamy na dane GUS i odczyty makro z USA.

_ _Aktualizacja: 09:28

GPW: Spokojne otwarcie. Ciekawiej będzie po południu

Po wystąpieniu szefowej Fed czas na słowa Mario Draghiego, który ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych EBC. Oprócz tego czekamy na publikacje ważniejszych danych z USA i kolejne raporty GUS. Tym razem poznamy statystyki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.

Na lekkim plusie startują główne indeksy warszawskiej giełdy. Tym samym WIG20 broni się na razie przed spadkiem poniżej 2000 pkt. A wiele nie brakuje. Tym bardziej, że dwie ostatnie sesje zakończyły się spadkami równo po 0,5 proc. Wymazały tym samym zwyżkę wypracowaną w poniedziałek.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20

Zmienność nie tylko w Warszawie, ale i na innych parkietach w Europie nie jest duża, a indeksy są blisko zamknięcia z wczoraj. Podobnie było na Wall Street. Większego wpływu na zachowanie inwestorów nie miało wystąpienie publiczne Janet Yellen, która podtrzymuje stanowisko, że amerykańska gospodarka zbliża się do celów przyjętych przez bank centralny, co zwiększa presję na to, aby zacząć redukować udzielane jej przez dekadę wsparcie. Dodała, że można się spodziewać raczej stopniowego, powolnego podnoszenia stóp procentowych, a nie żadnych dramatycznych ruchów.

Podobnie może być dzisiaj w przypadku posiedzenia EBC. Nikt nie zakłada, że może dojść do jakiekolwiek zmiany w kwestii stóp procentowych, czy też programu skupu obligacji. Jedyną niewiadomą jest konferencja prasowa, na której Mario Draghi za pewne odniesie się m.in. do wyraźnie rosnącej inflacji, która zdaniem niektórych ekonomistów powinna stanowić poważne ostrzeżenie. Ostatnie minutes pokazały, że decyzja o przedłużeniu QE nie zapadła jednogłośnie, co otwiera pole do spekulacji.

Oczy inwestorów będą zwrócone też na USA, bo w kalendarzu mamy kilka ciekawych publikacji. Oprócz cotygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych mamy jeszcze indeks Fed z Filadelfii i dane z rynku nieruchomości (pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy domów).

Pośrednie znaczenie dla rynków akcji będzie mieć podsumowanie sytuacji na rynku paliw w postaci raportu EIA na temat zapasów ropy. Ostatnio wyraźnie poszły w górę, wywołując presję na spadki cen surowca, które są kilka dolarów poniżej szczytu z pierwszych dni stycznia. Brent w czwartek rano był wyceniany na 54,65 dolarów za baryłkę.

Na koniec parę słów o danych GUS, które zazwyczaj nie mają przełożenia na sytuację na rodzimej giełdzie, ale sporo mówią o zmianach zachodzących w gospodarce. Przyszedł czas na podsumowanie produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej za grudzień. Prognozy zakładają w pierwszym przypadku mocny spadek miesiąc do miesiąca, co może się przełożyć na wyhamowanie wzrostu produkcji rok do roku z 3,3 do 1,8 proc.

Zupełnie inaczej zapowiadają się dane na temat sprzedaży detalicznej. Konsensus zakłada wzrost miesięczny aż o 21,8 proc., co przełożyłoby się na roczną dynamikę rzędu 6,1 proc. w porównaniu z 6,6 proc. w listopadzie.

Pierwsze podsumowania można zrobić w przypadku Azji. Handel dobiegł końca na tamtejszych giełdach. Tam podobnie jak wczoraj na Wall Street, nastroje były mieszane. Gorsze panowały w Chinach - Shanghai Composite stracił na wartości 0,4 proc. Mocno w górę poszły za to notowania japońskiego Nikkei (+0,94 proc.).

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(92)
Etermit needs...
7 lat temu
Rozjuszony byk, swoim nienasyconym ogierem hossy, kolejny dzień wykonuje setki ruchów frykcyjnych w Anastassji Gjepewu. A jakie są Wasze ruchy na giełdzie w ostatnim czasie? :)
Szok naftowy ...
7 lat temu
Coraz większy krach w Chinach, na rynku brakuje gotówki, Bank Ludowy zmuszony był udzielić wsparcia płynności niektórym bankom.
Szok naftowy ...
7 lat temu
Miedź kolejny dzień leci na pysk i pompowanie bankruta KGHM nic nie da. COPPER FUTURE 259.50 -0.61% -1.60 9:12
Szok naftowy ...
7 lat temu
Bankrut jak zwykle szarpie się na początku sesji na zerowym obrocie.
Szok naftowy ...
7 lat temu
Ropa |Brent 54,44$, _ +,52%. Ropa się kończy, zapasy tak samo.
...
Następna strona