Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW odreagowuje piątkowe werdykty

2
Podziel się:

Poniedziałkowa sesja przyniosła spodziewane odbicie z uwagi na stosunkowo pozytywny wydźwięk komunikatów agencji ratingowych.

GPW odreagowuje piątkowe werdykty

Poniedziałkowa sesja przyniosła spodziewane odbicie na GPW z uwagi na stosunkowo pozytywny wydźwięk komunikatów agencji ratingowych. Niemniej jednak nie wszyscy na warszawskim parkiecie notowali wzrosty - pod presją znalazły się banki z powodu nowych rekomendacji wydanych przez Komitet Stabilności Finansowej.

Poniedziałek cały WIG zakończył wzrostem o 0,47 proc. Podobną skalą zysków mogą się pochwalić indeksy skupiające większe spółki - WIG20 oraz WIG30. Równie dobrze radził sobie mWIG80. Natomiast mWIG40 zanotował odbicie o niecałe 0,20 proc.

Z pewnością dzisiejszym wzrostom sprzyjają decyzje agencji ratingowych, które poznaliśmy już po zakończeniu piątkowej sesji. Fitch pozostawił rating dla polskiego długu w walutach zagranicznych na niezmienionym poziomie "A-" z perspektywą stabilną, choć zaznaczono, że pojawiają się pozytywne symptomy dające nadzieje na dalszą poprawę. Z kolei Moody's w ogóle nie dokonał aktualizacji ratingu Polski, co również można rozumieć przez zachowanie statusu quo. Dlatego też jest to czynnik wspierający kontynuację ostatnich tendencji na GPW, a te był mocno pozytywne.

Niemniej jednak nie wszystkie sektory dziś rosły. Na czerwono świeciły się notowania banków. Również w piątek, po dzwonku kończącym sesję na warszawskim parkiecie, rekomendację ws. walutowych kredytów hipotecznych wydał Komitet Stabilności Finansowej, w którego skład wchodzi m.in. prezes NBP oraz KNF. Komitet zalecił instytucjom finansowym posiadającym w swoich aktywach takie kredyty podniesienie im wag oraz wprowadzenie buforu w wysokości 3 proc. chroniącego przed ryzykiem systemowym. Jest to negatywna informacja dla inwestorów, gdyż może oznaczać mniejsze dywidendy.

Bez niespodzianki spadkom w indeksie blue chipów przewodzili dziś pożyczkodawcy z dużym portfelem walutowych kredytów hipotecznych - mBank stracił 3,07 proc., BZWBK 0,9 proc., a Alior Bank 0,59 proc. Po drugiej stronie rynku znajdował się natomiast PZU, który zyskał 3,66 proc. Nieco mniejszymi wzrostami mógł się pochwalić Pekao oraz PGNiG - odpowiednio 2,33 proc. oraz 1,83 proc.

Na globalnych rynkach akcyjnych dominowały dziś nieco gorsze nastroje. Z jednej strony brytyjska prasa donosi, że jutro premier May zaprezentuje swoje twarde stanowisko ws. negocjacji z UE nt. warunków Brexitu - prawdopodobnie zaznaczy ona, iż gotowa jest poświęcić kwestie gospodarcze na rzecz odzyskania suwerenności w sprawach imigracyjnych.

Ponadto ponownie Chiny dały o sobie znać. Notowania głównego indeksu na parkiecie w Shenzen - druga co do wielkości giełda w Państwie Środka - spadły do najniższych poziomów od 10 miesięcy. Potem straty zostały odrobione, co może wskazywać, że doszło do interwencji. Co prawda ta sytuacja mogła być związana z ograniczoną płynnością na tamtejszych rynkach z uwagi na zbliżające się obchody Chińskiego Nowego Roku, ale jest to z pewnością mocno niepokojący sygnał.

W Europie, niemieckie koncerny ciążyły indeksowi DAX, który stracił niemal 0,5 proc. Spadki notowań producentów aut był spowodowane komentarzami Donalda Trumpa, który zagroził, że jeśli nie przeniosą one swoich fabryk z Meksyku do USA, to będą obciążone wysokim podatkiem granicznym.

Z kolei w Stanach Zjednoczonych, Wall Street ma dziś wolne z uwagi na obchodzony tam Dzień Martina Luthera Kinga. Warto pamiętać, że w tym tygodniu amerykańskie spółki na dobre rozpoczną sezon wyników, a w piątek będzie miało miejsce zaprzysiężenie Donalda Trumpa na 45-tego prezydenta USA.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
Heca
7 lat temu
Morawiecki plecie co mu na jezyk przyjdzie ,juz nie raz zblaznil sie .Jak mozna takiego kompromitujacego sie czlowieka wybrac na ministra finansow a wiem ,no przeciez bo to w pisie wszystko jest mozliwe oni zawsze znajda jakiegos tepego czlowieka z urzedu.Blazenada!
Heca
7 lat temu
Morawiecki plecie co mu na jezyk przyjdzie ,juz nie raz zblaznil sie .Jak mozna takiego kompromitujacego sie czlowieka wybrac na ministra finansow a wiem ,no przeciez bo to w pisie wszystko jest mozliwe oni zawsze znajda jakiegos tepego czlowieka z urzedu.Blazenada!