Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Ratajczak
|

Prof. Leszek Balcerowicz: walka PiS o wpływy podatkowe może być pyrrusowym zwycięstwem

1091
Podziel się:

- Jakim kosztem dla jakości życia obywateli, dodatkowej represyjności i oskarżeń będzie próba ściągania podatków? Jaki będzie chaos w aparacie skarbowym? Przecież tam zapowiadane są czystki. To może być pyrrusowe zwycięstwo - mówił prof. Balcerowicz. - Jeżeli to się przyczyni do ogólnego ryzyka to będzie mniej inwestycji, mniej wpływów budżetowych - tłumaczył prof. Balcerowicz.

Prof. Leszek Balcerowicz: walka PiS o wpływy podatkowe może być pyrrusowym zwycięstwem
(Aleksandra Szmigiel-Wisniewska/REPORTER)

- PiS naśladuje najgorsze rozwiązania Wiktora Orbana - uważa prof. Leszek Balcerowicz. Były minister finansów wciąż jest zdania, że program "Rodzina 500+" będzie miał fatalne skutki dla rynku pracy. Balcerowicz uważa, że ostatnie wypowiedzi wicepremiera Mateusza Morawieckiego o polskiej gospodarce są po prostu humorystyczne.

Jak ocenia prof. Balcerowicz stan gospodarki? Zwraca uwagę na niekorzystne wskaźniki. - Wzrost jest wynikiem poprzedniego rozpędu, ale mamy wyraźną tendencję spadkową - bodaj największą w Unii Europejskiej. To jest z całą pewnością rezultat chaosu politycznego, uderzenia w konstytucję i bałaganu. Najbardziej wrażliwym wskaźnikiem są inwestycje publiczne. W części publicznej samorządowej przez chaos i czystki, w części prywatnej przez rosnące ryzyko. Polski kapitał będzie inwestować za granicą - tłumaczył w rozmowie z Konradem Piaseckim w Radiu ZET.

- To jest humorystyczne - tak prof. Leszek Balcerowicz komentuje słowa wicepremiera Mateusza Morawieckiego o PKB. Morawiecki jest zdania, że ważna jest jakość wzrostu PKB, a nie sam jego wzrost. - Najpierw Morawiecki utrzymywał, że Polska ma przyśpieszyć wzrost mierzony PKB, a teraz okazuje się to nieważne. To jest śmieszne, to jest groteskowe - mówił Balcerowicz.

Prof. Balcerowicz odniósł się do niedawnego wywiadu prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W rozmowie z agencją Reuters Kaczyński mówił, że dla realizacji planu może poświęcić część wzrostu gospodarczego. - Kaczyński albo nie wie co mówi, albo wie i nie dba o konsekwencje. 1 proc. wzrostu to są tysiące ludzi emigrujących do Niemiec. To jest mniej pieniędzy w budżecie, to jest mniej pieniędzy w kieszeni Polaków. Wbrew temu co bredzi Morawiecki, PKB dokładnie mierzy, ile pieniędzy mają ludzie w portfelach - mówił prof. Balcerowicz.

- Polska, przy spowalniającym, ale wciąż wysokim wzroście PKB, powinna mieć nadwyżkę budżetową, a nie deficyt. To nie jest model idealny, to model osiągany w innych krajach. W Niemczech, w Szwecji, Kanadzie mają nadwyżkę. Węgry Orbana mają dużo niższy deficyt - wyjaśniał. Jednocześnie Balcerowicz w Radiu ZET odniósł się do danych o rosnących wpływach podatkowych.

- Trzeba odpowiedzieć sobie zawsze na pytanie, jakim kosztem dla jakości życia obywateli, dodatkowej represyjności i oskarżeń będzie próba ściągania podatków? Jaki będzie chaos w aparacie skarbowym? Przecież tam zapowiadane są czystki. To może być pyrrusowe zwycięstwo - mówił prof. Balcerowicz. - Jeżeli to się przyczyni do ogólnego ryzyka, to będzie mniej inwestycji, mniej wpływów budżetowych - tłumaczył prof. Balcerowicz.

- Każdy powinien ocenić obietnice rządzących na podstawie tego, co widać z badań. Obietnica, że będzie więcej rodzonych dzieci, się nie spełni. To było oszustwo. Ukryty cel to cel partyjny, zapewnienie sobie setki tysięcy wyborców. Taki program nie działa w żadnym innym kraju. Wiktor Orban zrobił rozsądniejszy ruch. Związał ulgi na dzieci z pracą i to mobilizuje. Program PiS skłania do wychodzenia z rynku pracy. Nie znam podobnie złych odpowiedników - dodawał prof. Balcerowicz.

- PiS naśladuje najgorsze rozwiązania Wiktora Orbana - dodawał prof. Balcerowicz.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1091)
zigor
6 lat temu
Najśmieszniejsze jest to że wskaźnik PKB jest bezużytecznym wskaźnikiem jeżeli chodzi o dobrobyt społeczeństwa. Można go sztucznie zawyżać poprzez wydatki na armię, administrację które dają niewiele a czasem działają przeciwko dobrobytowi obywateli. Rozbudowana administracja, państwo policyjne, częste zmiany prawa i kontrole tłamszą inicjatywę i biznes a co za tym idzie ludziom będzie się żyło gorzej. Niestety kierunek drogiego państwa pod nadzorem partii jest kierunkiem obecnej władzy i jest to prosta droga do bankructwa.
QWERTYU
6 lat temu
Po prostu geniusz!!! Tylko dlaczego nie chcieli go Gruzini,UE a znalazł pracę w skorumpowanej Ukrainie?
Piter
6 lat temu
Pan B. to wielki szkodnik. Pamiętam jak będąc jeszcze w UW. był przeciwny uwłaszczaniu polaków czy to na mieszkaniach czy na akcjach pracowniczych. Tego mu nigdy nie zapomnę. To chory człowiek, mały i zawistny który cierpi na syndrom psa ogrodnika. W dodatku zachowuje się jak ta pani co uprawia "zawód" Pluje się na niego a on udaje że deszcz pada
Zdrowy rozsąd...
6 lat temu
Przecież liberałowie powinni się cieszyć, że PiS źle prowadzi gospodarkę. Polegnie na niej to wtedy znów wrócą chłopcy z knajpy "Sowa i przyjaciele" i wszystko będzie po staremu. Pan Balcerowicz nie umie powiedzieć nic dobrego o rządzących ? Może by się zdobył choćby na jedną pochwałę. Czas szybko płynie. Za rok, dwa, trzy okaże się kto miał rację. Wypada poczekać.
Franek
7 lat temu
czytam i nie wierzę - ilu osobników zostało ogłupionych przez "dobrą zmianę".....przykre
...
Następna strona