PZU i PFR podpisały umowę z włoskim UniCredit dotyczącą kupna 32,8 proc. akcji Banku Pekao za łączną kwotę 10,6 mld złotych. Cena nabycia jednej akcji wynosi 123 złote. Jest to jedna z największych transakcji w sektorze bankowym w Europie w ostatnich latach. - Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to żubr wróci z ziemi włoskiej do Polski - mówi prezes PZU Michał Krupiński.
Aktualizacja 13:20
- Dzięki sfinalizowanej transakcji PZU staje się największą grupą finansową w Europie Środkowo - Wschodniej będącą liderem zarówno w ubezpieczeniach, sektorze bankowym i zarządzaniu aktywami - podkreśla Michał Krupiński, prezes PZU. - Jestem przekonany, że istnienie tak mocnej instytucji finansowej z siedzibą w Warszawie w znaczący sposób wpłynie na stabilność finansową i perspektywy odpowiedzialnego rozwoju polskiej gospodarki.
Jak wskazuje prezes, nabycie akcji Pekao jest zgodne ze strategią PZU do 2020 roku, która zakłada stworzenie grupy bankowej posiadającej aktywa w wysokości co najmniej 140 mld złotych oraz osiągnięcie 50 mld zł aktywów w zarządzaniu na rzecz osób trzecich.
Według zapewnień PZU i PFR, instytucje te będą współpracować w celu zapewnienia efektywnej realizacji strategii rozwoju Pekao, utrzymując aktualny profil niskiego ryzyka banku, solidny poziom rentowności oraz stabilną politykę długoterminową w zakresie wypłat dywidendy z zysku.
- Doceniamy obecny zarząd Pekao - mówi prezes Krupiński na konferencji prasowej. - Zakładamy utrzymanie polityki dywidendowej, zachowanie korporacyjnych praktyk i dalszy bezpieczny rozwój.
- Nie ma potrzeby rewolucji, jeśli chodzi o strategię tego banku - dodaje prezes PZU pytany, czy planuje wymianę zarządu Pekao. Zapewnił też, że nie prowadzone są aktualnie żadne dalsze negocjacje na rynku fuzji i przejęć. Przyznał, że chce, by Alior i Pekao pozostały oddzielnymi bytami.
Cena transakcji niższa niż w lipcu
Struktura transakcji przewiduje nabycie przez PZU pośrednio 20 proc. akcji Pekao na zamknięcie transakcji, za łączną kwotę w wysokości 6,5 mld złotych. Jednocześnie PFR nabędzie bezpośrednio od UniCredit 12,8 proc. akcji Pekao za łączną kwotę w wysokości 4,1 mld złotych. Zgodnie z założeniami, Bank Pekao może nabyć od UniCredit udziały w Pioneer TFI, Pioneer PTE i Xelion, w związku z czym stanie się wyłącznym właścicielem kluczowych spółek zależnych.
Uzgodniona cena nabycia w wysokości 123 złotych za jedną akcję oznacza łączne wynagrodzenie na poziomie 10,6 mld złotych za nabywany przez PZU i PFR pakiet obejmujący 32,8 proc. akcji Pekao. Cena nabycia jest o 2,4 proc. niższa w porównaniu do ceny sprzedaży pakietu 10 proc. akcji Pekao przez UniCredit w lipcu 2016 roku oraz o 3,3 proc. niższa niż średnia cena akcji Pekao na GPW w okresie ostatnich sześciu miesięcy.
Tegoroczne notowania akcji Banku Pekao na warszawskiej giełdzie
Rano podczas czwartkowej sesji ceny akcji PZU wzrosły o ponad 4,4 proc. - to reakcja na informacje o zakupie akcji Pekao przez PZU i PFR od włoskiego UniCredit. W tym samym czasie akcje Pekao spadły o 1,1 proc. O reakcji giełdy i komentarzach analityków rynkowych piszemy w osobny tekście: "Ceny akcji PZU mocno w górę. Traci za to Pekao".
Celem PFR, jako długoterminowego strategicznego partnera finansowego, jest wspieranie PZU w realizacji strategii stworzenia silnej polskiej grupy bankowej o dużym potencjale wzrostu. PFR zakłada, że transakcja pozwoli uzyskać atrakcyjny poziom zwrotu z inwestycji. Zostanie ona sfinansowana ze środków własnych oraz środków pozyskanych na rynkach finansowych.
Kiedy można spodziewać się finalizacji? Prezes PZU poinformował, że ubezpieczyciel wystąpi z wnioskami do KNF, UOKiK i urzędu antymonopolowego na Ukrainie. Zarząd spodziewa się zgód na początku drugiego kwartału przyszłego roku. Po ich uzyskaniu będzie mógł zakończyć transakcję.
Postępuje repolonizacja banków
- Jednym z wyzwań stojących przed polską gospodarką jest brak silnej bazy krajowych inwestorów, co widoczne jest również w sektorze bankowym - komentuje sytuację Paweł Borys, prezes PFR. - Stąd też zainteresowanie PFR działaniem w charakterze długoterminowego partnera finansowego na rzecz inwestorów strategicznych, a także wsparcie, jakiego udzielamy dla różnorodnych inicjatyw mających na celu promowanie i umacnianie krajowego rynku finansowego. Pekao to silna instytucja, której pozycja rynkowa umożliwia dalsze wykorzystanie znacznego potencjału wzrostu polskiej gospodarki oraz sektora bankowego.
Jak wyliczaliśmy WP money, po transakcji udział inwestorów krajowych zwiększy się do ponad 52 proc., czyli poziomu niewidzianego w systemie bankowym w Polsce od 1999 roku. - Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to żubr wróci z ziemi włoskiej do Polski - mówił prezes PZU Michał Krupiński na konferencji prasowej dotyczącej transakcji.
Tą ważną transakcję skomentowała na konferencji prasowej GPW prezes giełdy. - Jeżeli chodzi o transakcję przejęcia banku, nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Znaliśmy wcześniej te plany. Zwiększenie polskiego kapitału w sektorze bankowym to krok w dobrym kierunku. Będzie miało pozytywny wpływ na postrzeganie banku, stabilizację. źródło tej transakcji tkwi poza granicami kraju, ma związek z sytuacją banków we Włoszech - powiedziała prezes Małgorzata Zaleska.
Sprzedaż udziałów w Pekao wzmocni włoski bank
UniCredit chciał się pozbyć części akcji Pekao ze względu na swoją sytuację finansową. Włoski bank musi uzupełnić poziom kapitału, w czym ma mu pomóc wyprzedaż niektórych aktywów. W połowie lipca sprzedał on 26 mln akcji banku Pekao w procesie przyspieszonej budowy księgi popytu. Cena za walor wyniosła 126 złotych, co oznacza, że instytucja zrobiła na transakcji prawie 750 mln euro, czyli około 3,3 mld złotych.
- Sprzedaż przez UniCredit udziałów w Pekao to element strategii banku, który ma wzmocnić jego pozycję finansową - tłumaczy szef UniCredit Jean Pierre Mustier.
UniCredit po finalizacji transakcji będzie mieć jeszcze około 7,3 proc. akcji Pekao. Wszystko wskazuje jednak na to, że pozbędzie się także ich. W komunikacie włoski bank poinformował, że zamierza je sprzedać w transakcji rynkowej poprzez certyfikaty. Oferta obejmie 1 916 certyfikatów.
Ostateczne warunki oferty mają być przedstawione 8 grudnia i ma się zakończyć około 15 grudnia. Jest skierowana do inwestorów instytucjonalnych. Certyfikaty mają zamienić się na akcje Pekao w dniu ich wygaśnięcia, czyli około 15 grudnia 2019 roku. Do tego czasu formalnie udziałowcem będzie UniCredit.
Według deklaracji, jakie padły na konferencji prasowej, Włosi nie będą też przez najbliższe lata kupowali w Polsce innych banków.
Jak podała agencja Bloomberg, szef UniCredit Jean Pierre Mustier (Francuz, który stanął na czele banku w lipcu), podjął decyzję o pozbyciu się aktywów, by wzmnocnić finanse UniCredit w ramach strategii, która zostanie ujawniona 13 grudnia.
UniCredit rozważa też pozyskanie 13 mld euro (14 mld dolarów) w wyniku m.in. sprzedaży aktywów, jak twierdzą źródła, na które powołuje się Bloomberg.
Włoski kredytodawca, jak podaje Bloomberg powołując się na źródła zbliżone do sprawy, prowadzi ponadto rozmowy z francuskim funduszem Amundi SA w sprawie sprzedaży Pioneer Global Asset Management SpA, którego wartość szacuje się na 3,5 mld euro.
Jaki cel stawia sobie PZU?
Sprzedaż akcji podbuduje finanse UniCredit. Jakich korzyści oczekuje PZU? Ubezpieczyciel liczy między innymi na natychmiastowy znaczący przyrost zysku, prowadzący do osiągnięcia 10-11 proc. wzrostu zysku na jedną akcję w latach 2017-2018. W efekcie PZU chce uzyskać wzrost rentowności z kapitałów własnych do poziomu 18 proc. To ma przyczynić się do utrzymania aktualnej polityki wypłaty dywidendy w wysokości prawie 100 proc. osiągniętego zysku. Oczekuje się, że współczynnik dźwigni finansowej PZU utrzyma się poniżej 35 proc., zgodnie z celem strategicznym.
PFR liczy za to, że zwrot z zainwestowanych pieniędzy przekroczy 10 proc. w stosunku rocznym. Zakłada przy tym horyzont inwestycyjny wynoszący co najmniej od 3 do 5 lat.
Pekao jest jednym z czołowych polskich banków. Prowadzi działalność w sektorze bankowości korporacyjnej, małych i średnich przedsiębiorstw i bankowości detalicznej oraz zarządzania aktywami. W 2015 roku Bank Pekao posiadał 13 proc. udział w rynku kredytów hipotecznych oraz 18 proc. udział w rynku kredytów dla przedsiębiorstw.
Prezes GPW o pekao podczas spotkania z dziennikarzami: - jeżeli chodzi o transakcję przejęcia banku, nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. to co dzieje się poza granicami kraju, plany były dawno publikowane. zwiększenie polskiego kapitału w sektorze bankowym to krok w dobrym kierunku. będzie miało pozytywny wpływ na postrzeganie tego banku, stabilizacja. źródło tej transakcji tkwi poza granicami kraju, ma związek z sytuacją banków we włoszech.