Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Największe polskie spółki gotowe do wzajemnej współpracy za granicą?

1
Podziel się:

Prezes PKO BP przypomniał, że zagraniczne firmy przychodziły do Polski "ze swoimi bankami". - Polskie firmy nie robiły tego, bo banki nie dawały takiej możliwości. Teraz postanowiliśmy iść razem z naszymi firmami i oferować takie rozwiązania - dodał.

Największe polskie spółki gotowe do wzajemnej współpracy za granicą?
(Wlodzimierz Wasyluk)

O możliwościach wzajemnej współpracy polskich firm za granicą rozmawiali w podrzeszowskiej Jasionce na Kongresie 590 prezesi największych polskich spółek, m.in. PZU, Orlenu, PKO BP i Grupy Azoty. Ich zdaniem współpraca jest możliwa, ale wymaga wzajemnego zaufania.

Prezes Orlenu Wojciech Jasiński podkreślił w czasie panelu, że w Polsce nie ma kultury współpracy między firmami. Dodał, że polskie firmy muszą zabiegać o to, aby były akceptowane na rynku zagranicznym.

Z kolei prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło przypomniał, że zagraniczne firmy przychodziły do Polski "ze swoimi bankami". - Polskie firmy nie robiły tego, bo banki nie dawały takiej możliwości. Teraz postanowiliśmy iść razem z naszymi firmami i oferować takie rozwiązania - dodał.

Zaznaczył, że razem z Polskim Funduszem Rozwoju tworzone będą centra promocji firm, które powstawać będą za granicą. Centra takie pomagać mają firmom w wejściu na dany rynek.

Natomiast prezes PZU Michał Krupiński zwrócił uwagę, że główne przeszkody we współpracy między firmami to brak zaufania i obawa nieuczciwej konkurencji. - To są główne obawy przedsiębiorców i trzeba coś z tym zrobić - mówił.

Szef największego polskiego ubezpieczyciela zaznaczył, że PZU ma dobre doświadczenia na rynkach zagranicznych m.in. na Litwie i Łotwie. Dodał, że firma ma dobre doświadczenia także we współpracy z polskimi spółkami za granicą. - Dla polskich firm, które inwestują za granicą, PZU jest firmą pierwszego wyboru, dlatego że mamy z nimi dobre relacje w Polsce - stwierdził.

Zdaniem Krupińskiego warto też budować za granicą "całościową infrastrukturę". Wyjaśnił, że ma na myśli m.in. dobrze zorganizowane przedstawicielstwa handlowe przy ambasadach.

W ocenie prezesa Grupy Azoty Mariusza Bobera współpraca dużych firm za granicą jest "emanacją współpracy w kraju". - Współpraca za granicą niczym się nie różni od współpracy w kraju, jest dokładnie tak samo, granica niczego nie zmienia - przekonywał.

Wskazał, że we współpracy między firmami liczą się dwa elementy - nastawienie i ludzie.

Bober zaznaczył, że przez ostatnie lata współpraca między firmami nie była promowana, ale - jak dodał - to się teraz zmieniło. Zapowiedział również, że Azoty w przyszłym roku rozpoczną produkcję grafenu.

Inny uczestnik panelu prezes PKP Cargo Maciej Libiszewski podkreślił, że inwestując za granicą spółka zawsze stara się szukać polskich partnerów. - To jest nasz pierwszy kierunek, dopiero, gdy z jakiś względów ta współpraca jest niemożliwa, wyszukiwany jest partner zagraniczny - powiedział.

Wszyscy uczestnicy panelu zgodzili się również, że konieczne jest promowanie polskich produktów, ale muszą być one tak dobre jak konkurencji.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1)
karol
7 lat temu
Z jakiego kapelusza wyciągnęli Panią Wasserman , super babka ,że się tak wyrażę , jest przykładem inteligencji oraz bystrości .takie osoby to skarb