Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Najpierw Brexit, teraz wybory w USA. Cymcyk:"Spokojnie, Trump z dnia na dzień nie wyłączy gospodarki"

5
Podziel się:

Dotychczasowe spadki są niestandardowe, ale też nie wyjątkowo duże jak na te okoliczności.

Najpierw Brexit, teraz wybory w USA. Cymcyk:"Spokojnie, Trump z dnia na dzień nie wyłączy gospodarki"
(Mariusz Grzelak/Reporter)

Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów zwycięstwo Donalda Trumpa wywołało spadki cen akcji na giełdach całego świata. Paweł Cymcyk, makler papierów wartościowych, analityk i autor bloga DNA Rynków uspokaja, że wielki krach nam na razie nie grozi.

Jak zareagował pan na wyniki wyborów w USA? To kolejna po Brexicie duża zmiana.

Paweł Cymcyk: Nie byłem zwolennikiem żadnego z kandydatów, ale akurat wybór reprezentanta republikanów był większym zaskoczeniem. To wyjątkowy czas. Rok 2016 upływa pod znakiem zerwania ze status quo i łamania kompromisów. Tak było w czerwcu w Wielkiej Brytanii i teraz mamy powtórkę z rozrywki w Stanach Zjednoczonych. Najpierw w obu przypadkach wydawało się, że są to scenariusze wręcz nierealne. Do samych wyborów były raczej mało prawdopodobne, by ostatecznie stać się rzeczywistością.

Inwestorzy giełdowi w nowej rzeczywistości nie odnajdują się najlepiej. Japońska giełda straciła 5 proc. W pewnym momencie podobnie było w USA, gdzie nawet wstrzymano handel kontraktami terminowymi.

Takie ruchy nie dziwią. To normalna reakcja inwestorów, którzy ustawiali się pod wygraną kandydatki Demokratów. Porażka Clinton spowodowała konieczność dostosowania się do nowych realiów. Podobną sytuację widzieliśmy po referendum na Wyspach. Pytanie czy w dłuższym okresie utrzyma się presja na spadki wycen akcji. Według mnie pierwsza reakcja była przesadzona.

Czyli Trump nie jest takim złem wcielonym jak niektórzy próbowali go przedstawiać?

Patrząc na to przez pryzmat kompetencji prezydenta USA, wydaje się, że nie będzie katastrofy. Trump z dnia na dzień nie wyłączy gospodarki. W związku z tym po mocnych spadkach cen akcji, wkrótce powinniśmy widzieć ich odbicie w górę.

Faktycznie ostatnie godziny przyniosły stabilizację. Giełda w USA odrabia straty, a spadki na głównych parkietach europejskich nie przekraczają na razie 2 proc.

Spadki tego rzędu są niestandardowe, ale też nie wyjątkowo duże jak na te okoliczności. W związku z tym patrzę na sytuację na giełdach bardziej jako okazję do inwestycji niż początek wielkiego krachu.

Bloomberg ostrzegł, że wybór Trumpa może przyczynić się do odłożenia w czasie podwyżek stóp procentowych przez bank centralny USA. Do tej pory grudniowy termin był niemal pewny.

Fed podniesie stopy procentowe w grudniu. Nie zmieni tego sam fakt wygranej kandydata republikanów. Amerykańska gospodarka jest na tyle mocna, że taki ruch jest potrzebny.

Do tej pory republikanie byli przyjmowani z otwartymi rękami przez inwestorów. W końcu to oni teoretycznie sprzyjają biznesowi. Czemu tym razem Wall Street wolała Clinton?

Pewnie ma to związek z nieprzewidywalnością Trumpa. Z drugiej jednak strony, tak na prawdę prezydent nie ma wielkiego wpływu na politykę wewnętrzną. Decyzje zapadają na poziomie Kongresu i to on ma znaczenie dla amerykańskich spółek. Jeśli wierzyć deklaracjom, Wall Street nie musi obawiać się podwyżek podatków. Wszyscy, których Trump zna z biznesu, wypominaliby mu to później. To niewątpliwy plus.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
gość561
7 lat temu
W Polsce w następnych wyborach do władzy dojdą narodowcy, wszystko idzie w tym kierunku :-(
IZy
7 lat temu
Przestańcie pismaki straszyć ludzi. Wszyskich tych ludzi boli ze prezydentem został facet z poza ich układu i będzie im mieszał. Będzie lepszym prezydentem niż inni
hnjdkm
7 lat temu
ostatni zgasi wszystkie światła e...ludziom niczego już nie trzeba ogólnie to wszyscy chcą być niewolnikami, wszczepiać sobie implanty, udawać że jest idealnie i rekompensować to sobie równie głupimi partnerami lub innymi głupotami. Nie chodzę na idiotyczne głosowania i chodzić nie będę. Ustrój jest zawsze ten sam, więc nie warto się wysilać w żaden sposób. Mało to ważne i nieistotne.
Wikary
7 lat temu
Konkluzja komisji będzie taka, że to Premier Tusk był odpowiedzialny za to co w tamtym czasie ludzie robili ze swoimi pieniędzmi. Z wyłączeniem pieniędzy które zostały przepite.
CK
7 lat temu
[QUOTE] "Myśleliśmy, że nasi współobywatele ostatecznie nie zagłosują na kandydata, któremu w oczywisty sposób brakuje kwalifikacji do sprawowania wysokiego stanowiska, który jest emocjonalnie niestabilny, jest zarazem straszny i śmieszny" No i nie zagłosowali. Wybrali Trump'a! [cytat] "Myśleliśmy, że nasi współobywatele ostatecznie nie zagłosują na kandydata, któremu w oczywisty sposób brakuje kwalifikacji do sprawowania wysokiego stanowiska, który jest emocjonalnie niestabilny, jest zarazem straszny i śmieszny" [/QUOTE]