Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Ile naprawdę zarabia przeciętny Polak? Statystyki są mylące

508
Podziel się:

Według informacji firmy badawczej Sedlak & Sedlak najczęściej Polacy zarabiają 3 tys. zł brutto miesięcznie. Gdyby to się potwierdziło w danych GUS, ubiegły rok byłby czasem najszybszego wzrostu niskich wynagrodzeń w historii. Oficjalne dane z badania GUS spłyną dopiero za kilka miesięcy. Widoczne jest jednak odwrócenie poprzednich tendencji - niższe pensje rosną już szybciej niż te wysokie.

Ile naprawdę zarabia przeciętny Polak? Statystyki są mylące
(East News)

Według informacji firmy badawczej Sedlak & Sedlak Polacy zarabiają najczęściej 3 tys. zł brutto miesięcznie. Gdyby to się potwierdziło w danych GUS, ubiegły rok byłby czasem najszybszego wzrostu niskich wynagrodzeń w historii. Na ogłoszenie tych danych będzie trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy. Widoczne jest już jednak odwrócenie poprzednich tendencji - niższe pensje rosną już szybciej niż te wysokie.

Pensje rosną, bezrobocie spada, rośnie zatrudnienie. Takie optymistyczne informacje z rynku pracy przekazuje od dłuższego czasu Główny Urząd Statystyczny. Dane o zarobkach zazwyczaj jednak tylko irytują większość Polaków. Pytanie ”kto tyle zarabia?” pojawia się często w komentarzach do artykułów o przeciętnym wynagrodzeniu.

Według GUS przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosły we wrześniu do 4218 zł brutto - o 3,9 proc. rok do roku. Dawałoby to 3005 zł na rękę. Jeśli jednak zarabiasz mniej, to wcale nie znaczy, że jesteś w mniej zaradnej części społeczeństwa. Nic bardziej mylnego.

Po pierwsze, powyższe dane dotyczą tylko sektora większych przedsiębiorstw - zatrudniających 10 pracowników i więcej, a nie obejmują sfery budżetowej i małych firm.

Po drugie, przeciętne wynagrodzenie to uśredniona wartość zarobków, jednak wcale nie jest tak, że zarabia tyle wielu pracowników. Statystyka ma to do siebie, że potrafi być bardzo myląca.

W każdej dużej zbiorowości jest po prostu zawsze pewna grupa osób, która zarabia ponadprzeciętnie dużo, zawyżając średnią. Można powiedzieć, że normą statystyczną jest, że zdecydowana większość zarabia mniej niż wynosi średnia.

By lepiej zobrazować, co się tak naprawdę dzieje z wynagrodzeniami, podaje się tzw. dominantę, czyli wartość najczęściej występujących zarobków. GUS liczy ją co dwa lata - najnowsze dane zbiera właśnie w październiku, a opublikuje je prawdopodobnie w lutym. Zanim te informacje ujrzą światło dzienne, postanowiliśmy wesprzeć się danymi firmy badawczej z sektora HR, Sedlak & Sedlak, właściciela serwisu wynagrodzenia.pl.

Najwięcej Polaków zarabia 3 tys. zł brutto

Z danych o zarobkach 143 tysięcy pracowników, które Sedlak & Sedlak ma swoich bazach danych, wynika, że pod koniec 2015 roku najczęściej występującą pensją była ta w granicach 3000 zł brutto za miesiąc, co na umowie o pracę dawałoby 2156 zł na rękę.

To aż 849 zł netto miesięcznie mniej niż wspominana wcześniej średnia wartość dla sektora przedsiębiorstw. Jednocześnie to też o 628 zł netto mniej niż wyliczona przez GUS średnia wynagrodzeń dla całej gospodarki, włączając sferę budżetową i małe firmy.

Podobne różnice widać w danych GUS dotyczących dominanty. Według ostatnich dostępnych kompleksowych badań, w październiku 2014 r. najczęściej występującym wynagrodzeniem było 2469 zł miesięcznie brutto, czyli „na rękę” 1787 zł. Dla porównania - przeciętne zarobki w 2014 roku były o 997 zł netto wyższe.

Od tej pory sporo się zmieniło na rynku pracy. W ubiegłym roku wynagrodzenia wzrosły o 3,2 proc., a w bieżącym roku zwiększają się w tempie 4-procentowym. Pomaga w tym spadające bezrobocie.

Czy jednak tempo wzrostu wynagrodzeń to głównie pensje tych najbogatszych, dorabiających się „na karkach” biednej większości? Dane pokazują, że pogoda dla biednych zaczęła się poprawiać w 2014 roku i ta poprawa utrzymuje się do dzisiaj.

Niższe pensje rosną już szybciej niż wysokie

W 2014 roku przerwany został wieloletni trend, gdy najczęściej występująca pensja, czyli dominanta, rosła wolniej niż pensja przeciętna. Wcześniej było tak, że dużo chętniej dawało się podwyżki specjalistom, dyrektorom, kierownikom, niż tym, którzy nie mogą łatwo zmienić miejsca pracy na lepsze, czyli osobom mniej zarabiającym.

W okresie 2012-2014 najczęstsza pensja wzrosła o średnio 140 zł rocznie, podczas gdy pensja przeciętna o 123 zł. Jeśli porównać dane Sedlak & Sedlak za 2015 r. z tym, co podał za poprzedni rok GUS, to nastąpiło dalsze przyspieszenie wzrostu najniższych wynagrodzeń - to najczęściej płacone zwiększyło się o 530 zł, a przeciętne tylko o 123 zł.

Płace w Polsce - najczęstsze, przeciętne w gospodarce i większych przedsiębiorstwach (zł brutto/ miesiąc)
najczęściej występująca płaca (dominanta) zmiana średnia w gospodarce zmiana średnia w przedsiębiorstwach pow. 9 pracowników zmiana
2015 3000,0 530,5 3899,8 122,7 4121,4 141,2
2014 2469,5 280,4 3777,1 246,6 3980,2 251,9
2012 2189,1 169,0 3530,5 306,3 3728,4 293,7
2010 2020,1 -71,2 3224,1 282,0 3434,6 248,9
2008 2091,4 622,3 2942,2 466,3 3185,8 542,0
2006 1469,1 284,8 2475,9 202,4 2643,8 205,2
2004 1184,3 - 2273,4 - 2438,6 2438,6
zmiana proc. dominanty zmiana dominanty w zł* *zmiana proc. średniej pensji * zmiana średniej pensji w zł* *zmiana proc. pensji w większych firmach * zmiana pensji w większych firmach w zł*
2014-2004 (dane GUS) 108,5 128,5 66,1 150,4 1503,7 154,2
2015-2004 (S&S vs dane GUS) 153,3 165,1 71,5 147,8 1626,3 153,0
Źródło: GUS, Sedlak & Sedlak * średnioroczna

Trend zresztą utrzymuje się i w tym roku. Analitycy gospodarczy podkreślają, że za statystykami wzrostu wynagrodzeń stoją w dużej mierze decyzje sieci sklepów, które dały w tym roku podwyżki, bo coraz trudniej skompletować im obsadę placówek przy rekordowo niskim bezrobociu. To we wrześniu zeszło poniżej 6 proc. wg statystyk unijnych, które nie obejmują osób niezainteresowanych pracą - dane GUS pokazują z kolei 8,3 proc.

W wielu częściach kraju na szybach coraz większej liczby sklepów widać kartki z informacją zaczynającą się od „zatrudnię”, a pracownicy w sklepach robią się jakby mniej sympatyczni. Rosnący popyt na pracę i jej malejąca podaż - nie zapominajmy, że ponad 2 mln rodaków wyjechało na Zachód - czynią cuda. Nagle okazuje się, że pracownikowi trzeba zapłacić więcej i niepotrzebna do tego żadna ustawa o płacy minimalnej.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(508)
Przeciętny Po...
6 lat temu
Co wy piszecie o cyferkach ,czy przeciętny Kowalski tym co piszecie się naje czy zapłaci czynsz ? To tylko statystyka ,a gdzie rzeczywistość wszyscy przyklejają łatkę Pisowi 500+ a co wam dała platworma "tylko obietnice"i obietnice wyborcze iafery zamiecione przez TUSKA pod dywan
Agnieszka
6 lat temu
Na rynku pracy mają naj gorzej kobiety,nie ma pracy na 8godz.tylko na 6,5,4,godzin. Takie głupie sprzątanie tak robi pracodawcy.Jak tu można żyć w tym kraju?
dd
7 lat temu
Najlepiej nic nie robić i 500+ i piwko zanim się da a potem to tak jak przedtem
OBSERWATORR
7 lat temu
Na ten fakt zwracałem wielokrotnie uwagę , podkreślając , iż wskażnik średniej arytmetycznej dla obrazowania rzeczywistego poziomu wysokosci zarobków w Polsce jest FAŁSZOWANIEM obrazu wynagrodzeń w Polsce . Posługiwanie się tym wskażnikiem służy populistycznym interesom i wzbudza sprzeciw społeczeństwa .Podkreslałem , że wskażnik ten jest ADEKWATNY tylko dla celów planowania kosztów , zwłaszcza w skali MAKRO , a nie dla celów analiz ekonomicznych. W opinii czytających uzyskałem ogromne poparcie , po czym po kilkunastu godzinach MOJA OPINIA ZOSTAŁA USUNIĘTA Z PORTALU WP i to całkiem niedawno bo zaledwie przed miesiącem . Taki jest obraz POLSKIEJ WOLNOŚCI WYPOWIEDZI.
za_dużo_czyta...
7 lat temu
Dodałem komentarz, pojawił się i po minucie zniknął. Chyba był zbyt konkretny i odsyłał do niewygodnych informacji.
...
Następna strona