Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Premier Włoch stawia się Unii. Nie zmieni budżetu, bez względu na Brukselę

16
Podziel się:

Premier Włoch Matteo Renzi powiedział w piątek, że nie zmieni nic w budżecie na 2017 rok, nawet jeśli Komisja Europejska stwierdzi, że łamie reguły wspólnotowe konsolidacji finansowej. Włochy są drugim najbardziej zadłużonym krajem w Unii, po Grecji, a na przyszły rok zaplanowały duży deficyt budżetowy.

Premier Włoch stawia się Unii. Nie zmieni budżetu, bez względu na Brukselę
(PAP/EPA)

Premier Włoch Matteo Renzi powiedział w piątek, że nie zmieni nic w budżecie na 2017 rok, nawet jeśli Komisja Europejska stwierdzi, że złamane zostały wspólnotowe reguły konsolidacji finansowej. Włochy są drugim najbardziej zadłużonym krajem w Unii, po Grecji, a na przyszły rok zaplanowały duży deficyt budżetowy.

W ubiegłym tygodniu Renzi przedstawił projekt budżetu na przyszły rok. Deficyt ma wynieść 2,3 proc. produktu krajowego brutto, czyli tylko niewiele mniej, niż zaplanowano na rok bieżący (2,4 proc.), ale dużo więcej niż w poprzednich planach, które mówiły o tylko 2 proc.

Wszystko to w sytuacji, gdy dług publiczny doszedł już do rekordowego poziomu 133 proc. produktu krajowego brutto, co jest drugim największym poziomem w Unii po Grecji.

Jak wskazuje Renzi, ekstra wydatki zostały zapisane na likwidowanie skutków trzęsienia ziemi w sierpniu oraz na koszty kryzysu imigracyjnego.

Włochy traktowane zbyt łagodnie

Pół roku temu Europejski Trybunał Obrachunkowy wskazał, że Włochy i Francja są zbyt łagodnie traktowane przez instytucje europejskie. W efekcie KE nie wszczęła wobec Rzymu procedury nadmiernego deficytu, mimo że miała do tego podstawy.

Mimo gigantycznego zadłużenia, Włochy nie zamierzają go spłacać, ale będą zaciągać nowe długi.

Komisja Europejska ma wiele zastrzeżeń do projektu budżetu i poinformowała, że rozważa wysłanie do Rzymu listu ostrzegawczego. Renzi odpowiedział w piątek, że nie pozwoli na władzę "technokracji".

- Budżet nie będzie zmieniony - stwierdził stanowczo w wywiadzie radiowym, pytany o wątpliwości Komisji Europejskiej. - Chcemy odpowiedzieć na oczekiwania Włochów, a nie brukselskiej technokracji.

KE ostrzega, że jeśli wzrost gospodarczy pozostanie na niskim poziomie, cięcie deficytu jest jedyną drogą do powstrzymania zagrożenia zbyt wysokiego poziomu długu.

Założenia budżetu mówią o wzroście gospodarczym o 1 proc., dużo wyższym niż wskazują prognozy analityków. Nawet włoski nadzór nad finansami publicznymi nie zgodził się na zatwierdzenie założeń do budżetu.

Renzi nie zdecydował się na zalecaną podwyżkę podatku VAT, a mimo to dochody budżetowe zostały zaplanowane na 15 mld euro więcej niż planowane w tym roku, co ma mieć źródło w ograniczaniu oszustw podatkowych. Podobnie jak w Polsce jest to obecnie traktowane jako główna szansa na większe dochody budżetowe. Cięcia wydatków ustalono na 2,5 mld euro.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
wonv1
7 lat temu
kiedy w końcu ktos rozpierd... te żydowska mafie GOLDMAN SACHS ?
robinio
7 lat temu
Jak rząd nie ma pieniędzy,a chce wydawać,to wymyśla mityczne "ograniczenie oszustw i wyłudzeń". To chwytliwy slogan,każdy przyklaśnie,tyle że dochody z tego tytułu nie są duże i nijak się mają do poziomu wydatków. Jak PIS zbierze z uszczelniania 1 - 2 mld. to będzie sukces. A potrzeba 50.
Typ spode łba
7 lat temu
Raporty Europejskiego Trybunału Obrachunkowego są zbywane śmiechem od czasu podpisania Traktatu z Maastricht . To grono nie dało absolutorium z wykonania budżetu UE i taki stan trwa corocznie do teraz. Francja i Włochy jako kraje założycielskie mogą robić co chcą. Gdyby taka sytuacja dotyczyła jakiegokolwiek z krajów "szóstki" założycieli to zaraz miałby ten kraj na głowie kontrolę armii brukselskich urzędników.
Sokrates
7 lat temu
A poco maja się ograniczać w dostatnim życiu skoro biedacy z nowych państw Unijnych w tym i Polska daje składkę do wspólnego Brukselskiego wora !! Z Polską toczą wojny polityczne Komisje unijne w obronie kapitały zachodnich firm oraz w obronie Kolaboracyjnych patii działających w Polsce w interesie starej UE , a czy kolonia Niemiecka Grecja ..czy to Włochy to ich muszą ratować między innymi i naszym kosztem ...taka jest prawda o tym pegeerze Unijnym ...każdy jest traktowany inaczej...
wj
7 lat temu
banki grają w honga ze wszystkimi krajami na świecie ! Jakoś nikt tego nie dostrzega lub nie chce dostrzegać ! To nie do wiary żeby w UE tyle krajów bankrutowało ! Jakoś dawniej o tym nie było słychać !