Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Agata Kalińska
|

Czyje są zakłady w Świdniku i Mielcu? Krótka historia prywatyzacji

268
Podziel się:

Premier Beata Szydło oświadczyła w telewizyjnym wywiadzie, że zakłady w Mielcu i Świdniku były kiedyś polskie, ale zostały wyprzedane przez poprzedników. - My będziemy robili dokładnie odwrotnie - zadeklarowała premier. Rzeczywiście, zakład w Świdniku został sprzedany za czasów PO, ale mielecki trafił w prywatne ręce, kiedy premierem był Jarosław Kaczyński.

Czyje są zakłady w Świdniku i Mielcu? Krótka historia prywatyzacji
(Wojciech Pacewicz/ PAP)

- Świdnik i Mielec to były kiedyś polskie zakłady. W wyniku transformacji nasi poprzednicy niestety tę politykę wyprzedaży polskiej gospodarki kontynuowali. My będziemy robili dokładnie odwrotnie - powiedziała Beata Szydło w wywiadzie dla TVP Info. W poniedziałek szefowa rządu odwiedziła wspólnie z szefem MON zakłady lotnicze w Mielcu i Świdniku.

Wizytując fabrykę w Świdniku premier nieco już zmodyfikowała wypowiedź. - Jesteśmy w zakładzie, który co prawda ma właściciela zagranicznego, ale właściciela, który prowadzi mądrą politykę, rozwija firmę, która tutaj w Polsce zatrudnia kilka tysięcy osób. Daje również poprzez pracę zatrudnienie innym podmiotom gospodarczym, nie tylko w regionie. Wreszcie, tutaj w Polsce płaci podatki i tak rozumiemy patriotyzm gospodarczy - powiedziała.

To właśnie zakład w Świdniku został sprzedany za kadencji rządów PO-PSL. Za 88 proc. akcji firmy włosko-brytyjski koncern Augusta Westland zapłacił w 2010 r. 339 mln zł. Pokonał przy tym Czechów z Aero Vodochody, którzy również byli zainteresowani spółką. Od tego czasu Agusta Westland, wliczając koszty prywatyzacji - zainwestowała w Świdniku ponad 600 mln. Do państwowej kasy trafiło z zakładów w postaci podatków i innych danin ponad 400 mln złotych.

Drugi z wymienionych przez premier zakładów też został sprzedany za rządów poprzedników. A konkretnie poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości, kiedy premierem był Jarosław Kaczyński. Agencja Rozwoju Przemysłu sprzedała w imieniu Skarbu Państwa całość udziałów w mieleckich zakładach w marcu 2007 r.

Sikorsky Aircraft zapłacił za mieleckie zakłady lotnicze ok. 250 mln zł, co obejmowało cenę 100 proc. akcji, spłatę zadłużenia fabryki i wartość przyszłych inwestycji. Bezpośrednio Skarb Państwa uzyskał ze sprzedaży 66 mln zł. Sprawą zajmowała się prokuratura, która jednak nie dopatrzyła się nieprawidłowości podczas prywatyzacji.

Wypowiedzi pani premier wiążą się z zerwanymi rozmowami w sprawie Caracali. Śmigłowce dla polskiej armii dostarczane przez Airbus Helicopters miały być składane częściowo w Łodzi. Mówiło się o 300 nowych miejscach pracy w samej Łodzi i około 2 tys. w całym kraju. Kluczową rolę przy realizacji kontraktu miały - zgodnie z deklaracjami AIrbusa - odgrywać łódzkie Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1. Producent zdążył też nawiązać współpracę z Politechniką Łódzką. Wojewódzcy radni PO i PSL zapowiedzieli już, że będą się domagać od PiS wyjaśnień w sprawie zerwania rozmów z producentem.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(268)
licko
8 miesięcy temu
Caracale tylko smród jest po nich. Arabowie zrezygnowali, w Brazyli rozbijają się we Francji uziemnione. Dzisiaj AW101, 149, Black Hawki.
Weteran
11 miesięcy temu
Przecież Mielec został sprzedany przez rządy PIS 2005-2007. Szydło tradycyjnie nic nie wie. Może doczyta, albo zapyta prezesa, bo to chyba nawet on sam jako premier podpisywał papiery sprzedaży.
real
5 lata temu
Umowa sprzedaży zakładów w Mielcu została podpisana pośpiesznie 18 grudnia 2006r. jeszcze za czasów PO przed wyborami. Dlaczego kłamiecie? W 2007 roku (czyli już za PIS) inwestor spełnił warunki zawieszające i umowa z Sikorsky została sfinalizowana. Gdyby PIS się wycofał z umowy, Polska musiałaby zapłacić kolejne odszkodowania (tak jak PZU i EUREKO)
Luc22
7 lat temu
Program III PR daje reklamę, że Świdnik jest producentem polskich śmigłowców. Powinni raczej mówić, że nie polskich, ale wyprodukowanych w Polsce, ale to by już tak dobrze nie brzmiało, prawda ?
Pola
7 lat temu
Sprzedając za bezcen fabryki ,po doprowadzeniu do upadłości , oddzliśmy wraz z dokumentacją za darmo polską myśl techniczną , to co było chronione tajemnicą . Podkreślam Oddali za darmo .Dostali za darmo od komuny i nie potrafili utrzymać .
...
Następna strona