Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Międzynarodowe sądy stojące ponad prawem. Dziennikarskie śledztwo ujawnia dziwne praktyki

7
Podziel się:

Kto może rozkazywać całym krajom i ferować wyroki ważniejsze niż orzeczenia trybunału konstytucyjnego czy sądów najwyższych? To ISDS, czyli mechanizm rozstrzygania sporów na linii korporacje-państwa. Jak twierdzi serwis Buzzfeed to obecnie najpotężniejszy sąd świata, który w podejrzanych okolicznościach rozstrzyga spory dotyczące miliardów dolarów.

Międzynarodowe sądy stojące ponad prawem. Dziennikarskie śledztwo ujawnia dziwne praktyki
(Piotr Jedzura/REPORTER)

Kto może rozkazywać całym krajom i ferować wyroki ważniejsze niż orzeczenia trybunału konstytucyjnego czy sądów najwyższych? To ISDS, czyli mechanizm rozstrzygania sporów na linii korporacje-państwa. Jak twierdzi serwis BuzzFeed to obecnie najpotężniejszy sąd świata, który w podejrzanych okolicznościach rozstrzyga spory dotyczące miliardów dolarów.

Mafia - tak w żartach określa się ISDS. To skrót od angielskiego „investor-state dispute settlement”, czyli instytucji rozstrzygającej spory na linii inwestor-państwo. Z tego globalnego sądu stojącego ponad instytucjami krajowymi, a nawet międzynarodowymi agendami, korzystać mogą tylko duże korporacje.

- Mechanizm rozstrzygania sporów pozwala pozywać firmom państwa z pominięciem innych dróg legislacyjnych, takich jak krajowe sądy. Korporacje i sprzyjający im politycy postanowili wykorzystać negocjacje do ochrony prawa do zysku. Państwa tracą przez ISDS suwerenność w podejmowaniu decyzji oraz prawo do prowadzenia własnej polityki. Są pozywane przez wielkie korporacje i płacą gigantyczne odszkodowania za to, że występują w interesie publicznym -tłumaczyła w money.pl kilka miesięcy temu Maria Świetlik z Instytutu Globalnej Odpowiedzialności.

Kiedy ISDS jest stosowane? Głównie wtedy, gdy kraj zmienia swoje prawo, ale także wtedy, gdy ktoś uzna wyrok przed lokalnym sądem za niekorzystny.

Buzzfeed pisze, że ISDS ma tak dużą władzę, że często tylko postraszenie nim sprawia, że państwa zmieniają swoje nastawienie czy wręcz lokalne przepisy. Procedura arbitrażowa zakłada bowiem możliwość nałożenia nawet wielomiliardowych kar. Jak dodaje serwis, ISDS sam stoi poza prawem i nie ma żadnej demokratycznej instytucji, która by go kontrolowała.

Według niego ten rodzaj sądów działa za zamkniętymi drzwiami w biurach i salach konferencyjnych na całym świecie. Postępowania przed nim regulują jedynie traktaty, takie jak NAFTA czy procedowana właśnie umowa TTIP, która ma wprowadzić wolny handel pomiędzy Unią Europejską a USA.

BuzzFeed twierdzi, że w oparciu o ponad 200 rozmów i dziesiątki tysięcy dokumentów ujawnia niejasne zasady rządzące ISDS i traktatami, na podstawie których ten działa. W pierwszej części śledztwa serwis pisze, że kandydat na prezydenta USA Donald Trump współpracuje z arabskim biznesmenem – Husajnem Sajwanim. Podobnie jak Amerykanin działa on na rynku deweloperskim.

Według serwisu był on zaangażowany w wyłudzanie gruntów i pieniędzy w Egipcie. Pomagać miał mu jeden z ministrów obalonego kilka lat temu prezydenta Hosniego Mubaraka. Według pozarządowej organizacji Global Financial Integrity łącznie w ten sposób Damac Group, firma Sajwaniego, przywłaszczyć miała majątek wart nawet 6 mld dolarów.

Po obaleniu Mubaraka biznesmenowi postawiono zarzuty korupcyjne oraz związane z wyłudzeniem pieniędzy. Sąd zaocznie skazał Sajwaniego (nie było go już wtedy w Egipcie), na karę pięciu lat pozbawienia wolności oraz przepadek majątku.

Chwilę po tym arabski deweloper miał wytoczyć sprawę Egiptowi właśnie przed ISDS. Prawnicy przekonywali, że Sajwani stał się jedynie ofiarą nagonki na osoby współpracujące z byłym reżimem. Ostatecznie w procesie, który odbył się w dziwnych okolicznościach, zdecydować miano o anulowaniu karnych zarzutów wobec biznesmena.

Inną sprawą, jaką opisuje BuzzFeed, jest wyrok sądu w Salwadorze. Ten uznał, że jedna z tamtejszych fabryk baterii przez lata zatruwała ołowiem okoliczne wioski. Mieszkańcy mieli przez to nieustanne bóle głowy, zawroty, kaszel, mdleli. Metale ciężkie wykrywano także w krwi dzieci.

Ministerstwo Zdrowia Salwadoru na podstawie wyroków sądowych nakazało zamknięcie fabryki. A jej zarządzającym prokuratura zarzuciła wieloletnie oszustwa. Właściciel zakładu Jose Gurdian, jako że posiadał też amerykańskie obywatelstwo, szybko uciekł do USA.

Stamtąd zaczął grozić władzom niewielkiego kraju procesem przed ISDS. Jednocześnie zażądał 70 mln dolarów za wywłaszczenie swojego majątku oraz zaczął kwestionować badania dotyczące zanieczyszczenia środowiska. Ostatecznie rząd Salwadoru - w obawie przed karami - odstąpił od działań wobec Gurdiana. Jego fabryka ma jedynie zapewnić przez kilka lat opiekę medyczną dla części mieszkańców okolicznych terenów.

W innej opisywanej przez BuzzFeed sprawie ISDS miało doprowadzić do anulowania zarzutów karnych wobec dwóch biznesmenów, którzy wyłudzili ponad 300 mln dolarów z indonezyjskiego banku. Podobnych afer według serwisu jest znacznie więcej.

Kwestia ISDS dotyczy też Polski. Według oficjalnych danych jesteśmy w pierwszej dziesiątce najczęściej pozywanych przed międzynarodowe instytucje arbitrażowe krajów na świecie. Do 2014 roku 14 razy skorzystano z procedury ISDS przeciw naszemu krajowi.

Jedną z głośniejszych spraw była inwestycja związana z frakcjonowaniem osocza w Mielcu. Laboratorium nigdy nie powstało, bo odmówiono inwestorom kredytów. Ostatecznie spółka LFO uznała, że było to efektem zmowy polskich władz. Trybunał przyznał jednak rację państwu polskiemu. Nie dość, że Skarb Państwa nie musiał wypłacać 35 mln dolarów odszkodowania, to jeszcze skarżący musieli zwrócić koszty całego postępowania.

Z kolei w 2010 roku Polska wygrała sprawę z firmą Nordzucker AG. Ta domagała się 154 mln euro w związku z odmową sprzedaży cukrowni. Zazwyczaj tak różowo jednak nie jest.

- 60 proc. sporów rozpatrywanych przez grupę 15 arbitrów kończy się decyzją korzystną dla wielkich korporacji. Bardzo aktualna jest sprawa ropociągu Keystone XL, który miał doprowadzić ropę z kanadyjskich piasków bitumicznych do Ameryki. Pod koniec ubiegłego roku administracja Obamy odrzuciła aplikację firmy TransCanada, która chciała go wybudować. Powodem było zagrożenie ekologiczne i gigantyczne protesty społeczne - mówiła nam Świetlik.

Najbardziej znana afera w Polsce związana z międzynarodowymi arbitrażami dotyczyła prywatyzacji PZU. Gdy proces sprzedaży rozpoczęto w 1999 roku, część akcji ubezpieczyciela trafiła do holendersko-portugalskiej firmy Eureko. Ta zagwarantowała sobie w umowie możliwość dokupienia kolejnego pakietu, jednak później nie zgodził się na to rząd. Argumentowano, że złamano m.in. zasady finansowania inwestycji, a w procesie doradczym uczestniczyła firma, która współpracowała także z Eureko.

Ostatecznie jednak Polska przegrała sprawę. Po długoletnim procesie Skarb Państwa musiał zapłacić Eureko 4,77 mld złotych kary.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
mars
8 lat temu
Tego się nie pisze ale już obecnie Państwa nic nie znaczą dla wielkich firm. Dyktat, który jest przez nie prowadzony doprowadzi do jeszcze większego pogłębienia uzależnienia Państw od wielkich a z czasem "potworów" światowych. Powinno być ograniczenie majątkowe i wtedy niepotrzebny był by ISDS. Oj, wydaje mi się, że zabiznesowaliśmy się za daleko i nic dobrego to nie przyniesie.
Przedsiębiorc...
8 lat temu
Rząd Wiktora Orbana nie zdążył ściągnąć dodatkowej daniny od hipermarketów w proponowanym pierwotnie kształcie. Węgry same podjęły decyzję o wycofaniu się ze swojego pomysłu. Progresywna skala opłaty zastąpiona została jej jednolitą stawką dla wszystkich sklepów w wysokości 0,1 proc. wartości sprzedaży netto. U nas też tak będzie. Wiedzą o tym rząd, komisja europejska oraz biznes.
normal w RP
8 lat temu
kończy się już powoli "świat pieniądza" itp. Powoli nadchodzi "nowy świat" , świat "prawdy, równości, braterstwa, miłości, itp. dobrych myśli, słów i czynów"
Vvbhh
8 lat temu
Jak się umawiumawiasxto dotrzymuj słowa. Obiecali i nie dali to kara i dowodzenia. Czy politycy oddali państwu karę na rzecz eureko za swoje złamanie umowy.
sceptyk pozna...
8 lat temu
No i mamy globalizację. Nawet o tym nie wiedziałem. Powyższe oznacza jedno. Wuj Sam stworzył organ poza wszelką kontrolą dla ochrony własnych interesów zdolny zniszczyć budżet każdego państwa na świecie przy wyssanych z palca roszczeniach przedsiębiorcy - korporacji amerykańskiej