Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

To się liczy: Każdego dnia do Polski wjeżdza 500 cystern z nielegalnym paliwem. Jak działa mafia paliwowa?

130
Podziel się:

- Szara strefa wprowadza do Polski około 500 cystern oleju napędowego dziennie - mówi w programie "To się liczy" Robert Brzozowski, prezes spółko Unimot, importera paliw. Cysterny do naszego kraju wbrew pozorom nie wjeżdżają od strony rosyjskiej. Jak tłumaczy prezes to głównie transport z Niemiec i Litwy. Dziś nie sposób już odróżnić nielegalnego paliwa od tego legalnego, a cały biznes dawno przestał przypominać zwykła szarą strefę i jest bardziej mafią paliwową.

To się liczy: Każdego dnia do Polski wjeżdza 500 cystern z nielegalnym paliwem. Jak działa mafia paliwowa?
(Unimot)

- Szara strefa wprowadza do Polski około 500 cystern oleju napędowego dziennie - mówi w programie "To się liczy" Robert Brzozowski, prezes spółko Unimot, importera paliw. Paliwo nie wjeżdża - jak można się spodziewać - od strony rosyjskiej. Jak tłumaczy prezes, jest przede wszystkim transport z Niemiec i Litwy. W programie Brzozowski opowiada, jak działa paliwowa szara strefa i dlaczego bliżej jej do zorganizowanej mafii.

- To bardzo zorganizowana przestępczość. Taka działalność wymaga sprzętu, sporych środków finansowych oraz odpowiednich spółek z koncesjami - tłumaczy Brzozowski. Jak na takim nielegalnym obrocie paliwem zarabiają przestępcy? Mają dwa sposoby. Po pierwsze tworzą tak zwaną karuzelę podatkową i wyłudzają zwrot VAT. Do takiego przestępstwa potrzebny jest łańcuszek kilku firm z co najmniej dwóch państw Unii Europejskiej. Najpierw jedna z firm dokonuje opodatkowanej zerową stawką podatku VAT wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów, w tym wypadku oleju napędowego.

Następnie - zgodnie z polskim prawem - przy sprzedaży nalicza 23 proc. podatek, ale go nie odprowadza. I w tym momencie dochodzi do oszustwa, gdyż firma korzysta z możliwości odliczenia naliczonego VAT - dokładnie tego, którego nie zapłaciła. Następnie dość szybko sprzedaje towar i znika. I tak cała operacja jest powtarzana kilkukrotnie.

Kiedy firma nie płaci VAT ani akcyzy od paliwa, może oferować go kontrahentom po zdecydowanie niższych cenach i to właśnie drugie źródło dochodów. Do kogo trafia takie olej?

- Nie da się tego paliwa sprzedawać bezpośrednio, więc najczęściej ostatecznie trafia do podmiotów zajmujących się legalnie sprzedażą paliw. W rezultacie olej napędowy, który nielegalnie trafił do Polski, ląduje w baku kierowców. Czasami tankując w potrzebie na małej stacji, w jakiejś wsi, nie mamy żadnej pewności, czy to paliwo nie pochodzi z szarej strefy - wyjaśnia Brzozowski. Jak zauważa prezes Unimot, paliwa z nielegalnego obrotu w zasadzie nie sposób rozpoznać po jakości.-Minęły czasy, kiedy przestępcy sprzedawali paliwa gorszej jakości lub mieszali je ze sobą. I właśnie przez to problemem jest powstrzymanie procederu, na którym budżet państwa każdego roku traci kilka miliardów złotych.

- 99 procent nielegalnego oleju napędowego trafia do Polski z rynku niemieckiego i litewskiego. Rynek litewski zasilany jest z Białorusi i Rosji. Niemiecki produkt albo jest z rafinerii niemieckiej albo trafia do jednego z krajowych portów i dalej jest przewożony do kolejnych krajów - dodaje prezes.

1 sierpnia w życie wejdzie restrykcyjny pakiet paliwowy, czyli szereg zmian w ustawie o VAT, cle i prawie energetycznym. Resort finansów jest przekonany, że w wyniku uszczelnienia systemu budżet zyska 2,5 mld zł każdego roku. W wyniku zmian koncesję uzyskają jedynie firmy zarejestrowane w Polsce. Przedsiębiorstwa, których zarządzający mają już na koncie przestępstwa podatkowe, nie będą mogły liczyć na uzyskanie zezwolenia. Jak branża ocenia zmiany? Zobacz cały program "To się liczy".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(130)
POletaryat
6 miesięcy temu
Żądamy szczawiu i mirabelek z nasypów kolejowych dla naszych dzieci !
marek
8 lat temu
Byliście zbyt zachłanni,trzeba było płacić haracz czarnej mafii,mielibyście spokój.
TRP
8 lat temu
A czy nie można postawić na granicy stójkowego który by zatrzymywał i rejestrował samochody z paliwem wjeżdżające do Polski. Wszystkie podejrzane samochody po prostu rekwirować razem z zawartością
m
8 lat temu
Zadziwiające,że sb-beco buraczana kołalicyja przez całe lata tego i temu podobnych kradzieży nie zauważała.Ciekawe dlaczego,czyżby sama.............
Ola
8 lat temu
Znowu wymyślili mafię paliwową aby mydlić polakom oczy pani premier a ja widziałem jak przemycają paliwo na granicy Litewskiej w kankach po mleku które były za czasów komunistycznych trzeba tych ludzi zatrzymać.
...
Następna strona