Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy to już koniec systemu socjalnego na Wyspach?

12
Podziel się:

Sprawdź fakty i mity o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Czy to już koniec systemu socjalnego na Wyspach?

W czwartek 23 czerwca obywatele Wielkiej Brytanii w referendum opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej. Zarówno przed referendum, jak i po nim pojawiały się liczne argumenty, głosujących za i przeciw, mające podgrzewać atmosferę albo ją tonować. Które z nich to fakty, a które mity?

Tego, co się stało, nikt się nie spodziewał. Obywatele Wielkiej Brytanii zagłosowali za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Mimo że sondaże przedreferendalne dawały przewagę raz zwolennikom pozostania w Unii, a raz przeciwnikom obecności Zjednoczonego Królestwa w jej strukturach, to i tak politycy, ekonomiści i zwykli obywatele Europy nie wierzyli w scenariusz wyjścia Brytyjczyków z unijnych szeregów. Które z argumentów podnoszonych przez głosujących są faktami, a które mitami?

Referendum nieuniknione

Decyzja o przeprowadzaniu referendum została podjęta przez premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona już w 2013 roku. Mimo że sam premier nie należy do zwolenników Brexitu, to ze względów politycznych musiał podjąć taką decyzję, biorąc pod uwagę wzrost antyunijnych nastrojów w państwie, a nawet w jego własnej partii. Brytyjczycy w Unii od zawsze byli na, można powiedzieć, specjalnych warunkach, nie tylko z wyboru nie wchodząc do strefy euro, lecz także sprzeciwiając się zawarciu wielu innych porozumień. Jako silny, dumny naród mieli zawsze w sobie dużo eurosceptycyzmu i niechęci do podporządkowywania się unijnym wytycznym. Tym też tłumaczył się premier Cameron, twierdząc, że jeśli nie teraz, to i tak w najbliższej przyszłości referendum będzie konieczne.

Imigranci problemem Wysp

Najgorętszą kwestią ostatnich miesięcy, poruszaną zwłaszcza przez zwolenników Brexitu, był i jest jednak temat imigrantów, zarówno tych z krajów trzeciego świata, jak i tych z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski. W pewnym sensie mitem - straszakiem, głoszonym przez zwolenników wyjścia z UE, jest to, że imigranci przyjeżdżają nie po to, by pracować, lecz po to, by korzystać z rozbudowanego systemu socjalnego na Wyspach. Przeczą jednak temu liczby, tylko w ubiegłym roku nieco ponad 5 mln osób w wieku produkcyjnym korzystało z różnego rodzaju zasiłków, z czego 371 tys. z nich nie było obywatelami brytyjskimi, a tylko 114 tys. z nich obywatelami UE spoza Wysp. To obala mit o imigrantach pasożytach. Ponadto, według University College London, w latach 2000–2011 imigranci wnieśli wkład do finansów publicznych UK równy 20 mld funtów. Faktem jest jednak, że w Wielkiej Brytanii panują nastroje antyimigracyjne, dlatego jeżeli Brytyjczycy chcą zatrzymać imigrację, to wyjście z Unii może im w tym pomóc.

Koszty członkowska w UE

W dyskusji o Brexicie podnosi się też kwestię kosztów członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii. Składki wpłacane przez UK do wspólnotowego skarbca są jednymi z wyższych, przez co Wyspiarze są płatnikami netto. Jest to fakt, jednak ocena członkostwa nie powinna się opierać tylko na takim wyliczeniu. W 2015 r. Brytyjczycy wpłacili 12,9 mld funtów, a otrzymali z budżetu unijnego 4,9 mld funtów. Nie można jednak zapominać o rabacie brytyjskim, czyli kilkumilionowej obniżce składek z uwagi na nikłe korzyści, jakie uzyskują Brytyjczycy ze wspólnej polityki rolnej UE. Ponadto, nie można także zapominać o korzyściach, jakie płyną z obecności Wyspiarzy w Unii. Brak barier celnych czy swobodny przepływ kapitału i usług na pewno by ten rachunek poprawiły.

Suwerenność w UE

No i mamy wreszcie temat suwerenności i samodzielności w stanowieniu prawa. Kwestia braku tych przywilejów jest w pewnym sensie faktem, bowiem na pewno Unia narzuca pewne regulacje, nakazuje zgodność norm prawnych stanowionych w państwie członkowskim z prawem unijnym i nęka, gdy tej zgodności nie ma. Według zwolenników Unii powinno się na to spojrzeć jednak z innej strony. Prawo unijne podniosło bowiem standardy w wielu dziedzinach, zwłaszcza w kwestii praw pracowniczych czy konsumenckich.

Konsekwencje Brexitu

Faktem stał się wynik referendum, w którym Brytyjczycy zagłosowali za opuszczeniem UE. Jest nim także to, że porozumienie w stosunkach handlowych między Wielką Brytanią a Unią na pewno będzie na gorszych zasadach, niż gdyby pozostała ona w szeregach UE. Faktem jest również to, że Wielka Brytania może mieć teraz problem ze Szkocją, która w referendum opowiedziała się za pozostaniem w Unii. Co oznacza, że niewykluczone jest kolejne referendum, dotyczące odłączenia jej od Zjednoczonego Królestwa. Na pewno pojawią się utrudnienia w przekraczaniu granic czy wymianie studenckiej (program Erasmus). Fakt to również osłabienie funta, pewnie tymczasowo euro, a także zahamowanie procesów integracji europejskiej. Mogą się pojawić groźby kolejnych prób odłączenia od UE, przez takie państwa jak Holandia czy Dania. Faktem jest również to, że wielu obywateli UK mogło nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji Brexitu i zagłosowało ad hoc.

Co z Polakami na Wyspach?

Dla Polaków na Wyspach na pewno informacja o Brexicie nie jest dobra, ale mitem jest, że dotyczy ona wszystkich. Może to mieć wpływ na Polaków przebywających w UK od kilku lat, bowiem ci, którzy wyjechali na Wyspy po 2012 roku, nie zdążą otrzymać pozwolenia na pobyt (otrzymuje się je po pięciu latach). Z uwagi na Brexit procedury dla imigrantów nie zostaną raczej uelastycznione, a wręcz przeciwnie. Tym samym około 400 tys. osób może być zmuszonych do powrotu do Polski lub do zmiany kraju emigracji.

Możliwe korzyści dla Polski

Mitologizują jednak ci, którzy twierdzą, że dla Polski Brexit może być wielkim problemem. Powrót rodaków z Wysp to powrót ogromnego kapitału, który zgromadzony w UK, a wydawany tutaj, będzie napędzać koniunkturę i krajową gospodarkę. To może być także ratunek dla demografii, bowiem wśród Polaków na Wyspach jest dużo wyższy wskaźnik dzietności niż w kraju. Ponadto, zarówno Polska, jak i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, mogą liczyć na więcej inwestycji, ponieważ wiele międzynarodowych koncernów pewnie będzie wolało zmienić lokalizację, wycofać się z UK i szukać nowych, przyjaznych miejsc wewnątrz Unii. Londyn może także przestać być finansowym centrum Europy, na czym skorzysta inne europejskie miasto.

Brexit na pewno jest wydarzeniem spektakularnym i bezprecedensowym, ponieważ jeszcze żaden kraj nie zdecydował się na opuszczenie Unii Europejskiej. Dlatego też nie są jeszcze do końca jasne konsekwencje tego wydarzenia. Na razie wszystko wskazuje na to, że negatywne skutki najbardziej odczują sami Brytyjczycy. Mitem natomiast jest to, że negatywne następstwa Brexitu dosięgną Polskę, która, kto wie, czy wręcz na tym nie skorzysta.

wiadomości
artykuły promowane
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
direct.money.pl
KOMENTARZE
(12)
orvel
8 lat temu
Do Polski wrócą tylko Ci Polacy którzy są na rożnych zasiłkach w GB i którzy utracą te zasiłki. Jakos trudno mi sobie wyobrazić żeby ci ludzie wrócili z jakaś kasa która by im pozwoliła otworzyć jakiś biznes w Polsce.Tym samym ci ludzie przejdą na zasiłki w Polsce i obciąża nasz system socjalny.
Polak z uk
8 lat temu
Chyba ktoś zapomniał ze Polacy którzy godnie żyją w uk napewno nie bedą pracować w Polsce za 2000zl przy cenach europejskich !!!!!! Znając życie za cel zarobkowy wybiorą inne państwo atrakcyjne do pracy i godnego życia !!!!! Przynajmniej ja tak zrobię !!!!!
Piotr
8 lat temu
Polska mogla by naprawde skorzystac na tej sytuacji ale nie z obecnym rzadem u sterow.
Czeslaw-w
8 lat temu
[QUOTE] W 2015 r. Brytyjczycy wpłacili 12,9 mld funtów, a otrzymali z budżetu unijnego 4,9 mld funtów [/QUOTE] czyli ok. 22 mln funtów dziennie. Dziękuję bardzo, to z nawiązką skompensuje ewentyalne straty wynikające z gorszych warunków handlu, jeśli faktycznie będą gorsze. Ja bym sie 5 minut nie zastanawiał.
sondor
8 lat temu
To jest na dzień dzisiejszy wróżenie z fusów. Cameron zakiwał się całkowicie, kto po Cameronie, jaki kurs obierze, jaki stosunek będzie do emigrantów - nie wiadomo, może być OK, a może być i całkiem odwrotnie - czas pokaże!!!