Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Reakcja GPW na Brexit. Już po panice?

28
Podziel się:

W money.pl czytaj o najważniejszym w tym tygodniu wydarzeniu na rynkach finansowych.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Dużym zaskoczeniem dla inwestorów okazały się wyniki brytyjskiego referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Po piątkowym handlu większość z nich liczy bardzo znaczące straty. Główny indeks warszawskiej giełdy, WIG20, rozpoczął sesję na 10-procentowym minusie. Kończy ją ze stratą... tylko 4,5 procent.

Jeszcze w czwartek wieczorem na rynkach finansowych panował spokój i przekonanie, że w głosowaniu wygrają przeciwnicy Brexitu. Na taki wynik wskazywały również wcześniejsze zakłady bukmacherskie.

Gdy jednak okazało się, że jest inaczej, na rynku wybuchła panika. Jeżeli chodzi o rynek walutowy, skalę zmienności możemy porównać do 15 stycznia ubiegłego roku, gdy w „czarny czwartek” Bank Szwajcarii niespodziewanie zdecydował o uwolnieniu kursu franka szwajcarskiego. Wśród komentarzy powracały też w piątek porównania do sytuacji z czasów, gdy w USA upadł bank Lehman Brothers.

Niewątpliwie wynik referendum w Wielkiej Brytanii jest przełomowy dla całej Unii Europejskiej. Nie sposób jednak nie odnieść również wrażenia, że reakcja rynków w piątek była zbyt mocna, zupełnie jakby inwestorzy zakładali możliwie najgorszy scenariusz, a więc rozpad całej Unii Europejskiej.

Poważnie ucierpieli posiadacze akcji banków w całej Europie. Instytucje finansowe w Wielkiej Brytanii, jak Barclays czy Lloyds, traciły w trakcie zaledwie jednej sesji po 20-30 procent. Bardzo wyraźna przecena dotknęła też np. hiszpański bank Santander. Inwestorzy pozbywali się akcji polskich banków - kursy największych (jak PKO BP czy mBanku) traciły po 10 procent. Warto zauważyć, że notowania aż 19 z 20 największych spółek na GPW zostały rano zawieszone ze względu na skalę przeceny. Jednym słowem: panika.

Ten obraz dopełniały jeszcze szybujący w górę kurs złota, który przebił poziom 1300 dolarów za uncję, umacniający się frank szwajcarski i dolar, oraz gwałtownie słabnący funt. Te wahania zmusiły do interwencji Bank Szwajcarii. Z kolei Bank Anglii zapowiada, że jest gotowy wpompować w rynek 250 miliardów funtów, by opanować sytuację.

Po południu na GPW doszło do wyhamowania gwałtownych spadków i w rezultacie WIG20 zakończył dzień ze stratą 4,5 procent.

Inwestorzy mają przed sobą weekend, podczas którego kurz po piątkowych wydarzeniach nieco opadnie. Pozostaje im mieć nadzieję, że początek poniedziałkowego handlu będzie już spokojniejszy. Na razie handel trwa jeszcze na parkiecie w Nowym Jorku - tam główne indeksy notują przeceny po prawie 3 procent.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
Arek prawdziw...
8 lat temu
Te spadki na giełdach to nie tyle panika, co spekulacja. Teoria że to Brexit jest głupia chociażby z tego powodu, że wychodzenie WB z UE może trwać latami, a więc z dnia na dzień nie zmieni się tu nic.
ZT
8 lat temu
Hajda na Portugalię.
Ho, ho, hopss...
8 lat temu
Nasze bankruty po realizacji pokaźnych zysków na początku sesji podskoczyli po kolejne S-ki. Bo Europa po zakończeniu naszej sesji spadła mocno, a Stany zrobiły to samo, DJ stracił ponad 610 pkt! To prawie flash crash. W piątek padły L-kom depozyty i od samego rana ich zamykanie, bo biura maklerskie też już bankrutują i nie mają z czego dopłacić. do ogromnych strat. A Soros uciekał z akcji i kupował złoto, bo wiedział co musi się stać.
marian
8 lat temu
jeżeli masz dłużnika w sczególności społki akcyjne lub o.o .Które są zasłonięte stadem adwokatów . Mamy horwacką firmę windykującą . gwarancje 100 % . Masz dokumenty pisz. jerzykamil@wp.pl
terkot
8 lat temu
Nikt tak nie pogrąży Polski i polaków finansowo jak PiS. Specjaliści od psucia mają kolejny sukces. Niskie emerytury i utrata 25% wartości gospodarki kraju.
...
Następna strona