Zakup akcji czeskiego AWT przyniósł polskiemu PKP Cargo straty w pierwszym kwartale. Ponad 0,4 mld zł wydane na przejęcie chwilowo nie daje pożytków największemu przewoźnikowi kolejowemu w kraju. Akcje spółki spadły do najniższego poziomy w historii.
Za 80 proc. akcji spółki Advanced World Transport (AWT) PKP Cargo zapłacił w maju 2015 roku 103 mln euro (427 mln zł) i było to pierwsze tak znaczące wyjście PKP Cargo na rynki zagraniczne.
W momencie transakcji Grupa AWT była jednym z największych prywatnych kolejowych przewoźników towarowych w Europie i drugim pod względem wielkości przewoźnikiem w Czechach.
Jak to często w przypadku inwestycji polskich firm państwowych na rynkach zagranicznych bywa, również tym razem doszło do niefortunnego zdarzenia. Najważniejszy klient AWT w Czechach, kopalnie OKD złożyły właśnie wniosek o upadłość.
Straty przez spowolnienie w budownictwie
Pierwsze efekty "czeskich problemów" widać już w wynikach pierwszego kwartału. PKP Cargo odnotowało 66 mln zł skonsolidowanej straty netto, wobec 22 mln zł zysku rok wcześniej. Czechy dołożyły do pogorszenia wyniku 8 mln zł straty.
Większość ujemnego wyniku pierwszego kwartału to jednak efekty działalności w Polsce. Tu strata osiągnęła poziom 58 mln zł (wynik jednostkowy PKP Cargo) wobec 18 mln zł zysku rok wcześniej. Spółka traciła rynek pracy przewozowej.
Grupa PKP Cargo (łącznie z AWT) przewiozła 25,4 mln ton (+5 proc. rok do roku) oraz wykonała pracę przewozową w wysokości 6,5 mld tkm (+2 proc. rok do roku). W Polsce udział PKP Cargo w pracy przewozowej towarów rynku kolejowego jednak spadł o aż 3,6 punktu procentowego do 52,3 proc. Zyskiwały Lotos Kolej (+1 proc. wzrostu udziału w rynku), Kolprem (+0,5 punktu procentowego) i Orlen Kol-Trans (+0,2 punktu procentowego).
Wszystko przez zmiany w rodzaju przewożonych produktów. O 800 tysięcy ton mniej PKP Cargo transportowało materiałów budowlanych, a o 208 ton mniej metali. Wstrzymanie państwowych inwestycji budowlanych współfinansowanych przez Unię Europejską (nowa perspektywa budżetowa) miało więc kluczowy wpływ na wyniki spółki.
Nie zrównoważyły strat zwiększone przewozy węgla o 1201 tysięcy ton. Mimo redukcji zatrudnienia o 1,4 tys. osób w Polsce w porównaniu z pierwszym kwartałem 2015 roku, nie udało się uniknąć strat.
Wielkie pieniądze na tabor
Jak podaje spółka, winę przypisywać należy też nakładom inwestycyjnym na nabycie i modernizacji taboru w wysokości 185 mln zł, co stanowiło 173 proc. wydatków z pierwszego kwartału 2015 r. głównie w wyniku rozpoczęcia realizacji kontraktu na zakup lokomotyw wielosystemowych.
"Wzrost o 40 mln zł kosztów amortyzacji (wraz z odpisami aktualizującymi) jest związany głównie ze zwiększeniami rzeczowych aktywów trwałych w związku z nabyciem udziałów AWT oraz realizacją nakładów inwestycyjnych (głównie napraw okresowych taboru)", podaje spółka w raporcie.
Odnotowano też wzrost kosztów usług obcych o 36 proc. rok do roku, które osiągnęły poziom 366,6 mln zł. "Wzrost ten wynika głównie z nabycia udziałów w AWT, co spowodowało zwiększenie kosztów usług transportowych, czynszów i opłat za użytkowanie nieruchomości i taboru, usług dostępu do linii zarządców infrastruktury i pozostałych usług, tj. usług podwykonawczych związanych z pracami rekultywacyjnymi", wyjaśniono.
W pierwszym kwartale koszty działalności operacyjnej wzrosły o 230 mln zł, tj. o 26,5 proc. rok do roku, do poziomu 1 096,2 mln zł.
O 20,8 mln zł zwiększyły się koszty zużycia materiałów i energii w pozycjach zużycie materiałów i energii elektrycznej, gazowej i wody przy spadających kosztach zużycia paliwa. Wzrosty te mają bezpośredni związek z włączeniem do konsolidacji spółek z Grupy AWT.
Wynik na działalności operacyjnej EBITDA wyniósł zaledwie 80,6 mln zł. Marża EBITDA spadła do zaledwie 7,8 proc. z 15 proc. rok wcześniej.
Te dane zostały źle przyjęte przez giełdę. Akcje PKP Cargo tracą dzisiaj prawie 4 proc. i osiągnęły najniższy poziom w historii - w trakcie dnia 33,82 zł.
Notowania tygodniowe akcji PKP Cargo