Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Richter: Giełdowe spadki w całej Europie

0
Podziel się:

Za nami krótszy, niezbyt obfity w publikacje makroekonomiczne tydzień.

Richter: Giełdowe spadki w całej Europie

Inwestorzy nie mieli jednak spokoju, gdyż w większości obserwowali spadki wartości cen ich akcji. Przez Europę przetacza się bowiem fala wyprzedaży, która trwa już drugi tydzień. Tracił także WIG20, który spadł w tym tygodniu o około 3,5 proc.

Choć nie narzekaliśmy na nadmiar publikacji gospodarczych, to jednak w pierwszym tygodniu maja, jak zresztą w każdym niemal pierwszym tygodniu miesiąca, poznaliśmy jedne z najważniejszych danych. Chodzi oczywiście o raport z amerykańskiego rynu pracy, czyli popularne payrollsy. Choć główny odczyt zaskoczył bardzo negatywnie (wynik 160 tysięcy nowych miejsc pracy przy prognozach na poziomie 200 tysięcy), to jednak informacja o tempie wzrostu płac łagodziła negatywny wydźwięk publikacji. Niemniej jednak takie dane odsuwają w czasie kolejną podwyżkę w Stanach Zjednoczonych, gdyż wskazują, że spowolnienie gospodarcze w tym kraju wciąż trwa.

Dane o kondycji amerykańskiego rynku pracy to jednak nie wszystkie informacje gospodarcze, jakie poznaliśmy w tym tygodniu. Nie były one jednak tak istotne, gdyż w większości były to drugie odczyty PMI za kwiecień, choć w przeważającej części okazały się one gorsze niż ich szacunkowe wartości.

O spadkach na giełdach zadecydował przede wszystkim słabszy sentyment wśród inwestorów, oraz fakt, że wzrosty, które obserwujemy od kilku miesięcy trzeba w końcu nieco mocniej odreagować. Problem jednak w tym, że w długim terminie na najważniejszych europejskich parkietach obserwujemy trendy spadkowe, toteż może się okazać, że zakończone niedawno wzrosty były jedynie korektą, a obecnie wracamy do spadków. Kluczowe z tego punktu widzenia okażą się następne tygodnie - dalsze spadki będą bardzo negatywnym sygnałem o bieżącej koniunkturze.

Inwestorom nie pomagała również ropa naftowa, która w ostatnim czasie mocno skorelowana jest z indeksami giełdowymi. Mimo, że jeszcze wczoraj w ciągu dnia obserwowaliśmy silne wzrosty, to jednak zostały ostatecznie zniesione, a ropa kończy cały tydzień na około 2-dolarowym minusie. Jest to pierwszy i najprawdopodobniej nie ostatni tydzień spadków cen tego surowca, gdyż jego cena dotarła niedawno do silnego poziomu oporu, z którym nie tylko może sobie długo nie poradzić, ale który może również wywołać silniejsze spadki. Nawet jeśli cały czas będzie to jedynie korekta trendu wzrostowego, to cena za baryłkę i tak może przebić z powrotem barierę 40 dolarów.

Równie słaba koniunktura panowała w tym tygodniu na GPW, choć o tym ostrzegałem w zeszłym tygodniu. Niemniej jednak, przy sprzyjających wiatrach korekta spadkowa może się zakończyć właśnie w tym miejscu, gdyż okolice 1830 pkt (lub niżej, choć wciąż powyżej 1800 pkt) to strefa silnego wsparcia, a kurs głównego polskiego indeksu zareagował na dotarcie do niego silniejszym odbiciem. Warto obserwować rozwój sytuacji za granicą, gdyż jeśli globalna koniunktura na rynkach akcji pozostanie słaba, to trudno oczekiwać, by giełda uważana za ryzykowną zyskiwała na wartości.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)