Jeden z największych banków w Polsce notuje wyraźny spadek zysków. W pierwszym kwartale tego roku zarobił "na czysto" niecałe 308 mln zł. To o prawie jedną trzecią mniej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku.
Aktualizacja 11:45
Z opublikowanego w czwartek przez mBank kwartalnego sprawozdania finansowego wynika, że bank miał dokładnie 307,78 mln zł zysku netto wobec 450,94 mln zł rok wcześniej.
Co ciekawe, ostateczny wynik jest gorszy, mimo że zarówno wyniki z tytułu odsetek, jak i prowizji i opłat wzrosły rok do roku z - odpowiednio - 587 i 193 mln zł do 676 i prawie 212 mln zł. Wpływ na to ma m.in. wzrost kosztów działalności. Wskaźnik koszty do dochodów wzrósł w mBanku do 47,7 proc. wobec 40,4 proc. rok temu. Jednocześnie marża odsetkowa netto wzrosła do poziomu 2,3 proc. wobec 2,1 proc. w całym 2015 roku i 2,2 proc. w czwartym kwartale 2015.
Jak tłumaczy mBank w raporcie, w pierwszym kwartale grupa po raz kolejny musiała zmierzyć się z niekorzystnymi czynnikami w otoczeniu rynkowym, takimi jak rekordowo niski poziom stóp procentowych i znacznie obniżone opłaty interchange na transakcje kartowe.
[Podatek bankowy](https://msp.money.pl/wiadomosci/poradniki/artykul/kto-placi-podatek-bankowy,32,0,2417440.html) ciąży wynikom
Na wyniki finansowe dodatkowo negatywnie wpłynął tak zwany podatek bankowy, płacony od lutego. mBank szacuje, że jego obciążenie z tytułu podatku bankowego wyniesie ok. 320 mln zł w tym roku i sięgnie ok. 360 mln zł w przyszłym przy obecnej strukturze bilansu, poinformował wiceprezes Jörg Hessenmüller.
- Po wynikach za czwarty kwartał wskazywaliśmy, że to może być 400 mln zł. Za pierwszy kwartał tego roku zapłaciliśmy niecałe 60 mln zł. To będzie ok. 320 mln zł za cały 2016 rok. W przyszłym roku ta kwota będzie wyższa - ok. 360 mln zł - powiedział Hessenmüller podczas konferencji prasowej.
Przedmiotem opodatkowania podatkiem są skorygowane o fundusze własne i obligacje skarbowe aktywa instytucji finansowych.
W ujęciu kwartalnym grupa mBanku zanotowała spadek dochodów o 9,1 proc., głównie w związku z wystąpieniem w poprzednim kwartale zdarzenia jednorazowego w postaci sprzedaży akcji PZU i zaksięgowaniu z tego tytułu dodatkowego dochodu w wysokości 125 mln zł.
Inwestorzy spadku zysku netto wcale nie muszą odebrać negatywnie. Wynik jest bowiem lepszy od prognoz analityków, którzy byli raczej pesymistami. Średnia szacunków w ankiecie ISBnews wynosiła 288 mln zł zysku. Wskazania ekspertów wahały się w przedziale wyniku na poziomie 270-303 mln zł.
Głównym źródłem przychodów odsetkowych pozostały kredyty i pożyczki z udziałem 70,2 proc. W okresie od stycznia do marca grupa mBanku sprzedała 718 mln zł kredytów hipotecznych oraz 1 338,5 mln zł kredytów niehipotecznych. Wartość kredytów i pożyczek netto na koniec pierwszego kwartału 77,94 mld zł i była niższa o 492,8 mln zł w stosunku do końca poprzedniego kwartału.
Wartość kredytów brutto udzielonych klientom korporacyjnym spadła kwartalnie o 1,9 proc. Z kolei kredyty udzielone klientom indywidualnym zwiększyły się w relacji do końca grudnia o 0,5 proc. Kredyty hipoteczne i mieszkaniowe spadły o 76,8 mln zł, tj. 0,2 proc. z powodu zmniejszenia poziomu sprzedaży oraz systematycznej spłaty kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich.
Celem miliard złotych zysku
mBank po wynikach za pierwszy kwartał podtrzymuje cel wypracowania około 1 mld zł zysku netto w całym 2016 roku, poinformował prezes Cezary Stypułkowski.
- Podtrzymujemy ten ogląd. On jest zaburzony tym, jakie będą przychody z transakcji z Visy. Myśmy z reguły byli precyzyjni, jeśli chodzi o projekcję wyniku finansowego. W miarę sprawnie go dowoziliśmy. W tym roku mamy skłonność do mniejszej precyzji. Kotwiczymy się na wielkości 1 mld plus. To nie zmieni świata w tym banku - powiedział Stypułkowski podczas konferencji prasowej.
- Musimy patrzeć na 5 lat do przodu. Jesteśmy w finalnym momencie przygotowywania strategii. Ten rok jest trudny, dużo się dzieje, abyśmy mogli precyzyjnie określić, jaki dokładnie będzie - dodał.
mBank (dawniej BRE Bank) należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na giełdzie w Warszawie od 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły na koniec 2015 roku 123,52 mld zł.