Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przemysł lotniczy może pomóc wyjść Polsce z pułapki średniego wzrostu. Jarosław Gowin o szansach naszego kraju

0
Podziel się:

Warunkiem wyjścia z pułapki średniego rozwoju jest większa innowacyjność gospodarki, szansę na to daje przemysł lotniczy; trzeba też wykorzystać dorobek nauki - uważa wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Przemysł lotniczy może pomóc wyjść Polsce z pułapki średniego wzrostu. Jarosław Gowin o szansach naszego kraju
(EAST NEWS/JAN GRACZYNSKI)

Warunkiem wyjścia z pułapki średniego rozwoju jest większa innowacyjność gospodarki, a szansę na to daje przemysł lotniczy uważa wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

W piątek uczestniczył on w Warszawie w konferencji zorganizowanej z okazji 60-lecia produkcji śmigłowców z PZL-Świdnik.

- Nasza gospodarka stoi w obliczu wyzwania, jakim jest wyjście z pułapki średniego wzrostu, średnich produktów, średnich, żeby nie powiedzieć "niskich" zarobków - mówił Gowin. Dodał, że jedną z głównych przyczyn utknięcia w tej pułapce jest "w ogromnej mierze imitacyjny charakter polskiej gospodarki".

- Jeżeli mamy zacząć rozwijać się szybciej, szybciej nadrobić dystans dzielący nas od najbardziej rozwiniętych krajów świata, to musimy zmienić charakter polskiej gospodarki, wprowadzić ją w fazę innowacyjności - powiedział Gowin, zaznaczając, że nie kwestionuje osiągnięć ostatnich 26 lat.

Przypomniał, że wskazanie obszarów potencjalnego wzrostu innowacyjności to część planu Morawieckiego. - Jest rzeczą oczywistą, że jednym z kół zamachowych rozwoju gospodarczego jest przemysł obronny i lotniczy. Mamy znakomite fabryki należące do największych światowych koncernów, mamy dziesiątki małych, ale szybko rozwijających się firm, które są kooperantami tych dużych zakładów - mówił Gowin.

Podkreślił, że warunkiem szybszego rozwoju i wzrostu zamożności jest oparcie innowacyjności na dorobku polskiej nauki, co wymaga budowania więzi między nauką a biznesem. - Nie chodzi o to, żeby kupować gotowe produkty za granicą. Chodzi o to, żeby rozwijać potencjał tam, gdzie go mamy - dodał. Ocenił, że "wysoki poziom przemysłu lotniczego w Polsce jest zasługą tyleż przedsiębiorców, co uczonych".

- W każdym przedsiębiorstwie technologia jest ważna, ale najważniejsi są ludzie - powiedział prezes PZL-Świdnik Mieczysław Majewski, który przedstawił historię zakładu. Dodał, że choć oferta Świdnika w przetargu na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska została odrzucona, ubiegłoroczne wyniki firmy są dobre.

Podczas spotkania zaprezentowano też plany rozwoju śmigłowców Sokół i SW-4, opracowywanego także w wersji bezzałogowej.

Powstałe w 1951 r. zakłady początkowo wytwarzały części do licencyjnych myśliwców LiM-1 (produkowany w Polsce MiG-15), a od 60 lat seryjnie produkują śmigłowce. Dotychczas PZL-Świdnik wyprodukowały 7400 śmigłowców różnych typów. Świdnik był jedynym zakładem na świecie produkującym skonstruowany w ZSRR Mi-2, polski zakład uczestniczył w rozwoju tej konstrukcji.

Od 2010 r. firma niemal w całości należy do grupy Finmeccanica, dostarcza wojsku m.in. śmigłowce Sokół i jego uzbrojoną wersję Głuszec. W przetargu na wielozadaniowy śmigłowiec dla wojska firma oferowała maszynę AW149. Produkuje także elementy do samolotów cywilnych światowych firm.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)