Głównym powodem poniedziałkowych spadków na giełdach były informacje, jak napłynęły na rynek ze szczytu G20. WIG20 mimo sporej straty zdołał się utrzymać powyżej poziomu 1800 punktów.
Indeks giełdowe w Europie rozpoczęły tydzień w złych nastrojach. Rozczarowanie przyniósł szczyt G20, na którym nie padły żadne konkrety dotyczące pobudzenia globalnej gospodarki. Stworzenie wspólnego planu sugerował Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz OECD. Tak się jednak nie stało. Przywódcy stwierdzili jedynie, że w do zbalansowanego wzrostu gospodarek potrzebne jest większe wykorzystanie przez państwa narzędzi polityki fiskalnej, gdyż sama polityka monetarna nie daje takich efektów.
Sytuacja nieznacznie zaczęła się poprawiać w drugiej części sesji. Ostatecznie część europejskich parkietów zakończyła handel na minusie, a część na plusie. Na wzrostowej części sesję zakończyła giełda we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Portugalii, Turcji oraz Grecji. Gorzej poradził sobie niemiecki DAX, brytyjski FTSE100 oraz szwajcarski SMI.
Zobacz, jak wyglądała poniedziałkowa sesja w Europie
Losów sesji nie zmieniła publikacja szacunkowej wartości inflacji w strefie euro. Według Eurostat, ceny spadły w lutym o 0,2 procent w porównaniu z analogicznym okresem 2015 roku. Miesiąc wcześniej europejski urząd statystyczny podał, że ceny poszły w górę o 0,3 procent. Mamy zatem do czynienia z zahamowaniem dynamiki wzrostu cen w strefie euro. Deflacji w lutym nie spodziewali się również inwestorzy, którzy szacowali, że wskaźnik inflacji nie zmieni się w stosunku do stycznia.
Spadki nie ominęły również warszawskiego parkietu. WIG20 zakończył sesję spadkiem o 1,11 procent i wylądował na poziomie 1824 punktów. Najlepszą spółką była obuwnicza spółka CCC (+ 4,17 procent) oraz Eurocash (+ 1,86 procent). Na plus wyszedł również PGNiG (+ 1,01 procent). Piotr Woźniak, prezes spółki powiedział w poniedziałek popołudniu, że firma jest zainteresowana budową gazociągu do Norwegii. Indeksy małych i średnich spółek zaliczyły mniejszą zmianę. Wśród „średniaków” najlepsza była Neuca oraz Kruk.
Zobacz, jak wyglądała poniedziałkowa sesja na GPW
Po zakończeniu poniedziałkowej sesji raport finansowy opublikuje JSW. Analitycy szacują, że spółka zaliczy rekordową stratę.
Przed południem poznaliśmy dane z polskiej gospodarki. GUS podał, że PKB Polski w czwartym kwartale 2015 roku urosło o 3,9 procent. Wzrost gospodarczy w największym stopniu był generowany przez popyt krajowy. Dobre dane pomogły złotemu, który od rana zyskiwał na wartości.
Popołudniu pojawiły się dane z amerykańskiej gospodarki. Indeks Chicago PMI, pokazujący aktywność sektora wytwórczego w rejonie Chicago spadł do poziomu 47,6 pkt., wobec prognozowanych 53 pkt. Dane te osłabiły nastroje amerykańskich inwestorów. Kontrakty terminowe na indeksy wskazywały przed startem sesji na lekkie wzrosty na Wall Street. Ostatecznie wskaźniki zaczęły jednak tracić na wartości.
_ _Aktualizacja: 15:28
Rozczarowanie powoli znika z giełd
Przemysław Ławrowski
Sytuacja na europejskich parkietach w drugiej części sesji lekko się poprawia. Po rozczarowaniu wynikami szczytu G20, niektóre parkiety wychodzą "nad kreskę". W końcówce sesji nastroje dodatkowo powinno poprawić pojawienie się na rynku Amerykanów.
Lekkie wzrosty dotyczą m.in. indeksu CAC, który rośnie o 0,1 procent. Na minusie nadal pozostaje niemiecka i szwajcarska giełda.
Tymczasem sesja na warszawskiej giełdzie jest mieszana. Indeks WIG20 traci około 1 procent, a wskaźniki małych i średnich spółek znajdują się w pobliżu poziomu piątkowego zamknięcia. Na uwagę zasługują dziś akcje CCC, które idą w górę o ponad 4,5 procent. Producent i dystrybutor obuwia zyskuje na wartości od czwartku, kiedy poznaliśmy raport finansowy firmy.
Zobacz, jak wygląda poniedziałkowa sesja w Europie
Przed startem sesji na Wall Street, kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy znajdowały się na lekkim plusie. Kwadrans po starcie notowań ciągłych, na rynek napłyną dane dotyczące aktywności gospodarczej w rejonie Chicago. Później opublikowany zostanie indeks podpisanych umów kupna domów w USA.
_ _Aktualizacja: 13:43
Dane ze strefy euro zaskoczyły inwestorów
Łukasz Pałka
Poniedziałkowa sesja na GPW upływa pod znakiem spadków głównych indeksów. Inwestorzy poznali już dane z polskiej gospodarki, a także informacje na temat inflacji w strefie euro.
Okazało się, że w lutym ceny w strefie euro były o 0,2 procent niższe niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. Dane potwierdziły więc, że strefa euro zmaga się z deflacją, co z pewnością podgrzeje spekulacje na temat dalszych kroków Europejskiego Banku Centralnego. Tym bardziej, że dzisiejsza publikacja jest dość zaskakująca. Po styczniowym wzrośnie cen o 0,3 procent r/r, ekonomiści nie spodziewali się, że luty przyniesie kolejne spadki.
Na warszawskiej giełdzie kolejne spółki publikują dziś wyniki finansowe. Na raport JSW poczekamy do zakończenia sesji. Ale wynikami pochwalił się m.in. jeden z największych deweloperów w Polsce. Dom Development zarobił w 2015 roku 80,73 miliona złotych w porównaniu do 55,67 miliona złotych rok wcześniej.
Wyniki podał też dzisiaj Cyfrowy Polsat. Co ciekawe, przy okazji zależny od Cyfrowego Polsatu Polkomtel podał, że przejmuje spółkę Midas i ogłosił wezwanie do sprzedaży jej akcji. Cena w wezwaniu do 81 groszy za akcję. Informacja spowodowała wzrost notowań Midasa o około 10 procent.
_ _Aktualizacja: 10:46
Spadki w Chinach ciągną w dół GPW
Łukasz Pałka
Polska gospodarka rośnie w tempie 3,9 procent - podał GUS. Na warszawskiej giełdzie w poniedziałek dominują jednak spadki spowodowane głównie pogorszeniem nastrojów za granicą.
Od rana główny indeks WIG20 traci około 1 procent. Wskaźnik WIG zachowuje się nieco lepiej i teraz jest na około 0,5-procentowym minusie. Gorsze nastroje wśród inwestorów to m.in. efekt spadków na zagranicznych parkietach. W Europie trwa wyprzedaż akcji, również w Chinach mieliśmy do czynienia ze sporymi spadkami i w rezultacie główny indeks giełdy w Szanghaju zakończył notowania z około 3-procentową przeceną.
O godzinie 10 GUS podał najnowsze dane dotyczące dynamiki PKB w Polsce. Okazało się, że w czwartym kwartale polska gospodarka rosła w tempie 3,9 procent w porównaniu do tego samego okresu 2014 roku. Analitycy GUS wskazali, że wśród składowych PKB, które miały najbardziej znaczący, pozytywny wpływ na wynik, jest popyt wewnętrzny.
Wśród spółek notowanych w WIG20 na plusach są około godzin 11 tylko CCC oraz Eurocash.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20
_ _Aktualizacja: 07:19
GPW: Początek tygodnia z wynikami JSW
Łukasz Pałka
Jastrzębska Spółka Węglowa ma w poniedziałek opublikować wyniki za ostatni kwartał 2015 roku. Chociaż ostatnie tygodnie przyniosły odbicie cen akcji kopalni, to inwestorzy, którzy kupili je przed debiutem, i tak wciąż liczą gigantyczne straty.
O godzinie 10. Główny Urząd Statystyczny poda dziś dane na temat dynamiki PKB w czwartym kwartale ubiegłego roku. Są to dane ostateczne, dlatego zaskoczeń raczej nie będzie. Według prognoz polska gospodarka w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku urosła w tempie 3,6 procent w porównaniu do ostatniego kwartału 2014 roku i o 1,1 procent w ujęciu kwartalnym.
Wśród danych makro, które jeszcze dziś napłyną na rynki, inwestorzy mogą jeszcze zwrócić uwagę na doniesienia dotyczące sprzedaży detalicznej w Niemczech, po południu natomiast Amerykanie opublikują najnowszy odczyt wskaźnika aktywności gospodarczej Chicago PMI.
Na polskiej giełdzie ciekawą informacją będą w poniedziałek wyniki finansowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej, kopalni, której akcje w 2011 roku były sprzedawane inwestorom w ramach programu Akcjonariatu Obywatelskiego. Zapisało się na nie wówczas ponad 161 tysięcy osób. Jeden papier JSW kosztował wówczas 136 złotych, a do Skarbu Państwa wpłynęło po transakcji około 5,4 miliarda złotych. Dziś jedna akcja JSW kosztuje niecałe 11 złotych, i to już po odbiciu o 15 procent w ostatnim miesiącu. Oznacza to, że inwestor, który kupił akcje w 2011 roku i do dziś je trzyma, ma około 90 procent straty.
W ostatni piątek JSW podała, że wyniki zakończonych właśnie testów na utratę aktywów wskazują, iż spółka będzie musiała dokonać odpisów na 2,8 miliarda złotych i mają one zostać uwzględnione w wynikach za czwarty kwartał 2015 roku.
Uwagę na GPW ciągle zwracają spółki reprezentujące sektor bankowy. Sprawa podatku bankowego co prawda już się wyjaśniła, ale ta zmiana w połączeniu z obawami o ustawę frankową powodują, że banki muszą dostosować się do nowej sytuacji. Ostatnio Getin Noble Bank poinformował, że w 2016 roku zredukuje zatrudnienie o maksymalnie 15 procent, czyli zwolni ponad 700 osób.
"Warto zauważyć, iż pojawienie się nowych obciążeń zbiegło się w czasie ze znaczącym wzrostem wymogów kapitałowych oraz wprowadzeniem podatku od aktywów, co dodatkowo zwiększyło presję na wyniki banków" - podał bank.