Produkcja przemysłowa w USA w styczniu wzrosła o 0,9 procent. Dane są zaskakujące dla rynku, który spodziewał się wzrostu o 0,4 procent w stosunku do grudnia ubiegłego roku.
W grudniu amerykański przemysł skurczył się o 0,7 procent. Na dobre dane szybko zareagowała amerykańska giełda. Indeks na Wall Street rozpoczęły środową sesję od wzrostów o niecały procent.
Przed południem opublikowana została również informacja dotycząca inflacji producenckiej w USA. W styczniu rok do roku mieliśmy do czynienia ze spadkiem cen o 0,2 procent.
Ważne dane z amerykańskiej gospodarki pojawią się wieczorem. O 20:00 opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego. Rynek powoli zaczyna się przyzwyczajać do faktu, że stopy procentowe do końca roku mogą pozostać na obecnym poziomie.
- Ponieważ od styczniowego posiedzenia FOMC na rynkach finansowych doszło do znacznego pogorszenia nastrojów oraz pojawiło się kilka słabych danych zarówno z USA jak i ze świata, dzisiejsza publikacja będzie nieco nieaktualna. Inwestorzy natomiast prawdopodobnie przeważać będą informacje potwierdzające spadek prawdopodobieństwa podwyżki stóp przez Fed na marcowym posiedzeniu - obecnie rynek przypisuje mniejsze niż 30- procentowe prawdopodobieństwo podwyżki stóp w całym 2016 roku. Tym samym utrzymuje się ryzyko, że publikacja stanie się pretekstem do ponownego osłabienia dolara - komentuje Szymon Zajkowski, analityk mBanku.