Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Przez program "Rodzina 500 plus" zbliżymy się do reszty UE. Sprawdź pomoc socjalną w Polsce i w Wielkiej Brytanii

0
Podziel się:

Wskaźnik dzietności w Polsce wynosi 1,3. Ale już wskaźnik wśród Polek mieszkających i rodzących w Wielkiej Brytanii to już 2,5.

Przez program "Rodzina 500 plus" zbliżymy się do reszty UE. Sprawdź pomoc socjalną w Polsce i w Wielkiej Brytanii
(DomenicoGelermo/iStockphoto)

David Cameron przyjeżdża do Polski, by przekonać premier Beatę Szydło, że ograniczenie zasiłków dla przyjezdnych to konieczność. Rozmowa w cztery oczy będzie też dobrą okazją, by porównać politykę socjalną i prorodzinną obu krajów. Bo od Wyspiarzy dzieli nas w tej materii ogromny dystans.

Na jaką pomoc może liczyć rodzina mieszkająca na przedmieściach Londynu i w Warszawie? Eksperci PwC przeanalizowali politykę prorodzinną we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Porównujemy wyniki dla Polski i Wielkiej Brytanii, której zasiłki socjalne w ostatnim czasie stały się tematem numer jeden za sprawą reform proponowanych przez premiera Davida Camerona. Główny wniosek? Choć na razie daleko w Polsce do unijnej średniej, to gdy tylko ruszy program "Rodzina 500 plus", nadrobimy spory dystans. Zakładanie rodziny w Polsce pod względem wsparcia państwa będzie na podobnym poziomie jak na Wyspach.

Polki w Wielkiej Brytanii rodzą chętniej

Czteroosobowa rodzina w Wielkiej Brytanii (dwójka pracujących dorosłych za średnią krajową z dwójką dzieci w wieku 4 i 8 lat) może dostać w ciągu roku równowartość 3 tysięcy euro (w przeliczeniu 13,2 tys. zł). W ciągu miesiąca wsparcie wynosi więc 250 euro (1,1 tys. zł).

Bardzo popularne na Wyspach jest świadczenie nazywane "child benefit". Tylko z tego tytułu rodzina może liczyć na 2,5 tys. euro w ciągu roku, jeżeli jej dochody nie przekraczają 35 tysięcy euro rocznie. Co warto podkreślić - w Wielkiej Brytanii podatkowe ulgi prorodzinne są w zasadzie ograniczone do minimum (w przypadku rodziców zarabiających średnią pensję krajową). W zupełności wystarcza odpowiednio wysoka kwota wolna od podatku dla wszystkich obywateli, która wynosi 10,6 tys. funtów, czyli w przeliczeniu 61,5 tys. zł.

A jak wygląda rodzinne wsparcie w Polsce? Taka sama rodzina, mieszkająca w Warszawie, ze strony państwa dostanie już tylko 530 euro (w przeliczeniu 2341 zł). Miesięcznie jest to zatem nie więcej niż 40 euro, czyli 176 zł.

Co istotne, w naszym kraju nie istnieją żadne świadczenia prorodzinne dla rodzin ze średnimi zarobkami. Wszystkie tego typu działania ograniczają się do najbardziej potrzebujących. Mniejsze niż w Polsce wsparcie mają rodziny tylko w czterech krajach - Grecji, Litwie, Rumunii i Bułgarii. Daleko nam również do unijnej średniej, która wynosi prawie 10 tys. rocznego wsparcia.

Wskaźnik dzietności w Polsce wynosi 1,3. Ale dla Polek mieszkających i rodzących w Wielkiej Brytanii aż 2,5.

Jak wynika z danych PwC, wsparcie państwa w stosunku do średniej płacy w Polsce to zaledwie 2,4 proc. Z kolei Wielka Brytania może się pochwalić wskaźnikiem na poziomie prawie 4 proc. Do najbardziej hojnej pod tym względem Francji tracimy aż 12 punktów procentowych! To się jednak niedługo zmieni.

Biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej od kwietnia rodzinom wielodzietnym będą wypłacane pieniądze z programu "Rodzina 500 plus", Polska zbliży się nie tylko do Wielkiej Brytanii, ale i średniej europejskiej. 9819 - tyle średnio otrzymują rodziny w Unii Europejskiej. Po starcie programu Polacy będą mogli liczyć na 8341 zł rocznie (6000 zł w ramach flagowego programu Prawa i Sprawiedliwości i pozostałe pieniądze z tytułu innych ulg i świadczeń).

Pieniądze nie tylko dla rodziców

Owiany legendą wśród emigrantów ekonomicznych brytyjski socjal to nie tylko wsparcie dla rodzin. Brytyjczycy wypłacają pieniądze samotnym rodzicom, którzy z powodu dzieci nie mogą pracować dłużej niż kilkanaście godzin w tygodniu, opiekunom dzieci, którym zmarli rodzice, pomagają w opłaceniu dojazdów dziecka do szkoły, a nawet w zakupie ubrań. Wypłacają też dodatek dla matek, becikowe na kupno potrzebnych noworodkowi rzeczy, pomoc w płaceniu czynszu za wynajmowanie mieszkanie lub w niektórych przypadkach nawet pomoc w spłacie kredytu. A to dopiero mały fragment z długiej listy dostępnych zasiłków. Oczywiście nie są dostępne dla wszystkich - zależą od tego, jak oceniana jest sytuacja materialne ubiegającego się o pomoc.

Nazwa zasiłki Opis Kwota
Child Benefit Zasiłek rodzinny za każde dziecko 20,7 funta za pierwsze dziecko tygodniowo, 13,7 funta za każde kolejne dziecko
Guardian's Allowance Zasiłek za opiekę nie nad swoim dzieckiem 16,5 funta tygodniowo
Housing Benefit Dopłata do czynszu mieszkaniowego Od 260 do 417 funtów tygodniowo. Kwota zależy m.in. od rozmiaru mieszkania, liczby współlokatorów
Income Support Zasiłek dla zarabiających najmniej Od 57 do nawet 114,8 funta tygodniowo
Job Seeker's Allowance Zasiłek dla bezrobotnych i szukających pracy Od 57 do 73 funtów
Money for School Clothing/Transport Dodatek pieniężny na transport dziecka do szkoły i zakup ubrań (np. szkolnego mundurka) Kwoty zależne od zamieszkiwanego regionu
Statutory Maternity Pay and Leave Zasiłek macierzyński przed urodzeniem dziecka i po narodzinach 90% tygodniowej pensji przez 6 tygodni, później 139,5 funta przez 33 tygodnie
Statutory Sick Pay (SSP) Zasiłek chorobowy 88,45 funta za każdy tydzień

Źródło: GOV.UK
Wysokość zasiłku i możliwość łączenia go z innymi dodatkami zależy od sytuacji materialnej (posiadanych oszczędności i pensji) i rodzinnej. Pracownicy lokalnych urzędów pracy powinni informować mieszkających na Wyspach, jakie zasiłki mogą otrzymać i pomóc w wyliczeniu kwoty.

Poza tym na długiej liście zasiłków w Wielkiej Brytanii można znaleźć : Cold Weather Payment - czyli dodatek za mieszkanie w zimnych regionach Wysp, zniżkę na abonament telewizyjny, zniżki na ocieplenie domu i np. bonusy świąteczne dla bezrobotnych (10 funtów więcej otrzymują ci, którzy załapali się w grudniu na zasiłki).

I to właśnie wszystkie wymienione wyżej zasiłki powodują najwięcej emocji w Wielkiej Brytanii. Zwłaszcza, że zgodnie z unijnymi przepisami - dodatki np. na dziecko przysługują również rodzinom, których pociechy zostały w kraju. Unia stoi na stanowisku, że jeżeli tylko jeden z rodziców regularnie płaci podatki, to jego dziecko nie może być w gorszej sytuacji niż dziecko, które z nim wyemigrowało. Jak wynika z przytaczanych przez część brytyjskich mediów - Polacy stanowią 10 proc. wszystkich pobierających świadczenia na Wyspach.

Zobacz także: 500+ to nie koniec. Wiceminister zapowiada kolejny wielki program
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)