Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Minister finansów ma problem z 500 zł na dziecko. Projekt został jednak przyjęty

0
Podziel się:

Minister finansów nie chce zaakceptować nowej wersji programu Rodzina 500+. W piśmie skierowanym do Rady Ministrów Paweł Szałamacha pisze, że ustawa może wygenerować "znaczący wzrost wydatków budżetu państwa"

Minister finansów ma problem z 500 zł na dziecko. Projekt został jednak przyjęty
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

. Swoje uwagi zgłasza też GIODO. Po godzinie 13 minister rodziny, pracy i polityki społecznej zapewniła, że nic w programie Rodzina 500+ nie uległo zmianie. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów poinformował, że projekt został przyjęty.

Po godzinie 13 szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oraz Paweł Szałamacha zorganizowali konferencję prasową.

- Komitet Stały przyjął projekt. Mam nadzieję, że na najbliższym posiedzeniu rady Ministrów ten projekt zostanie zaakceptowany. Komitet Stały rozpatruje wiele uwag - mówił Kowalczyk. Dodał, że "rozstrzygnięto wszystkie uwagi zgłoszone do projektu. Środki finansowe na realizację tego programu są zabezpieczone"

Elżbieta Rafalska dodała, że żadna z kluczowych spraw związanych z wypłatą 500 zł na dzieci nie jest zagrożona.

- Nie opóźni się ani nie zabraknie pieniędzy - mówił z kolei minister Szałamacha pytany o wejście programu w życie. Dodał, że zamieszanie związane z jego uwagami to "burza w szklance wody".

W dokumencie opublikowanym dziś rano na stronach Rządowego Centrum Legislacji minister Szałamacha napisał m.in. że obecny projekt znacząco różni się od przekazanego wcześniej do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. MF ma pretensje o zbyt krótki, bo jednodniowy termin zaopiniowania przepisów.

- Uniemożliwia prawidłową analizę i rzetelne zaopiniowanie i może prowadzić do skutków, które teraz nie są do zauważenia - napisano.

Ministerstwo napisało, że projekt nie może zostać "pozytywnie zaopiniowany" z kilku powodów. Podstawowy to "znaczący wzrost wydatków budżetu państwa". Resort tłumaczy, że koszty prognozowane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej różnią się od tych wpisanych do ustawy budżetowej o ponad 200 mln zł. Budżet ma być głosowany w Sejmie w czwartek wieczorem.

"W 2016 r. wydatki z budżetu państwa wyniosą 17 272 mln zł. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2016 na realizację ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci zostały zaplanowane wydatki w łącznej wysokości 17 055 090 tys. zł. Rozwiązania zawarte w projekcie ustawy powinny być sfinansowane zatem w ramach ww. kwoty, co powinno być odzwierciedlone w OSR" - czytamy w opinii resortu.

Zdaniem resortu finansów, nowa wersja programu 500+ będzie zniechęcać niektóre osoby do pracy. Chodzi o pomysł resortu rodziny i pracy, by wyłączyć z dochodów kwalifikujących do otrzymania pomocy na pierwsze dziecko m.in. alimenty, świadczenia rodzinne czy świadczenia z pomocy społecznej. "Nie tylko prowadzi do wzrostu kosztów programu, lecz może również pogłębiać negatywny wpływ na podaż pracy" - czytamy w opinii ministerstwa.

Resort Szałamachy skrytykował też pomysł, by kwotę świadczenia zwiększać o wskaźnik inflacji. Minister pisze, że przepisy te powinny zostać skreślone z ustawy. Zwraca też uwagę, że nowe wersje ustawy tylko zwiększa liczbę beneficjentów.

- Należy podkreślić, że przy każdej kolejnej modyfikacji projektu ten katalog wyłączeń jest poszerzany - czytamy w piśmie. Szałamacha punktuje też błędy w ustawie. Chodzi m.in. o brak zasad, według których marszałkowie województw mieliby otrzymywać dotacje z budżetu państwa na wypłaty związane z nowym świadczeniem. Twierdzi też, że MPRiPS co innego pisze w uzasadnieniu do ustawy o Rodzinie 500+, a co innego w treści samych przepisów.

Także Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zauważył nieścisłości w projekcie. W piśmie do Komitetu Rady Ministrów pisze, że "nie jest jasne skąd organ właściwy miałby pozyskiwać informację o marnotrawieniu lub wydatkowaniu niezgodnie z przeznaczeniem". GIODO pisze, że brak jasnych kryteriów oceniania może prowadzić do łatwego odbierania 500 zł na przykład z powodu donosu.

Resort zdrowia o szczegółach

- Samorządy mają miesiąc do przygotowania się do wypłat. Jeżeli ustawa będzie przyjęta w lutym, marzec będzie okresem vacatio legis, a wypłaty z początkiem następnego kwartału, czyli od kwietnia. Rzeczywiście uprawnionych jest bardzo dużo. W związku z tym możemy składać wnioski do 30 czerwca" - powiedziała Elżbieta Rafalska podczas czwartkowej konferencji prasowej, przybliżając szczegóły przyjętego projektu.

- Gmina, która będzie musiała obsłużyć tak wiele osób, będzie miała nie tylko miesiąc na wydanie decyzji przyznającej świadczenie wychowawcze, ale też trzymiesięczny okres na wydanie tego świadczenia. Oczywiście tam, gdzie jest mało osób uprawnionych, w niewielkich gminach, uporają się z tym szybciej - dodała Rafalska.

Podczas konferencji prasowej minister wskazała, że uwagi o możliwości dezaktywizacji zawodowej - odnoszącej się głównie do kobiet - pojawiły się nie tylko w uwagach Ministerstwa Finansów. Podkreśliła, że uprawnionych do świadczenia będzie 2 mln 700 polskich rodzin. - Jeżeli zdezaktywizuje się matka trojga czy czworga dzieci na dwa czy trzy lata, to stanie się to z korzyścią dla niej i jej rodziny - oceniła szefowa MRPiPS.

Dodała, że spotyka się także z zupełnie inną argumentacją - że program może być czynnikiem aktywizującym. - Matki z rodzin wielodzietnych mówią, że korzystając ze wsparcia, będą mogły zorganizować opiekę nad dziećmi, by pójść do pracy - powiedziała.

Minister oceniła, że ważne jest to, by matki - szczególnie te, które mają dwójkę, trójkę dzieci i więcej - miały możliwość wyboru i pracy niekoniecznie w pełnym wymiarze.

Jak podkreśliła, w ustawie został wpisany mechanizm, który zakłada że po roku funkcjonowania programu resort będzie zobowiązany do przeprowadzenia analiz świadczeń, również skutków wprowadzenia ustawy.

Jednocześnie w czwartek również wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej podtrzymał wcześniej obiecywany termin wejścia w życie programu.

- Nie będzie większego problemu, by od 1 kwietnia rozpocząć nabór wniosków o świadczenia w ramach programu "Rodzina 500 plus" - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk, odpowiadając na pytania posłów m.in. o tempo prac nad rządowym projektem. Podobnie mówił w środę w programie money.pl i Wirtualnej Polski #dziejesienazywo.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)