Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE rozpoczyna procedurę państwa prawa wobec Polski

0
Podziel się:

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans poinformował po środowej debacie, że KE zdecydowała o przeprowadzeniu wstępnej oceny sytuacji wokół zmian w Trybunale Konstytucyjnym w ramach unijnej procedury państwa prawa.

KE rozpoczyna procedurę państwa prawa wobec Polski
(Parlament Europejski)

KE postanowiła w środę rozpocząć wobec Polski pierwszy etap procedury mającej na celu przeciwdziałanie zagrożeniom dla państwa prawa - poinformował wiceszef Komisji Frans Timmermans. Podkreślił, że celem jest dialog z polskim rządem i wyjaśnienie problemów.

- Zapewnienie, by praworządność była chroniona w całej UE, jest kluczową częścią kompetencji Komisji Europejskiej i innych instytucji unijnych. Rządy prawa są jedną z naszych fundamentalnych wartości - zaznaczył Timmermans na konferencji prasowej. Poinformował, że KE przeprowadziła w środę głęboką dyskusję na temat spraw, które wywołały ostatnio obawy o rządy prawa w Polsce. Debata ta koncentrowała się przede wszystkim na sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Wydaje się, że Trybunał Konstytucyjny podjął decyzje, które nie są obecnie przestrzegane przez inne instytucje państwa. Polski ustawodawca podjął działania, które wpływają na funkcjonowanie Trybunału - dodał.

- Zdecydowaliśmy dziś, że Komisja Europejska przeprowadzi wstępną ocenę tej sytuacji na podstawie ram dotyczących rządów prawa - powiedział. - Podejmujemy ten krok w świetle informacji, które są aktualnie dla nas dostępne, w szczególności biorąc pod uwagę fakt, że wiążące zasady dotyczące Trybunału Konstytucyjnego nie są obecnie przestrzegane, co - jak sądzę - jest poważną kwestią w każdym państwie prawa - wyjaśnił. Jak dodał, celem wszczęcia procedury jest wyjaśnienie faktów w obiektywny sposób, głębsza ocena sytuacji, a także rozpoczęcie dialogu z polskimi władzami, bez przesądzania o kolejnych krokach.

- To jest podejście mające na celu współpracę z KE. W ten sposób widzimy naszą rolę jako strażników Traktatu. Chodzi o to, by prowadzić dialog z państwem członkowskim, jeśli jest coś, co ma być przedyskutowane. Naszym celem jest rozwiązanie tej kwestii, nie chcemy oskarżać, polemizować. Naszym celem jest rozwiązanie problemu w racjonalny sposób, opierając się na naszych prawnych zobowiązaniach - podkreślił Timmermans.

- Wierzę w ten dialog i w to, że Polska jest niezwykle ważnym krajem członkowskim UE - dodał.

Rozpoczęta procedura pozwoli także KE na przyjrzenie się zmianom w polskiej ustawie o radiofonii i telewizji, która również budzi zaniepokojenie Brukseli. - Chciałbym przypomnieć, że rządy prawa (...) wymagają poszanowania dla demokracji i fundamentalnych praw. Nie może być demokracji i poszanowania dla praw podstawowych bez uszanowania państwa prawnego i na odwrót - podkreślił wiceszef KE.

Timmermans wysłał w środę list do polskiego rządu z zaproszeniem do dialogu. Zadeklarował, że jest gotów w każdej chwili udać się do Warszawy. W połowie marca KE ma powrócić do tematu sytuacji w Polsce. Wówczas prawdopodobnie będzie znana już opinia Komisji Weneckiej Rady Europy na temat reformy Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.Jeszcze w poniedziałek wysoki rangą unijny urzędnik przekonywał, że wydawało się mało prawdopodobne, by KE zdecydowała się na wszczęcie procedury ochrony państwa prawa wobec Polski. Przeciwnikiem miał być sam szef KE Jean-Claude Juncker, który jeszcze w ubiegłym tygodniu starał się uspokajać ton publicznej dyskusji o Polsce i przestrzegał przed dramatyzowaniem.

W środę jednak Timmermans poinformował, że w trakcie dyskusji komisarzy nie było różnic w opiniach co do tego, jakie kroki podjąć w sprawie Polski. Według unijnych źródeł głos w debacie zabrali, oprócz Timmermansa i Junckera oraz Polki Elżbiety Bieńkowskiej, także m.in. komisarze z Czech, Niemiec, Węgier, Austrii, Danii czy Litwy. Dyskusja przebiegała zgodnie - twierdzi źródło.Timmermans przekonywał, że list, jaki wysłał do rządu w Warszawie, ma pełne poparcie całej KE. Pismo jest odpowiedzią na list ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry z 11 stycznia, które z kolei było reakcją na pierwszy list Timmermansa z 23 grudnia 2015 r. dotyczące ustawy o TK.

Wiceszef KE napisał w środę, że "intencją Komisji Europejskiej nie jest kwestionowanie demokratycznych wyborów, dokonywanych przez polski naród", oraz że KE szanuje suwerenność Polski, a swoje obowiązki wypełnia w sposób obiektywny i bezstronny. Wskazuje jednocześnie, że pewne ostateczne orzeczenia TK nie są w Polsce respektowane, a uchwaloną 23 grudnia nowelizację ustawy o TK wprowadzono w życie, nie czekając na opinię Komisji Weneckiej Rady Europy. - Jak rozumiem łącznym efektem tej nowelizacji będzie utrudnienie kontroli Trybunału nad konstytucyjnością przyjmowanych ustaw - ocenił Timmermans. Wyraził też zaniepokojenie nowelizacją ustawy medialnej w Polsce.

Procedura reagowania na systemowe zagrożenia dla rządów prawa istnieje od marca 2014 roku. Celem tej procedury jest umożliwienie Komisji Europejskiej dialogu z danym państwem członkowskim, aby zapobiegać "wyraźnemu ryzyku poważnego naruszenia" przez państwo unijne m.in. wartości demokratycznych.Proces ten składa się z trzech etapów. Pierwszym jest ocena KE, podczas której gromadzone i oceniane są wszystkie informacje dotyczące ewentualnych zagrożeń.

W kolejnym kroku, o ile sprawa nie zostanie załatwiona wcześniej, procedura przewiduje publikację przez KE "zalecenia w sprawie państwa prawnego". To wytyczne, by państwo członkowskie rozwiązało stwierdzone problemy w wyznaczonym terminie i poinformowało o tym Brukselę.W trzecim etapie KE monitoruje działania podjęte w odpowiedzi na jej zalecenia. Jeśli uzna, że nie są one wystarczające, może skorzystać z mechanizmu przewidzianego w art. 7 Traktatu o UE, czyli zwrócić się do Rady o stwierdzenie poważnego ryzyka naruszania wartości UE przez kraj unijny. Z Brukseli Anna Widzyk i Krzysztof Strzępka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)