Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO twierdzi, że środki unijne nie są zagrożone. "Morawiecki mija się z prawdą"

0
Podziel się:

Wydatkowanie środków europejskich nie jest zagrożone, Polska była i jest liderem, jeśli chodzi o wydatkowanie tych środków; wicepremier Mateusz Morawiecki mija się z prawdą - przekonywali w środę politycy PO.

PO twierdzi, że środki unijne nie są zagrożone. "Morawiecki mija się z prawdą"
(REPORTER)

- Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki i jego współpracownicy próbują przestraszyć Polaków i wmówić im, że zagrożone jest wydatkowanie 9 miliardów euro z perspektywy europejskiej. Rządy PO-PSL w ostatnich 8 latach były i są odbierane w Europie jako rządy, które najlepiej radziły sobie z wydatkowaniem środków europejskich - powiedział szef klubu PO Sławomir Neumann w środę na konferencji prasowej w Sejmie.

Morawiecki poinformował we wtorek, że wydatkowanie kwoty 9 mld euro w ramach środków UE na lata 2007-2013 jest zagrożone, dlatego przygotowany został plan naprawczy. - Do końca tego roku ta perspektywa powinna być w całości wykorzystana, w połowie listopada, kiedy przejęliśmy stery rządów, zauważyliśmy ze zdumieniem, że ogromna kwota ok. 9 mld euro, czyli ok. 40 mld zł, jest po prostu zagrożona, jeśli chodzi o możliwości ich wydatkowania. To jest kwota, która jest bliska deficytowi budżetu państwa, jest większa niż roczne wydatki na politykę obronną - mówił Morawiecki.

Szef klubu PO podkreślił, że Polska była i jest liderem, jeśli chodzi o wydatkowanie środków europejskich. - Nie ma zagrożeń, co do wydatkowania ostatnich transz środków europejskich. Projekty, które były przygotowane jeszcze przez rząd PO-PSL, są i będą realizowane do końca - zapewnił Neumann.

Powiedział, że wypowiedź Morawieckiego jest dla niego niezrozumiała. Jak dodał, liczy, iż jego słowa są tylko "wypadkiem przy pracy", a jego "mijanie się z prawdą jest jedynie wpadką, a nie regułą".

Szef klubu PO wyraził też nadzieję, że PiS nie będzie przeszkadzał samorządom w wydawaniu środków unijnych, wtedy Polska nadal będzie uważana za "prymusa" w wydatkowaniu środków unijnych.

Również senator PO, były wiceminister infrastruktury i rozwoju Waldemar Sługocki zapewnił, że wydatkowanie środków europejskich nie jest zagrożone. - W sensie kontraktowym nie mamy najmniejszych problemów, żeby zrealizować ważne inwestycje z punktu widzenia społeczno-gospodarczego Polski - podkreślił.

Jak wyjaśnił, "proces składania płatności pośrednich do Komisji Europejskiej, będzie trwał do 30 czerwca 2016 roku, a polska administracja będzie miała jeszcze czas na zamykanie definitywne projektów i programów do 31 marca 2017 roku". - Budowanie (przez Morawieckiego) scenariusza, że rząd PO rzekomo nie potrafił wykorzystać 9 miliardów jest zupełnie nieuprawnione, dlatego, że mówimy o środkach, które jeszcze będą rozliczane w relacjach z Komisją Europejską - zaznaczył Sługocki.

- Chcę zapewnić Polaków, że nie ma zagrożenia dla realizacji polityki spójności (na lata) 2007-2013, pozostawiliśmy tę politykę w dobrym stanie - powiedział senator PO.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)