Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Energetyka siłą warszawskiej giełdy

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Warszawska giełda była jedną z najlepszych w Europie we wtorek. Siłę zawdzięcza przede wszystkim energetyce. Największe branżowe spółki zyskały nawet 5 proc. Nie bez znaczenie były tu wyniki kwartalne, których mieliśmy dzisiaj pod dostatkiem.

Pierwsza część tygodnia to skuteczna obrona technicznego poziomu 2000 pkt na WIG20. Indeks nadrobił straty z wczoraj i zamyka dzień 0,44 proc. na plusie. Dobry wynik zrobiła energetyka. Wśród 4 najlepszych blue chipów były znalazły się Energa (+5,45 proc.), PGE (+4,45 proc.) i Enea (+2,88 proc.).

Świetny rezultat PGE zawdzięcza m.in. dobrym wynikom kwartalnym. W trzecim kwartale zysk przekroczył miliard złotych i okazał się ponad 2,5-krotnie wyższy w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Pobił też prognozy analityków.

To nie jedyny raport finansowy, który ujrzał światło dzienne. Karty odkryły m.in. Bank Pekao, Eurocash i PZU. W tym gronie powodów do zadowolenia nie mogli mieć akcjonariusze największego krajowego ubezpieczyciela. O ponad 300 mln zł gorszy wynik niż w ubiegłym roku przełożył się na przecenę udziałów o 2,33 proc.

Nie był to najgorszy wynik. Mocniejszą przecenę zanotował KGHM (-2,78 proc.), który jest blisko miesięcznych minimów. Odwrót inwestorów wynikał m.in. z kolejnych niepokojących danych z chińskiej gospodarki.

Notowania głównych europejskich indeksów

Dane na temat inflacji w Chinach były jedyną istotniejsza dziś publikacją makro. Był to też jeden z powodów ograniczonej zmienności na rynkach akcji w Europie. Główne indeksy kończą handel w okolicach zera, zaznaczając że większość czasu były na minusie. Na tym tle wyróżniały się tylko polskie i włoskie blue chipy.

Dobra postawa największych krajowych spółek daje nadzieję na lepszą drugą część tygodnia. Trzeba przy tym pamiętać, że przed nami przerwa w handlu związana ze Świętem Niepodległości. Do gry wracamy więc w czwartek.

_ _Aktualizacja: 14:46

PGE i KGHM po dwóch stronach barykady

Autor: Damian Słomski

Po kilku słabszych godzinach WIG20 łapie drugi oddech. Indeks w górę ciągnie PGE. Zwyżka akcji energetycznej spółki przekracza już 5 proc. Problem mają za to akcjonariusze KGHM-u. Miedziowy gigant traci zaufanie inwestorów po słabych danych z Chin.

Początek sesji był całkiem udany. Kolejne godziny minęły pod znakiem wyprzedaży akcji, a teraz znowu obserwujemy odbicie. Blisko 0,5 proc. na plusie jest WIG20. Gorzej mają się tylko małe spółki zgrupowane w sWIG80 - indeks traci 0,5 proc. Najmniejszą zmienność prezentuje mWIG40.

Wśród blue chipów wciąż zdecydowanym liderem jest spółka PGE (+5 proc.), która pochwaliła się dobrymi wynikami za trzeci kwartał. Po przeciwnej stronie jest KGHM, który nie miał złego startu, ale kurs z każdą godziną powoli osuwa się w dół i jest już na poziomie 86 zł. To oznacza 3,5 proc. spadek - kurs jest na miesięcznych minimach.

Bardziej nerwowo jest na pozostałych giełdach europejskich, które mocniej reagują na słabsze dane makro z Chin. Spowolnienie potwierdzają gorsze od oczekiwań dane na temat inflacji. Odbija się to przede wszystkim na wycenie spółek powiązanych z rynkiem surowców, tak jak w przypadku rodzimego KGHM-u.

Kalendarz makro nie rozpieszcza, więc nie ma co liczyć na większe zmiany notowań w końcówce handlu. Kupującym raczej nie będzie sprzyjać start sesji na Wall Street. Jak na razie kontrakty terminowe sugerują spadki na giełdzie w USA.

_ _Aktualizacja: 10:03

Seria wyników polskich gigantów. Giełda w górę

Autor: Jacek Frączyk

Po wynikach opublikowanych przez największe spółki z warszawskiej giełdy humory znacznie się dzisiaj poprawiły. Nazwiska ludzi w rządzie odpowiedzialnych za gospodarkę nie straszą, więc giełda skupiła się na tym co powinno liczyć się najbardziej, czyli jak radzą sobie spółki.

Po godzinie notowań akcje na warszawskiej giełdzie idą w górę. WIG20 zyskuje 0,4 proc. O takim wyniku decydują spółki, które dzisiaj podały dane za trzeci kwartał.

Ten okres był wyjątkowo udany dla PGE. Spółka zarobiła od lipca do września 1,03 mld zł, czyli ponad 2,5-razy więcej w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Wynik jest wyższy do oczekiwań rynku, który spodziewał się zysku na poziomie 971 mln złotych. Akcje spółki zyskują prawie 3 proc.

Bank Pekao odnotował 610,5 mln zł skonsolidowanego zysku netto w trzecim kwartale wobec 704,4 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank w raporcie. Jednak prognozy mówiły o spadku nawet poniżej 590 mln zł, można więc ten wynik uznać za pozytywny. Wzrost kursu akcji banku o 1,5 proc. pokazuje, że rynek jest z wyniku zadowolony.

Dobre dane podał również Eurocash. Grupa odnotowała 70,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 57,5 mln zł zysku rok wcześniej. Oczekiwania były na poziomie 65 mln zł. Spółka nie tylko zyskuje dzięki przejęciom, ale i sprzedaż organiczna wyraźnie wzrosła. To podoba się rynkowi, który wycenia akcje o 2,2 proc. wyżej niż dzień wcześniej.

Słabsze są natomiast dane z PZU. Ubezpieczyciel zarobił 511 mln zł, wobec 843 mln zł zysku rok wcześniej. Spadek zysków nie jest spowodowany działalnością lokacyjną, która dała 0,8 mld zł zysku mniej niż przed rokiem. Dlatego akcje tracą 0,7 proc.

Na rynku europejskim sesja nieznacznie wzrostowa. Skala zmian jednak niewielka. Niemiecki DAX i francuski CAC40 zyskują po 0,2 proc., a brytyjski FTSE100 jest nieznacznie tylko powyżej zera. Dzisiaj jednak z danych gospodarczych mieliśmy tylko dane z Francji, której produkcja przemysłowa zgodnie z przewidywaniami wzrosła o zaledwie 0,1 proc..

Podobnie zresztą działo się wcześniej na giełdach w Azji. W Japonii mieliśmy wzrost Nikkei 225 o 0,2 proc. Zachętą był mocny dolar, który umacnia się wobec jena po ubiegłotygodniowych dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. To zwiastuje poprawę dla japońskiego eksportu.

Spadało natomiast nieznacznie w Chinach. Indeks największych spółek z Szanghaju i Shenzhen CSI300 spadł o 0,2 proc. do 3833,24 pkt. Przyczyną spadków było zachowanie firm z sektora finansowego.

Chiny podały wskaźniki cen. Ceny konsumpcyjne w tym kraju wzrosły w październiku o 1,3 proc., po wzroście we wrześniu o 1,6 proc. i wobec oczekiwanego teraz wzrostu o 1,5 proc.

Indeks cen producenta spadł zaś w październiku o 5,9 proc., podobnie jak we wrześniu, tak jak spodziewali się analitycy.

To pokazuje jednak, że producenci nie mogą liczyć na zwiększony popyt.

_ _Aktualizacja: 23:34
9 listopada

Wyniki spółek będą kluczowe dla GPW

Przemysław Ławrowski

Wyniki spółek oraz kolejne informacje na temat nowego rządu przyćmią wszystkie inne wydarzenia, jakie będą miały miejsce we wtorek na rynkach finansowych. Raporty pokażą m.in. takie spółki jak Pekao, PZU i Tauron.

Nie udało się w poniedziałek wyjść amerykańskim indeksom "nad kreskę". Najważniejsze rynki na Wall Street straciły na wartości ponad procent. Danych zza Oceanu podczas poniedziałkowej sesji w zasadzie nie było, dlatego ciężko wśród nich znaleźć czynnik odpowiadający za spadki.

Zielony kolor nie pojawił się również w Europie. Nastroje na rynku pogorszyły się po pojawieniu się pogłosek, że EBC na grudniowym posiedzeniu może zrobić o wiele więcej, niż tylko powiększyć program skupu obligacji. Pojawiły się również plotki o planowanej obniżce stopy depozytowej z o ponad 10 punktów bazowych z obecnego poziomu -0,2 procent.

Słabo radził sobie również warszawski parkiet. Indeks WIG20 sięgnął nawet poziomu niewidzianego od ponad 6 lat. Nastroje jednak szybko się poprawiły, częściowo z powodu odbicia od silnego poziomu wsparcia, a częściowo przez pomyślny dla rynku wydźwięk składu nowego rządu.

Pierwszą determinantą wtorkowych nastrojów na GPW będą dane z Azji. Poznamy m.in. bilans płatniczy w Japonii oraz dane dotyczące podaży pieniądza i nowych kredytów w Chinach. Ostatnia stabilizacja notowań chińskiej gospodarki sprawia, że rośnie prawdopodobieństwo podwyższenia stóp procentowych EBC.

Rano dane na temat produkcji przemysłowej we wrześniu opublikuje Francja. Rynek spodziewa się wzrostu o 0,1 procent, względem wzrostu o 1,6 procent miesiąc wcześniej. O 10:00 analogiczne dane pokażą Włochy, a później nie napotkamy już żadnych ważniejszych danych makroekonomicznych.

Dla GPW kluczowe będą we wtorek wyniki kwartalne spółek. Inwestorzy w pierwszej kolejności będą reagować na opublikowany w poniedziałek wieczorem raport PGE. Spółka wypracowała aż miliard złotych zysku. W analogicznym okresie roku poprzedniego wypracowano 380 mln złotych. Na wzrost przychodów miały znaczenie podwyższające się przychody ze sprzedaży energii elektrycznej. W trzecim kwartale tego roku spółka zainwestowała 2,5 mld złotych, z czego 1,7 mld złotych zostało przeznaczone na budowę bloków 5 i 6 w Elektrowni Opole.

We wtorek raporty kwartale opublikuje Tauron, PZU, Pekao i Eurocash. W przypadku banku, możemy mieć do czynienia z osłabieniem wyników kwartalnych w ujęciu rocznym. Analitycy spodziewają się zysku na poziome 591 mln złotych. To o 113 mln złotych mniej niż rok wcześniej. Jeżeli prognozy się sprawdzą, to słabszy kwartał ma również za sobą Tauron, który zarobił według przewidywań 288 mln złotych, wobec 318 mln złotych rok wcześniej. Z kolei PZU wygenerowało prawdopodobnie 523 mln złotych (rok wcześniej 844 mln złotych).

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)